W ciągu kilku najbliższych dni Citroen zaprezentuje nową strategię marki na lata 2015-2017. Powodem przyspieszenia jest zmieniająca się sytuacja na rynku, w tym tak obiecującym do niedawna rynku chińskim. Francuski producent nie ma wyjścia i musi uciekać do przodu. A konkurencja nie śpi. Cele, które stawia sobie Citroen to wprowadzenie trzech nowych modeli oraz osiągnięcie w Europie co najmniej 5% udziału w rynku. Ma to być możliwe między innymi dzięki pojawieniu się nowych platform oraz technologii, które skracają czas wprowadzenia nowego modelu na rynek.
Ambitne cele marki to wielkie wyzwanie dla jej prezes, Lindy Jackson. W PSA pojawiły się nawet niepotwierdzone jak dotąd pogłoski o jej odejściu. Czy właśnie tą informację usłyszymy wkrótce? Koncern od zarządu Citroena oczekuje więcej, szybciej i taniej. Na razie Citroen ogranicza gamę modelową i wprowadza odświeżone wersje swoich samochodów. Ale do zwiększenia sprzedaży trzeba mu nowych modeli. W przeciwnym wypadku tendencja spadkowa może się utrzymać. Citroen ma w Europie 4,7% udziałów w rynku a potrzebny jest zdecydowany przełom.
Wprowadzenie trzech nowych modeli na rynek powinno być jednak poprzedzone głębszą analizą przyczyn dotychczasowych wyników. Dlatego być może będziemy wkrótce świadkami swojego rodzaju nowego otwarcia w Citroenie, wzmocnienia wizerunku nowoczesnej, innowacyjnej marki, wyznaczającej trendy w motoryzacji. Jeden czy dwa dobrze sprzedające się modele, takie jak choćby Citroen C4 Picasso, który wyznacza niewątpliwie standardy w swoim segmencie, nie wystarczą.
Jakie to będą modele? Na pewno samochody, które mają sprzedawać się w dużych ilościach. Citroen nie chce produkować czegoś, co trafia do niewielkiego grona klientów. To się po prostu nie opłaca. Produkt masowy – to cel marki. Taki mamy rynek. A jakie to będą modele przekonamy się wkrótce. Pewnym jest wprowadzenie małego SUVa, moda na tego typu nadwozie nadal trwa. Niedługo zobaczymy też nowe C3, które powinno nawiązywać wyglądem do C4 Picasso. Charakterystyczny przód auta jest trudny do pomylenia z czymkolwiek innym.
Jedno jest pewne – przed Citroenem wiele do zrobienia. I ta potrzeba pewnego rodzaju nowego otwarcia na rynek jest bardzo duża. Ostatnie decyzje, m.in. zaprzestania produkcji samochodów z hydrozawieszeniem, spowodowały bardzo mieszane reakcje wśród fanów marki.
Najnowsze komentarze