Dziś rozpoczyna się dniem prasowym Shanghai Motor Show. To już szesnasta edycja tych targów, które zyskują na znaczeniu wraz z tym, jak coraz większym rynkiem samochodowym stają się Chiny. Mimo wielkiej ochoty i ambitnych planów rzeczywistość okazała się nieco bardziej przyziemna i nie udało mi się tym razem polecieć do Chin, by zdać Wam bezpośrednią relację z tej imprezy wystawienniczej. Liczę, że okazja się jeszcze nadarzy ;-)
Wczoraj napisaliśmy o tym, co w Szanghaju zaprezentuje marka DS, dziś czas na parę słów o Citroënie.
Targi w największym mieście Chin są dla Citroëna bardzo ważne. Nic więc dziwnego, że światową premierę będzie tam miał Citroën Aircross Concept – zapowiedź przyszłego SUV-a marki sygnowanej szewronami. Seryjne auto z pewnością nie będzie tak „odjechane”, ale jest spora szansa, że wiele elementów tej koncepcji trafi do masowej produkcji. Miejmy nadzieję, że zostanie zaoferowany nie tylko Chińczykom, ale trafi też na europejskie drogi.
Ale SUV-y i sedany, to niejedne samochody, jakie „kręcą” klientów za Wielkim Murem. Salon Samochodowy w Szanghaju jest wspaniałą okazją do wprowadzenia na chiński rynek samochodu dobrze u nas znanego. Chodzi o Citroëna C4 Picasso oraz Citroëna Grand C4 Picasso. Europejski bestseller reprezentuje wprawdzie rodzinę kompaktowych minivanów, które nie są zbyt popularne w Państwie Środka, ale Citroën nieraz już szokował różne rynki, więc czemu miałby teraz odważnie nie wejść z takim samochodem do Chin?
Wyrazista stylistyka z niebanalną sygnaturą świetlną, dynamiczna sylwetka, oszczędne i wydajne jednostki napędowe, a do tego znakomita przyczepność i niepospolity komfort będące pochodną modułowej platformy EMP2 – to wszystko ma spore szanse, by spodobać się Chińczykom – od teraz także oni będą mogli kupić sobie taki samochód!
KG
Najnowsze komentarze