Robert Kubica wystartował całkiem nieźle zyskując jedną pozycję względem ósmego pola startowego, jakie Polak uzyskał we wczorajszych kwalifikacjach. Witalij Pietrow, mimo trzynastego rezultatu wczorajszej czasówki, ruszał z dwunastego pola, bowiem w bolidzie Nico Hulkenberga wymieniono skrzynię biegów, co spowodowało relegację Niemca o pięć miejsc startowych.
Na początku trzeciego okrążenia Pietrow zresztą wbił się do czołowej dziesiątki. Kubica w dalszym ciągu zajmował wtedy siódmą pozycję, a na torze pojawił się safety car, bo trzeba było ściągnąć do boksów uszkodzony bolid Vitantonio Liuzziego. W związku z tym w depo pojawiło się kilka bolidów, których kierowcy najwyraźniej pomyśleli o wymianie opon (w większości na twardą mieszankę), na jakich zamierzali już ukończyć wyścig. W efekcie Kubica znalazł się na szóstym miejscu, bowiem Polak do boksów nie zjechał.
Neutralizacja zakończyła się na szóstym okrążeniu i zmagania rozpoczęły się na nowo. Prowadził oczywiście Alonso przed Sebastianem Vettelem, a Pietrow stracił swoją pozycję i jechał wówczas na miejscu dwunastym. Co gorsza wraz z rozwojem wyścigu spadał w klasyfikacji :-(
Kubica po pokonaniu 20% dystansu całego wyścigu wciąż zajmował szóstą pozycję, ale o ponad 6 sekund wyprzedzał jadącego na siódmym miejscu Rubensa Barichello. Przewaga Polaka nad Brazylijczykiem powoli, acz systematycznie rosła. Niestety Nico Rosberg, wyprzedzający Kubicę, również zyskiwał nieco nad Polakiem, ale ta przewaga wynosiła wówczas niespełna 2 sekundy.
Ciekawie wyglądała po jednej czwartej dystansu walka o jedenastą pozycję. W sznureczku jechało za sobą pięciu kierowców: Sutil, Glock, Hulkenberg, Massa i Pietrow. Glock zresztą dość szybko stracił pozycję, na czym skorzystał m.in. Witalij.
W tym samym czasie Kubica odrobił nieco strat do Rosberga, ale to były wciąż ułamki sekund. Robert jednocześnie powiększył przewagę nad Rubensem Barichello do przeszło siedmiu sekund. Niestety Rosberg zaraz znowu przyspieszył i odzyskał przeszo trzysekundową przewagę nad Polakiem w bolidzie Renault.
Tuż przed połową dystansu rozpoczęły się zjazdy czołówki do boksów na obowiązkową wymianę opon. Ponieważ Robert Kubica opóźnił swój zjazd do depo, awansował na czwartą pozycję. Wówczas po nowe opony zjechał Nico Rosberg, dzięki czemu polski kierowca Renault awansował do czołowej trójki.
Na trzydziestym drugim okrążeniu znowu zarządzono neutralizację na skutek wyeliminowania samochodów Kamui Kobayashiego oraz Bruno Senny. Japończyk wpadł w poślizg i uderzył w barierę, a w zatrzymany bolid uderzył młody Brazylijczyk. Skorzystał z tego Witalij Pietrow awansując na dwunaste miejsce. Za chwilę w boksie pojawił się też Robert Kubica, w którego bolidzie zmieniono opony. Polak wrócił na tor na siódmej pozycji, znowu za Nico Rosbergiem, ale udało mu się utrzymać przewagę nad Rubensem Barichello, który w tym samym czasie odwiedził depo.
Tuż przed zakończeniem trzydziestego piątego okrążenia wznowiono wyścig i zaraz doszło do kontaktu między Lewisem Hamiltonem i Markiem Webberem, w wyniku którego brytyjski kierowca zakończył zmagania odpadając z wyścigu. Jak dla nas, to dobrze – Robert Kubica awansował na szóste miejsce! Pytanie, czy Mark Webber nie zostanie ukarany za kolizję – jeśli Australijczyk otrzymałby np. karę przejazdu przez aleję serwisową, Kubica może znowu zyskać.
Po chwili doszło do kolejnej kolizji, tym razem pomiędzy Michaelem Schumacherem i Nickiem Heidfeldem, w wyniku czego zarządzono trzecią neutralizację. Schumacher pojawił się w depo, Heidfeld został wyeliminowany, a Pietrow awansował na jedenaste miejsce ze stratą niewiele ponad sekundy do Felipe Massy. Zresztą obaj ci zawodnicy i dwóch kierowców ich poprzedzających, oraz jeden za Pietrowem, walczyli o ósme miejsce zajmowane wówczas przez Adriana Sutila – różnice czasowe pomiędzy tymi zawodnikami były relatywnie niewielkie.
Na czterdziestym czwartym okrążeniu Robert Kubica miał już sporą przewagę nad Rubensem Barichello, mógł się więc skupić na próbach ataku na Nico Rosberga. Z kolei Pietrow liczył na jakiś błąd któregoś z poprzedzających go kierowców jadąc około pół sekundy za Massą.
Dwa okrążenia później Robert Kubica zjechał do depo i zmienił opony. Najwyraźniej te założone kilkanaście okrążeń wcześniej nie spełniały oczekiwań Polaka. Lider zespołu Renault wyjechał na tor na trzynastej pozycji, dzięki czemu do punktowanej dziesiątki awansował Witali Pietrow, ale punkty stracił Robert Kubica. Mimo niewielkiej straty czasowej Polak mógł mieć jednak problemy z awansem na punktowaną pozycję – w Singapurze niełatwo się wyprzedza, a gdy do tego dochodzi, często zdarzają się incydenty wyścigowe, o jakich chociażby wspominałem wyżej.
Czterdzieste ósme okrążenie przyniosło awans Kubicy – Polak wyprzedził Jaime Alguersuariego i w tej chwili pomiędzy dwoma kierowcami Renault znajdował się jeszcze Sebastien Buemi. Szwajcar został wyprzedzony przez Kubicę na okrążeniu pięćdziesiątym drugim. W efekcie mieliśmy dwa bolidy Renault jeden za drugim – Pietrowa na miejscu dziesiątym i Kubicę na jedenastym.
Na kolejnym okrążeniu kolejność bolidów Renault uległa zmianie i mieliśmy Polaka w punktowanej dziesiątce! Niespełna sekundę przed Kubicą jechał Felipe Massa, z którym przez kilkadziesiąt okrążeń nie mógł sobie poradzić Pietrow, a którego miał nadzieję pokonać polski kierowca Renault.
I rzeczywiście – na pięćdziesiątym czwartym okrążeniu Renault pokonało Ferrari. Massa jechał na bardzo zużytych oponach, miał problemy z trakcją, jeśli więc wszystko by dobrze poszło, Brazylijczyka miał jednak szansę pokonać także Pietrow.
Kolejne okrążenie przyniosło następny awans Kubicy – Polak pokonał Nico Hulkenberga i jechał zaraz za Adrianem Sutilem. Zaraz na początku okrążenia numer 56 kierowca Renault pokonał Niemca, awansował na siódmą pozycję i miał sporo wolnego toru przed sobą – Barichello znajdował się przeszło pół minuty przed Robertem i o awansie na szóste miejsce Kubica raczej nie miał co marzyć.
Dwa okrążenia przed końcem wyścigu zapalił się bolid Heikki Kovalainena, więc zarządzono neutralizację.
A na koniec wyniki Grand Prix Singapuru:
1. Fernando Alonso, Ferrari, 1:57:53,579
2. Sebastian Vettel, Red Bull-Renault, +0:00,293
3. Mark Webber, Red Bull-Renault, +0:29,141
4. Jenson Butto, McLaren-Mercedes, +0:30,384
5. Nico Rosberg, Mercedes, +0:49,394
6. Rubens Barichello, Williams-Cosworth, +0:56,101
7. Robert Kubica, Renault, +01:26,559
8. Adrian Sutil, Force India-Mercedes, +1:52,416
9. Nico Hulkenberg, Williams-Cosworth, +1:52,791
10. Felipe Massa, Ferrari, +1:53,297
11. Witalij Pietrow, Renault, +1 okr.
12. Jaime Alguersuari, STR-Ferrari, +1 okr.
13. Michael Schumacher, Mercedes, +1 okr.
14. Sebastien Buemi, STR-Ferrari, +1 okr.
15. Lucas di Grassi, Virgin-Cosworth, +2 okr.
16. Heikki Kovalainen, Lotus-Cosworth, + 3 okr.
KG
zdjęcia: Renault
Najnowsze komentarze