Wczorajszy, niedzielny etap Silk Way Rally 2017 przyniósł kolejny hat-trick ekipie Peugeota. Jedyna różnica, to kolejność trzech załóg na mecie i zmiany w klasyfikacji generalnej. Dla nas ważne jest jednak to, że francuski zespół przewodzi stawce. A nawet zwiększa przewagę nad rywalami.
Drugi etap Silk Way Rally 2017 zapisał na swoje konto Stephane Peterhansel, który o minutę i czterdzieści sedem sekund pokonał Cyrila Despres, a o minutę i czterdzieści osiem sekund Sebastiena Loeba. W efekcie dziewięciokrotny Mistrz Świata WRC stracił pozycję lidera i jest drugi w klasyfikacji generalnej.
Loeb jedzie w Silk Way Rally 2017 zmodyfikowanym Peugeotem 3008 DKR MAXI. Dwie pozostałe załogi korzystają z dotychczasowej wersji, zwycięskiej w tegorocznym Dakarze. Oznacza to, że serwis musi mieć części do obu ewolucji samochodu, ale jak na razie mechanicy dużo roboty nie mają.
Niedzielny etap Silk Way Rally 2017 znowu był błotnisty, a do tego nie brakowało miejsc zalanych wodą. Wszystkie trzy Peugeoty 3008 DKR przeszły te próby zwycięsko i osiągnęły metę szybciej od rywali. Warto przy okazji podkreślić, że znakomicie poradziła sobie także holenderska załoga jadąca Renault Szerpą (klasyfikacja ciężarówek). Z dziesiątej pozycji po pierwszym etapie Martin van den Brink, Richard Mouw i Daniel Kozlovský wygrali niedzielne zmagania i awansowali na pozycję lidera w klasyfikacji ciężarówek.
Wróćmy jednak do Peugeotów. Na błotnistych, momentami zalanych wodą terenach temperatura oscylowała między 9ºC, a 20ºC. Maksymalna prędkość uzyskana przez francuskie samochody w dniu wczorajszym, to 185 km/h. A jakimi wrażeniami zechcieli się podzielić kierowcy 3008-ek?
Stephane Peterhansel:
„W tych warunkach trudno było idealnie kontrolować samochód. Zrobiliśmy kilka małych błędów nawigacyjnych, ale bez poważnych konsekwencji. Cieszę się z ukończenia etapu na pierwszym miejscu. Rajd rozpoczął się dla nas dobrze, ale ważne jest, aby być ostrożnym, ponieważ naprawdę trudna część dopiero przed nami”.
Cyril Despres:
„Trudne warunki mieliśmy dzisiaj, z błotem i dziurami wypełnionymi wodą. Wszystko poszło dobrze, ale najważniejsze jest zakończenie pierwszego tygodnia bez większego problemu. W takich warunkach łatwo popełnić błąd. Czuję się dobrze na pokładzie Peugeota 3008 DKR i staram się być cały czas skupiony!”.
Sebastien Loeb:
„To był trudny dzień! Podobnie jak wczoraj zmagaliśmy się z dużą ilością błota i brakiem przyczepności. To jednak było to, czego się spodziewałem. Biorąc pod uwagę fakt, że jechaliśmy jako pierwsi nie było to nas takie złe. Jak dotąd nie mamy żadnych problemów. Zespół wykonuje dobrą robotę”.
Dziś trzeci etap. Załogi wyruszają z Ufy i po pokonaniu przeszło 876 km, w tym 329,25 km odcinka specjalnego, powinny osiągnąć Kustanaj w Kazachstanie. Jest to szczególnie szybki etap z wieloma zmianami kierunku, więc piloci muszą idealnie czytać roadbook i orientować się w terenie.
Krzysztof Gregorczyk; zdjęcia: Peugeot Sport i Renault Trucks
Najnowsze komentarze