Bardzo polubicie Citroena, obiecuje producent. Citroen się zmienia. I czeka nas prawdziwa rewolucja. Nowe kolory, nowa gama, nowe hasła a przede wszystkim nowe modele. To wszystko już wkrótce w salonach Citroena. Do kogo kierowany jest nowy, zmieniony Citroen? Do segmentu ludzi młodych, dynamicznych, cieszących się życiem. Optymistów. Tak przynajmniej wynika z haseł reklamowych.
Optymistyczny, ludzki, inteligentny – taki ma być Citroen. Do tego odwaga, bezkompromisowość i przełamywanie schematów. Ryzyko. Brzmi atrakcyjnie, prawda? Citroen wtedy się rozwijał, gdy dokonywał czegoś, czego inni nie zrobili. Ale co tak naprawdę kryje się pod tymi pięknymi hasłami reklamowymi?
Rewolucja cenowa – Citroen obniża ceny o 20-25%
Najważniejsza wiadomość dotyczy jednak cen. 1 czerwca marka całkowicie zmieniła swoje pozycjonowanie w tym zakresie. Wszystkie ceny samochodów zostały znacząco obniżone, o 20 – 25%. To bardzo dobra wiadomość dla klientów. Zwłaszcza, że wchodzą nowe normy Euro 6, co oznacza u większości marek podwyżki.
Citroen obniża jednocześnie ilość wersji wyposażeniowych. Wprowadza jednocześnie specjalną wersję wyposażenia More Life (Więcej Życia). Ta wersja to według Citroena optymalny wybór wyposażenia i tego co daje klientowi do ceny, którą klient musi zapłacić. Firma ocenia, że dla niektórych modeli będzie to 60% sprzedaży.
Bardzo polubicie nasze nowe ceny – mówi Citroen
Citroen uważa, że w ten sposób zwiększy również wartość rezydualną swojej marki. Wszystkim tym zmianom towarzyszy duża kampania reklamowa – po raz pierwszy w historii marki na taką skalę w Polsce.
Wyniki handlowe
Na spotkaniu podsumowano również wyniki handlowe 4 pierwszych miesięcy 2015 roku. Citroen sprzedał łącznie 3769 sztuk aut osobowych, co stanowiło 2,78% udziału w rynku. Najchętniej kupowany był Citroen C4 Picasso (512 sztuk – czołówka segmentu) oraz Citroen C4 Cactus (385 sztuk) a łącznie sprzedano w Polsce około 1000 sztuk. Czy to dużo? Oceńcie sami.
Samochody dostawcze sprzedawały się dobrze – 1124 sztuki to ponad 7% udziału w rynku. Na pewno pewien udział stanowił reexport.
Dalsze szczegóły otrzymacie już wkrótce – w rozszerzonej relacji Krzyśka Gregorczyka, który specjalnie dla Was od rana relacjonuje konferencję z Warszawy.
Najnowsze komentarze