My tu w Europie czekamy na następcę Citroëna C3 Picasso, który ma być już crossoverem, a może nawet miejskim SUV-em, a tymczasem w Argentynie na drogi trafia C3 Aircross Urban. To seria limitowana – wyprodukowanych zostanie tylko 250 egzemplarzy. Acz chyba import tego auta do Polski nie jest najrozsądniejszym pomysłem…
W Ameryce Łacińskiej samochód bazujący na europejskim C3 Picasso od dawna jest zaliczany do crossoverów. Ma znacznie agresywniejszą stylistykę i to się najwyraźniej w Brazylii i Argentynie podoba. I choć crossovery producenci reklamują zwykle jako auta rekreacyjne, pozamiejskie, to Citroën znowu idzie pod prąd. Wypuścił na argentyński rynek wersję, która już nazwą sugeruje miejskie pole działania – C3 Aircross Urban.
Auto oferowane jest jedynie w dwóch kolorach nadwozia: Blanco Nacré oraz Negro Perla Nera. Posadowiono je na 17-calowych kołach o wzorze Clover. Wyposażono w LED-owe reflektory i pakiet stylistyczny idealny na bezdroża. Czyżby w Argentynie mieli jeszcze gorsze drogi, niż w Polsce? ;-) C3 Aircross Urban ma wysokie zawieszenie oraz zderzaki o takiej konstrukcji, które zapewniają duże kąty natarcia/zejścia. Całości dopełniają relingi dachowe pociągnięte aż od słupków A. Krótki bacik anteny trudno będzie złamać jeżdżąc pod nisko zwisającymi gałęziami.
C3 Aircross Urban zawiera też – jak przystało na Citroëna – mnóstwo użytecznych technologii. Na pokładzie zainstalowano 7-calowy ekran dotykowy, który prezentuje nie tylko wskazania nawigacji, ale i umożliwia sterowanie znaczącą większością wyposażenia samochodu. System multimedialny został też wyposażony w obsługę MirrorScreen. Aplikacja Link MyCitroën na smartfonie pozwala z kolei przechowywać szereg danych dotyczących samochodu. Są to informacje o przebiegu, zasięgu, zbliżających się czynnościach serwisowych, dane o spalaniu itp.
Pod maską pracuje 115-konny silnik VTi o zmiennych fazach rozrządu. Auto wyposażono w tempomat i ogranicznik prędkości. Elektryczne wspomaganie układu kierowniczego pozwala na komfortowe poruszanie się w mieście, ale i poza jego granicami. Krytykanci ograniczenia nawiewów w C4 Cactusie tu byliby zachwyceni – pięć dysz na desce rozdzielczej, to wręcz zbytek ;-)
„Po znakomitym przyjęciu C3 Aircross na rynku argentyńskim postanowiliśmy zwrócić na ten model jeszcze większa uwagę klientów. C3 Aircross Urban, to wyróżniająca się wersja i powinna skusić »miejskich awanturników«” – twierdzi z uśmiechem Thomas Burguete, szef marketingu Citroëna w Argentynie.
Krzysztof Gregorczyk; zdjęcia: Citroën
Najnowsze komentarze