Kwiecień nie był szczególnie dobrym miesiącem dla dealerów samochodowych w naszym kraju. Lepsze od niego były – w ujęciu całego rynku – styczeń i przede wszystkim marzec, a tylko niewiele gorszy luty, który przecież miał o dwa dni mniej. No ale w Kwietniu były Święta Wielkanocne, więc nie każdy w tym czasie myślał o zakupie nowego samochodu. Inna sprawa, że mowa o rejestracjach, co znaczy, że te samochody zamówiono wcześniej, a w kwietniu jedynie odbierano i rejestrowano.
Jak na tym tle wypadły marki francuskie?
Tradycyjnie najlepiej radziła sobie marka Renault. Zarówno pod względem wyników kwietnia, jak i narastająco od początku roku uplasowała się na szóstym miejscu z wynikiem 2.084 samochodów w kwietniu i 7.794 w ciągu czterech miesięcy wycinając dla siebie odpowiednio 6,41% i 5,73% polskiego rynku.
W kwietniu, jak i w całym roku, najlepiej sprzedającym się w Polsce modelem Renault jest Clio. Czwarty miesiąc roku przyniósł 551 nowych rejestracji tego modelu i 2.284 od początku roku. To znaczy, że 3 na 10 zarejestrowanych w tym roku nad Wisłą Renault nosi oznaczenie Clio.
Kolejne miejsca zajęły Master (425/1.748), Megane (418/1.306), Trafic (166/458), Captur (153/739), Fluence (89/256), Scenic (83/300), Twingo (83/281), Kangoo (77/270), Laguna (18/94) i Koleos (6/37). Zarejestrowano też 11 Kadjarów (debiut w zestawieniu) i 4 kolejne Espace’y (8 od początku roku). Do statystyk ujęto też dwa egzemplarze Maxity, ale w kwietniu nie zarejestrowanego żadnego.
Ósme miejsce w kwietniu i dziewiąte w ujęciu rejestracji narastających od początku roku zajmuje Peugeot. W czwartym miesiącu roku zarejestrowano 1.290 samochodów sygnowanych kroczącym lwem, więcej, niż w styczniu, ale mniej, niż w lutym i – zwłaszcza – w rekordowym marcu. Od początku roku liczba rejestracji aut tej marki sięgnęła 5.341. Udział rynkowy Peugeota wyniósł więc 3,97% w kwietniu i 3,93% za cztery miesiące.
Najlepiej sprzedającym się modelem Peugeota w Polsce był w kwietniu Partner – zarejestrowano 284 takie nowe auta. Kombivan prowadzi też w statystykach całorocznych z wynikiem 1.076. To jedyny model marki, który jak dotychczas przekroczył barierę 1.000 egzemplarzy. Oznacza to, że jest co piątym samochodem marki Peugeot rejestrowanym w naszym kraju.
Kolejne miejsca zajmują: Boxer (243/850), 208, (179/872), 308 (147/584), 508 (119/579), 2008 (104/454), 301 (81/406), 3008 (74/324), Expert (24/73), 5008 (20/99), RCZ (13/19) i Bipper (2/5).
Jedenaste miejsce w kwietniu i dziesiąte w skumulowanych wynikach czteromiesięcznych zajmuje Dacia. Relatywnie niewielka gama modelowa – raptem pięć aut – nie przeszkadza w zdobywaniu kolejnych klientów. W kwietniu zarejestrowano nad Wisłą 1.168 nowych Dacii i był to najgorszy tegoroczny wynik (dotychczas marka nie schodziła poniżej 1.300 sztuk miesięcznie), a narastająco jest ich już 5.227. Udział rynkowy Dacii, to 3,59% w kwietniu i 3,81% po czterech miesiącach.
Niezmiennie na pierwszym miejscu popularności plasuje się SUV Duster, na którego przypada blisko 42% tegorocznej sprzedaży! W kwietniu z nowych Dusterów cieszy się 431 kierowców.
Kolejne miejsca przypadły modelom Dokker (319 – najlepszy wynik miesięczny w tym roku; 1.117 sztuk w ciągu czterech miesięcy), Sandero (181/831), Logan (133/654) i Lodgy (104/444). Już wkrótce na naszych łamach obszerny test Dacii Lodgy Stepway!
Dopiero czternaste miejsce – zarówno w ujęciu miesięcznym, jak i narastającym od początku roku – zajął Citroën. Dużo poniżej oczekiwań, dużo. Wprawdzie 946 samochód zarejestrowanych w kwietniu, to wynik lepszy, niż styczniowy, ale też zauważalnie gorszy od lutowego i marcowego. Nic więc dziwnego, że udział w rynku kwietniowym wyniósł tylko 2,91%, a w ujęciu czterech miesięcy niewiele lepiej, bo 2,96%. Citroëna wyprzedziła już droga marka premium – Mercedes-Benz.
Niezmiennie najlepiej sprzedającym się Citroënem w Polsce jest kombivan Berlingo. W kwietniu zarejestrowano 309 takich samochodów i jest to najlepszy tegoroczny wynik tego auta. Co czwarte sprzedawane w Polsce auto z szewronami, to właśnie Berlingo.
W ujęciu czterech miesięcy Berlingo uzyskało dokładnie dwukrotnie większy wynik sprzedaży, niż drugi w stawce model Citroëna – C4 Picasso. 511 zarejestrowanych minivanów, to efekt przede wszystkim lutego i marca. Styczeń był mizerny (89), kwiecień – niewiele lepszy (94). W czwartym miesiącu lepiej sprzedawały się C4 Cactus (114/383) i użytkowy Jumper (106/453). Kolejne miejsca należały do C-Elysee (85/267), C3 (63/239), C4 (39/200), C3 Picasso (38/213), C5 (25/162), DS4 (24/100), DS3 (17/82), DS5 (16/69), Nemo (9/122), C4 Aircross (3/85), C1 (2/76) oraz Jumpy (2/40). W statystykach, dzięki sprzedaniu jednego egzemplarza w marcu, figuruje też C8.
Wciąż nie jest więc różowo, zwłaszcza w przypadku marek koncernu PSA. Chyba przydałaby się naprawdę duża i długa kampania uświadamiająca, bo samo Francuskie.pl nie wystarczy ;-) by odwrócić ten niekorzystny w długoletniej perspektywie trend :-(
na podstawie danych CarMarket
KG
Najnowsze komentarze