Dwie trzecie roku za nami, więc Citroën podsumował swoją francuską sprzedaż po ośmiu miesiącach bieżącego roku. Wyszło na to, że dzięki sprzedaniu na rodzimym rynku niemal 174.500 pojazdów (auta osobowe i dostawcze) marka uzyskała wynik o 1,3% lepszy, niż w analogicznym okresie roku ubiegłego.
Tyle, że cały francuski rynek urósł i to – obawiam się – w większym stopniu, powodów do wielkiego zadowolenia z siebie więc wielkich nie ma. To efekt tak naprawdę trochę już przestarzałej gamy modelowej, w której opieranie się jedynie o wciąż świeże C4 Cactus i C4 Picasso nie przynosi efektów takich, jakich my, miłośnicy marki, byśmy się spodziewali. No ale do drzwi salonów już puka Nowe C3, a zdaje się, że wielu klientów zainteresowanych zakupem auta miejskiego czeka na ten właśnie model.
Jak wiemy od wczoraj, Nowe C3 zostało wycenione we Francji na co najmniej 12.950 euro. Wydaje się to być niezłą ceną, jak na francuski rynek. Pięciodrzwiowy Peugeot 208 kosztuje nad Sekwaną od 13.300 euro (acz można ustrzelić promocyjne modele trzydrzwiowe w cenie ok. 10.000 euro), zaś Clio IV wyceniane jest na minimum 13.700 euro. Opel Corsa z nadwoziem pięciodrzwiowym kosztuje od 13.090 euro, a Volkswagen Polo 5d – od 14.040 euro. Widać więc, że Nowe C3 może nieźle zamieszać na rynku.
Świadczy o tym także stagnacja w sprzedaży dotychczasowego modelu. W ciągu ośmiu miesięcy nad Sekwaną sprzedano ponad 37.200 egzemplarzy drugiej generacji C3 – to z grubsza tyle, ile w ciągu ośmiu miesięcy roku minionego. I jak na początku br. C3 sprzedawało się bardzo dobrze, tak teraz sprzedaż trochę siadła. Nic dziwnego – od czerwca wiadomo, jak będzie wyglądał następca!
Wzrosła sprzedaż Citroëna C3 Picasso. Po ośmiu miesiącach Citroën mówi o ponad 11.500 zarejestrowanych egzemplarzach, co oznacza wzrost o 8,4%.
Z niemal 17.100 nowo zarejestrowanymi Citroënami C4 wzrost sprzedaży tego kompaktu w stosunku do ośmiu miesięcy roku poprzedniego wyniósł 6,9%.
O 8,5% wzrosła sprzedaż Citroëna C4 Cactusa (blisko 15.000 rejestracji).
Niemal dwukrotnie więcej (ponad 29.000) wyniosła sprzedaż francuskiego lidera segmentu MPV, Citroëna C4 Picasso.
Citroën Berlingo zanotował w ciągu ośmiu miesięcy prawie 6.900 rejestracji – wzrost o 5,2%.
Przez 2/3 bieżącego roku zarejestrowano we Francji także niemal 900 elektrycznych Citroënów, w tym na e-Mehari przypadła połowa tej ilości.
W segmencie lekkich aut użytkowych Citroën sprzedał od początku roku prawie 39.800 samochodów, co oznacza wzrost o 6,6%. To zasługa głównie Berlingo (prawie 16.500 sztuk, +8,4%), Jumpy’ego (ponad 6.200 egzemplarzy, +10,6%) oraz Jumpera (blisko 6.900 sztuk, +12,9%).
Od wczoraj francuscy dealerzy Citroëna przyjmują już zamówienia na Nowe C3. W październiku do salonów trafi Citroën Spacetourer. Zwiększają się dostawy e-Mehari i Nowego Jumpy. C4 Picasso wspierany jest od paru dni nową reklamą telewizyjną. W połowie września (17-18.IX.) planowane są Dni Otwarte w salonach. No i pod koniec miesiąca zaczynają się targi w Paryżu – to wszystko powinno poprawić wyniki sprzedaży marki Citroën we Francji.
KG
Najnowsze komentarze