W ostatnim czasie Dacia zaskoczyła motoryzacyjny świat kilkoma udanymi modelami. Nie tylko wprowadziła do oferty kompaktowego minivana Lodgy oraz kobivana Dokker (oraz jego użytkową wersję Dokker Van), ale i pokazała podczas kończącego się już salonu w Genewie nową generację kombi – Logan MCV. Odświeżono też gamę podstawowych aut pokazując w Paryżu nowego Logana i nowe Sandero, w tym także w wersji Stepway. Szefostwo Grupy Renault zapowiedziało jednak, że przez najbliższe półtora roku nie będzie żadnych premier pod marką Dacii.
Trochę to z pewnością zabolało tych miłośników marki, którzy liczyli na autko miejskie w segmencie A. Mówi się o tym projekcie już od paru lat oczekując autka w cenie rzędu 5.000 euro, ale póki co Dacia nie planuje prezentacji takiego samochodu.
Nie należy się też do przyszłorocznej jesieni spodziewać także samochodu z pogranicza segmentów C i D, który miałby konkurować ze Škodą Octavią, czy Renault Fluence, dużymi kompaktami o przestronnych wnętrzach i ogromnych bagażnikach.
Ciekawe w takim razie, jak wygląda kwestia Duster, którego liftingu spodziewają się miłośnicy marki. Niewykluczone, że auto owo zadebiutuje jednak jesienią we Frankfurcie, ale będzie to właśnie raczej lifting, niż nowy model.
Carlos Tavares powiedział dość dosadnie: „Teraz jest czas, by wydoić krowę” mając na myśli odcinanie kuponów od inwestycji, jakie Grupa Renault poczyniła w rumuńską markę. Trudno się dziwić takiemu biznesowemu podejściu, zwłaszcza w czasach niekończącego się kryzysu, ale myślę, że prace nad poszerzeniem gamy i tak trwają w biurach projektowych Grupy Renault, tylko na ich efekty przyjdzie nam jeszcze chwilę poczekać.
KG
Najnowsze komentarze