Citroen chce aby nowa linia C powtórzyła sukces DS. Samochody te będą tańsze ale równie ciekawe stylistycznie. Mają zapewnić dobre samopoczucie na pokładzie, przykuwać uwagę i być komfortowe. Czyli dawać wszystko to, z czego słynie Citroen. Jak wygląda strategia Citroena na najbliższe lata?
Citroen Cactus pojawi się w przyszłym roku. Nie zastąpi modelu C4, będzie po prostu prekursorem zupełnie nowej linii. Założenia są proste – auto niezbyt skomplikowane, łatwe w obsłudze, przykuwające uwagę swoimi kształtami i komfortowe. Citroen nie chce jeszcze zdradzić swojego pomysłu na cenę, ale ta ma być zaskakująca. Czy dla polskiego rynku oznacza to 49.900 złotych dla wersji podstawowej? Nie wiadomo.
Co chce zrobić firma? Wykreować modę na swoją nową linię. Dobrym przykładem jest tutaj sukces modelu Duster marki Dacia. Pomimo, że najtańsza wersja kosztuje 39.900 złotych, to większość klientów wybiera wersję za 55.000 zł lub więcej. Linia C Citroena to podobny pomysł, chociaż poprzeczkę jakości podniesiono znacznie wyżej. Citroen już dzisiaj odniósł sukces, bo Cactus się podoba i dużo osób chce go mieć. Wykreowano wartość.
Sprzedaż linii DS w Europie, to około 20% całości. Globalnie jest to około 15%. Citroen szacuje, że docelowo 80% sprzedaży przypadnie na linię C, a około 20% na DS – licząc globalnie. Gama DS będzie też stale poszerzana, pojawi się SUV, najpierw na rynek chiński, pod koniec 2014 roku.
Citroen pracuje też nad autem hybrydowym oraz 100% elektrycznym. Trwają rozmowy z dostawcami nowej generacji akumulatorów. Firma ma pomysł na nową generację zawieszenia hydropneumatycznego a wiele idei jest jeszcze głęboko ukrytych w laboratoriach. Zapowiadają się ciekawe lata.
źródło: Automotive News, Citroen
Najnowsze komentarze