Potrzeba zrzeszania się w najprzeróżniejszych organizacjach łączących ludzi o podobnych zainteresowaniach nie jest niczym nowym. Nie jest też charakterystyczna tylko dla Starego Kontynentu. Często nam, Europejczykom, czy Polakom w szczególności, wydaje się, że jesteśmy pępkiem świata, ale my, miłośnicy aut francuskich, doskonale wiemy, że są inne kraje, inne kontynenty, i tam ludzie też kochają francuskie samochody. Oto wieści z Ameryki Południowej.
Przed tygodniem odbyło się pierwsze spotkanie miłośników marki DS w Brazylii. Fani przyjechali modelami DS 3, DS 4 i DS 5, przy czym najwięcej było oczywiście najmniejszych egzemplarzy serii. Założycielem klubu jest Antonio Carlos, szerzej znany jako Bicudo. Spotkanie miało charakter weekendowej wycieczki, podczas której uczestnicy poznali się bliżej w realu, a jednocześnie mieli czas na pogawędki na najróżniejsze, nie tylko motoryzacyjne tematy.
„Każdego roku coraz więcej właścicieli samochodów DS poszukuje nas, bo usłyszeli o nas od przyjaciół, albo trafili na nas w Internecie, choćby na portalach społecznościowych” – tłumaczy rozwój Klubu Nilo Borriello, jeden z członków DS Klub.
DS Klub wyłonił się po części z Klubu Citroëna C4. I tak, jak tamta organizacja, tak i DS Klub planuje już udział w listopadowym International Motor Show w São Paulo.
KG; zdjęcia: Citroën Brasil
Najnowsze komentarze