Samochody stają się coraz bardziej samodzielne, a Grupa PSA ma już plan na najbliższe lata dotyczące modeli autonomicznych. Pierwszym pojazdem z nową technologią będzie DS 7 Crossback, a kiedy kierowca w ogóle nie będzie potrzebny?
Grupa PSA bardzo chętnie zaangażowała się w prace nad samochodem, który będzie poruszał się bez udziału kierowcy. Pierwsze pojazdy wyjechały już na ulice we Francji. PSA jest zresztą pierwszym producentem, który uzyskał możliwość testowania w realnym środowisku samochodów autonomicznych. Technologia jest dostępna dla wszystkich. Samochody biorą bowiem udział w programie AVA (Autonomous Vehicle for All – autonomiczny pojazd dla wszystkich). Po francuskich ulicach jeździ już kilkanaście testowych modeli, z kolei autonomiczny Peugeot 3008 został niedawno wykorzystany w turnieju Roland Garros.
Wizja samochodu, który odwiezie nas z imprezy jest bardzo obiecująca, ale potrzeba jeszcze trochę czasu i zmian prawnych, aby stała się realna. Część tej nowej technologii jest stopniowo wdrażana do modeli samochodów. Są to systemy, które coraz bardziej wyręczają pracę kierowcy. Ostrzegają m.in. przed obiektami w martwym polu, wspomagają parkowanie, a nawet hamują awaryjnie, gdy niebezpiecznie zbliżymy się do przeszkody.
Następny w kolejności jest tzw. Level 2 autonomicznej jazdy. Umożliwi on utrzymanie pasa ruchu bez trzymania rąk na kierownicy oraz samodzielne parkowanie pojazdu, po naciśnięciu odpowiedniego guzika. Będzie obecny w pojazdach w postaci systemu o nazwie Driving Pilot i to własnie on pojawi się na rynku w 2018 roku wraz z nowym SUV-em DS 7 Crossback. Kolejnym samochodem, który otrzyma tę technologię będzie również SUV, Citroen C5 Aircross i nastąpi to pod koniec przyszłego roku.
Co dalej?
Następnym punktem w rozwoju technologii autonomicznej w Grupie PSA będzie rok 2020. Wówczas pojawią się kolejne systemy o nazwie Traffic Jam Chauffeur oraz Highway Chauffeur. Jest to już Level 3, który pozwala oderwać wzrok od drogi („eyes off”), ale wciąż wymaga obecności osoby za kółkiem samochodu. Kierowcy pozbywa się dopiero Level 4 („minds-off), aczkolwiek człowiek wciąż będzie potrzebny do wyznaczenia kierunku jazdy samochodu. Pojawienie się takich pojazdów jest planowane na rok 2025.
Ludzkiego udziału, pojazdy PSA pozbędą się całkowicie, jeśli oczywiście projekt koncernu zostanie zrealizowany, w 2030 roku. Do ostatnich poziomów autonomicznej jazdy, potrzeba jednak nie tylko technologii, ale także zmian w przepisach, które umożliwią wprowadzenie ich na publiczne drogi.
Jak sądzicie, czy takie samochody powinny poruszać się na ulicach?
Najnowsze komentarze