Usiądźcie sobie wygodnie w ten świąteczny dzień. Pogoda do spacerów raczej nie wszędzie nastraja, może więc czas na fajną kawkę i kawałek wielkanocnego mazurka? W kwestii ciasta Wam specjalnie nie pomogę, ale jeśli chodzi o kawę, to sugeruję cappuccino. Renault Captura Cappuccino.
Na marcowym Salonie Samochodowym w Algierze Renault zaprezentowało limitowaną serię swojego miejskiego crossovera. Patrząc na zdjęcia z pewnością nie będziecie mieli wątpliwości skąd wzięła się nazwa tejże serii. Dwukolorowe nadwozie przywodzi na myśl kawę z mlekiem zwieńczoną pianką, którą tutaj symbolizuje dach samochodu. Nie, nie biały – to kolo kości słoniowej, czy – jak zechcą Panie – ecru ;-)
Renault Captur Cappuccino bazuje na wersji Luxe. Posadowiono go na 17-calowych alufelgach również w kolorze kości słoniowej. Auto dostępne jest w Algierii z 90-konnym benzyniakiem TCe, bądź z 85-konnym silnikiem wysokoprężnym dCi. Cena zaczyna się od poziomu 1.840.000 dinarów.
Auto jest bardzo fajnie wyposażone. Klienci znajdą w nim m.in. ABS ze wspomaganiem hamowania awaryjnego, ESP, wspomaganie ruszania pod górę, czołowe i boczne poduszki powietrzne, mocowania Isofix, czujniki ciśnienia w oponach, tempomat z ogranicznikiem prędkości, automatyczne światła i wycieraczki, światła przeciwmgielne z funkcją doświetlania zakrętów, światła do jazdy dziennej oparte o LED-y, obudowy lusterek lakierowane w kolorze dachu, elementy wnętrza wykończone w kolorze kości słoniowej, wymienne obicia siedzeń, system hands free, system R-Link z 7-calowym ekranem dotykowym, Bluetooth® oraz gniazdami USB i uniwersalnym a także ze sterowaniem przy kierownicy, czujnik cofania z kamerą, klimatyzację, elektrycznie sterowane szyby w drzwiach przednich i tylnych, elektrycznie sterowane, składane i podgrzewane lusterka boczne, dzieloną i składaną tylną kanapę, schowek przed pasażerem typu EasyLife z oświetleniem, obszytą skórą kierownicę oraz regulowany na wysokość fotel kierowcy.
I powstaje tylko jeden problem. Czy takie auto postawione gdzieś w pustynnym krajobrazie nagle optycznie nie zniknie?… ;-)
KG; zdjęcia: DzairAuto
Najnowsze komentarze