Półtora tygodnia temu, dokładnie 27. maja 2017 roku, minęło równo 30 lat od prezentacji w paryskiej hali Zenith Peugeota 405. 27. maja 1987 roku zaprezentowano samochód, który przebojem zdobył klasę średnią i sprzedał się w ilości przeszło 4,6 miliona egzemplarzy! Auto miało też swój polski wątek…
Peugeot 405 zastąpił dwa modele (jak ponad 20 lat później zrobił to model 508) – Peugeota 305 pozycjonowanego pomiędzy segmentami C i D oraz Peugeota 505 walczącego na granicy segmentów D i E. I najwyraźniej był to dobry ruch, bo w roku 1988 Peugeot 405 zdobył tytuł Car of the Year. 30 lat później po to samo trofeum sięgnął pierwszy SUV w historii, Peugeot 3008 drugiej generacji.
Peugeot 405 zapisał się w historii motoryzacji nie tylko zdobyciem wspomnianego wyróżnienia. Wygrywał w motosporcie (Pikes Peak, Dakar), miał wpływ na rozpowszechnienie turbodiesli, 16-zaworowych benzyniaków i samochodów hybrydowych. Był produkowany na kilku kontynentach (Europa, Ameryka Południowa, Azja, a nawet Afryka), był używany jako taksówka w Nowym Jorku. Nawet w Australii uznano go za samochód Best in Bush.
Za projekt nadwozia tego pokazanego 30 lat temu samochodu odpowiadało włoskie studio Pininfarina. Powstał samochód elegancki, ponadczasowy, w klasycznych bryłach sedana i kombi. Funkcjonalny, elegancki, prestiżowy nawet. Godny następca poprzedników w klasie średniej, choćby modeli 404 i 504. Dziś kontynuacją tej zapoczątkowanej nawet wcześniej, niż 30 lat temu, jest elegancki Peugeot 508.
Peugeot 405 miał rozstaw osi wynoszący 2.670 mm, co 30 lat temu stanowiło naprawdę dobry wynik. Popatrzmy, jak to wyglądało u konkurentów:
– Lancia Dedra – 2.540 mm
– Audi 80 B3 – 2.546 mm
– Nissan Primera P10 – 2.550 mm
– BMW serii 3 E30 – 2.570 mm
– Mazda 626 II – 2.575 mm
– Opel Vectra A – 2.600 mm
– Ford Sierra – 2.608 mm
– Volkswagen Passat B3 – 2.625 mm
– Citroën BX – 2.654 mm
– Fiat Croma – 2.660 mm (zaliczano go do segmentu E)
– Renault 21 – 2.660 mm (sedan), 2.750 mm (kombi)
– Mercedes-Benz W201 – 2.665 mm
Jak widać, Peugeot 405 miał praktycznie największy rozstaw osi w segmencie i to wliczając tu marki premium. Przekładało się to na przestronność kabiny. Ale nie tylko o rozstaw osi chodziło. Napęd na przednie koła i nowoczesne jednostki napędowe też pozwalały zdobywać dodatkowe milimetry dla pasażerów.
Peugeot stosował w tym modelu silniki benzynowe z blokami ze stopów lekkich i z szesnastozaworowymi głowicami. Oszczędny diesel z kolei zużywał tylko 4,6 l/100 km przy prędkości 90 km/h. To był w tamtych czasach wynik naprawdę imponujący! Nic dziwnego, że Peugeoty 405 zamawiały w Niemczech np. firmy taksówkarskie, policja w Saarland, a nawet ADAC do swoich służb!
W późniejszym czasie Peugeot oferował w 405-tce także napęd na cztery koła. A w zasadzie dwa takie napędy. Pierwszy, to klasyczny Torsen spotykany w modelu 405 Mi16. Drugi oferował ręczną blokadę centralnego i tylnego dyferencjału (Peugeot 405 4x).
Zanim jednak ruszyła produkcja, zanim 30 lat temu zaprezentowano 405-tkę, w ciągu zaledwie dwóch lat Peugeot prowadził bardzo intensywne prace testowe. 44 prototypy pokonały łącznie kilka milionów kilometrów na kilku kontynentach. Wszystko po to, by Peugeot 405 był samochodem świetnie przetestowanym i niezawodnym po wprowadzeniu do seryjnej produkcji. Przed modelem postawiono bowiem bardzo surowe normy jakościowe i produkcyjne do spełnienia. Najwyraźniej to się udało, skoro auto odniosło tak wielki sukces.
Dowiodły tego także liczne pochwały od mediów, ekspertów oraz zwykłych klientów. Był to też model świetnie zabezpieczony przed korozją. I to przy świetnym współczynniku oporu powietrza Cx wynoszącym zaledwie 0,29.
Przez jedenaście lat produkcji Peugeot 405 był jednym z najchętniej kupowanych w Europie modeli segmentu D. Prasa branżowa uznała go niedługo po zdobyciu tytułu Car of the Year jednym z dziesięciu najlepszych francuskich samochodów wszech czasów!
Były to lata, kiedy wiele marek brało udział w sportach motorowych. Nie inaczej było z Peugeotem. Model 405 sięgnął po mistrzostwo we francuskiej serii Touring Car Championship. Jeden z „latających Finów”, Ari Vatanen, dwukrotnie (w latach 1989 i 1990) wygrał Rajd Paryż-Dakar! Jechał 400-konnymi 405-tkami Turbo 16. Ten kierowca wygrał Dakar czterokrotnie, zawsze francuskimi samochodami, w tym także Peugeotem 205 T16 oraz Citroënem ZX.
Ale wcześniej, w roku 1988, Peugeot 405 Turbo 16 zwyciężył w podjeździe pod słynny Pikes Peak, co 25 lat później powtórzył Sebastien Loeb w Peugeocie 208T16 Pikes Peak. Tyle, że ćwierć wieku wcześniej uczynił to wspomniany czterokrotny triumfator Rajdu Dakar, Ari Vatanen. A jego 405-tka dysponowała wówczas 600-konnym silnikiem.
Ale Peugeot 405, to nie tylko samochody seryjne i sportowe. To także nowoczesne technologie. Już w 1991 roku zaprezentowano wersję 405 Break V.E.R.T.1. Był to pierwszy wysokiej efektywności pojazd hybrydowy zbudowany w oparciu o program V.E.R. (Véhicule Economique de Recherche). To był protoplasta późniejszego Peugeota 508 RXH, bowiem Peugeot 405 Break V.E.R.T.1 również miał diesla pod maską! Działał on jako generator prądu stałego dla dwóch silników elektrycznych napędzających koła tylne. Seryjnej produkcji nie uruchomiono, ale zdobyto cenne doświadczenia na przyszłość.
Nie wprowadzono do produkcji także coupé zaprojektowanego przez francuską firmę Heuliez. Zaprezentowano ten koncept w 1988 roku, ale nie uzyskał akceptacji szefostwa i skończyło się na projekcie. Możemy jednak Wam pokazać zdjęcie takiego samochodu, bo pewnie nie wszyscy wiedzą, że coś takiego powstało.
Zapoczątkowana w latach 30. XX wieku tradycja aut Peugeot z nadwoziem coupé odrodziła się wraz z następcą 405-tki. Powstały wszak przepiękne modele 406 Coupé i 407 Coupé. 20-lecie tego pierwszego obchodziliśmy niedawno.
W 1993 roku Peugeot 405 przeszedł nieduży lifting stylistyczny i otrzymał poduszkę powietrzną kierowcy. W tamtych czasach nie było to niczym oczywistym! Dla Peugeota jednak bezpieczeństwo zawsze było priorytetem.
W tym samym roku rozpoczął się montaż (w systemie SKD) 405-tki w lubelskiej Fabryce Samochodów Ciężarowych. Zakład przy Mełgiewskiej opuściło w tamtym roku 1.100 egzemplarzy francuskiego auta. Rok później było to 1.679, a w roku 1995 – 1.023 sztuki. Po zmontowaniu 3.802 samochodów zaprzestano współpracy z Peugeotem, bo fabrykę przejął koreański koncern Daewoo. Który niewiele później sam też padł.
Peugeota 405, poza Francją (Sochaux), montowano też w różnych latach w Argentynie, Egipcie, Iranie, Wielkiej Brytanii (Ryton) i Zimbabwe.
Przez 30 lat na rynki międzynarodowe trafiło ponad 4,6 miliona egzemplarzy.
Krzysztof Gregorczyk; zdjęcia: Peugeot
Najnowsze komentarze