Za niewiele ponad tydzień rozpocznie się tegoroczny Silk Way Rally – maraton z Moskwy do chińskiego X’ian. Peugeot przygotował na tę okazję nową wersję zwycięskiego w Dakar Rally samochodu. Oto Peugeot 3008 DKR MAXI.
Po sukcesach w Rajdzie Dakar Peugeot idzie za ciosem i doskonali swój wspaniały samochód. W rajdowym offroadowym maratonie Silk Way Rally wystawi model 3008 DKR MAXI. To ewolucja auta, które zanotowało hattrick w ostatnim Dakarze. Auta noszącego taki sam numer, jak aktualny Car of the Year (Samochód Roku), pierwszy SUV, który otrzymał ten prestiżowy tytuł.
Peugeot 3008 DKR MAXI jest przeznaczony do walki na stokach wydm i bezdrożach Azji. Auto jest jeszcze bardziej ekstremalne, niż poprzednia wersja! Jest o 20 cm szersze (ma teraz 2,40 m), co pozwoliło na poprawę stabilności. Po 10 cm dołożono do zawieszenia z każdej strony. W efekcie zawieszenie i półosie napędowe są inne (dłuższe). Pozwoli to na zwiększenie wspomnianej stabilności, ale i na poprawę dynamiki samochodu.
Na bezdrożach Rosji, Kazachstanu i Chin, na trasie liczącej ok. 10.000 km, Peugeot 3008 DKR MAXI pokaże, na ile wprowadzone zmiany poprawiły samochód. Zmienionym autem ruszy na trasę Silk Way Rally Sebastien Loeb. Ten wszechstronny kierowca będzie testował wprowadzone zmiany, ale szef Peugeot Sport, Bruno Famin, stawia jasny cel: zwycięstwo w Silk Way Rally! Bo testy testami, ale zwycięstwo musi być po naszej stronie ;-)
Ale w azjatyckim klasyku wystartują też inni kierowcy Peugeot Sport. Zwycięzca Dakaru, Stéphane Peterhansel, oraz triumfator Silk Way Rally, Cyril Despres, poprowadzą „zwykłe” 3008-ki DKR, bez zmian. Celem jest porównanie obu wersji w walce. I zwycięstwo w przypadku ewentualnych problemów technicznych Peugeota 3008 DKR MAXI.
Carlos Sainz, czwarty kierowca dream teamu Peugeota, zajmował się testami Peugeota 3008 DKR MAXI podczas sesji, które odbyły się w Maroku, Portugalii i Francji.
Już teraz trzymamy kciuki za występ „naszych” w Silk Way Rally. Początek rajdu 7. lipca, koniec – piętnaście dni później, 22. lipca, w Chinach.
Krzysztof Gregorczyk; zdjęcia: Peugeot
Najnowsze komentarze