Citroëna C5 i Peugeota 208 można dostrzec na okładce październikowego wydania miesięcznika AUTO MOTO, ale wzrok trochę trzeba wytężyć. Zdjęcia są małe, a poza tym umieszczono je w dolnej części okładki, by tuz pod logo pisma pokazać wizualizację kolejnego koszmarka, którym chyba motogazetki będą nas pasły przez najbliższe miesiące, a może i lata. Bo skoro Kodiaqa się wreszcie doczekały, to teraz będą zapowiadać Octavię Coupe.
AUTO MOTO nr 10 (245) z X.2016
Wydawca: Bauer Sp. z o.o. Sp. k.
Stron: 100 (z okładką)
Cena: 5,99 zł
Koszt 1 strony: niemal 6 groszy
Warto kupić? Można
O jakich interesujących nas markach piszą: Citroën, Peugeot, Renault, Dacia
Jakie modele opisano/pokazano/wspomniano: 2CV, C3 Picasso, C5, C8, 107, 208, 301, 308, 407, 508, 5008, Traveller, Captur, Clio, Espace, Laguna, Megane, Scenic, Talisman, Thalia, Logan, Sandero
AUTO MOTO twierdzi, że czterodrzwiowe coupe od Škody pojawi się na rynku za dwa lata, w tym samym mniej więcej czasie, co lifting Fabii. Za trzy ma się pojawić lifting Superba, a już w przyszłym roku liftingi Octavii i Citigo. To znaczy, że nic się nie zmieni, poza jakimiś detalami, których nie zauważyłby nikt, gdyby nie wskazano ich w materiałach prasowych, ale dziennikarze będą szczytować z zachwytu. Co już widać w październikowym AUTO MOTO. A w materiale poświęconym temu wysypowi „nowości”, z którego tak naprawdę cholera wie, co wyjdzie, wspomniano Renault Captura. Sam nie wiem, jak go wyłuskałem na tych kilku stronach škodzenia moim oczom, bo chyba nie podejrzewacie mnie, że przeczytałem cały materiał ze stron 4-10. Swoją drogą niemało miejsca poświęcono na te paskudztwa.
Ze stron 12-13 można dowiedzieć się, jak układała się sprzedaż nowych aut w Europie w ciągu pierwszych siedmiu miesięcy br. Wynika z tabelek, że Renault był drugą najchętniej kupowaną marką (+13,2%), po Volkswagenie, któremu jako jedynemu w pierwszej dziesiątce sprzedaż lekko przysiadła (-1,0%). Peugeot zajmował piąte miejsce (+4,5%), a Citroën i Dacia nie zmieściły się w pierwszej dziesiątce.
Wśród najpopularniejszych modeli Renault Clio zajmuje drugie miejsce, a Peugeot 208 szóste i w obu przypadkach sprzedaż rośnie.
Na stronie 13. znalazła się też krótka notatka o wynikach testów zderzeniowych przeprowadzonych przez EuroNCAP. Wśród wymienionych aut pojawił się Nowy Renault Scenic, który oczywiście otrzymał pięć gwiazdek.
Wśród premier miesiąca (strony 16-19) pokazano Peugeota 5008.
Cztery hot hatche segmentu B porównano na stronach 28-34. W szranki niemieckiego testu przetłumaczonego przez polskie AUTO MOTO stanęły Ford Fiesta ST, Mini Cooper S, Opel Corsa OPC i Peugeot 208 GTi. Opel i – szczególnie – Mini są najdroższe w stawce, Peugeot kosztuje co najmniej 87.000 zł, a okazją porównania wydaje się Ford w cenie od 75.650 zł.
Oczywiście skrytykowano obsługę większości elementów wyposażenia za pomocą dotykowego ekranu, nie spodobało się też „drażniące w codziennym użytkowaniu podskakiwanie tylnej osi”, za to pochwalono cennik i wyposażenie oraz frajdę z jazdy. Pochwalono przy tym szczególnie zwinność i prowadzenie 208-ki GTi.
Niestety najmocniejszy w stawce i świetnie jeżdżący Peugeot nie mógł wygrać tego porównania. Nie w miesięczniku AUTO MOTO wydawanym przecież przez spółkę zależną od Niemców. Zwyciężyło Mini (acz tylko trzema punktami), a z Peugeotem w dodatku zremisował Ford.
W tekście wspomniano Citroëna 2CV.
Na stronach 52-64 w dziale Używane zamieszczono „Wielki przegląd klasy średniej” – aż 29 modeli segmentu D. W tym gronie musiały się znaleźć auta francuskie. I faktycznie – jest Citroën C5, jest Peugeot 508, a i Renault Laguny III też nie zabrakło. Jak je oceniono?
Citroën otrzymał maksymalne noty (po sześć kropek) za praktyczność i stosunek ceny do rocznika, a po cztery za niezawodność i koszty utrzymania. Średnia nota – pięć kropek. W opisie wspomniano jednak, że auto nie jest awaryjne, poza wersjami napędzanymi dieslem 2.7 HDi V6. Stwierdzono też, że nie ma się co obawiać o zawieszenie hydropneumatyczne.
Peugeot 508 też uzyskał maksymalną notę za stosunek ceny do rocznika, do tego cztery kropki za koszty utrzymania i po pięć za praktyczność i niezawodność, a więc nawet ciut lepsza średnia mu wypadła, niż C5-tce. Pochwalono przestronność, silniki diesla, ale skrytykowano silniki 1.6 THP. Pojawiło się też odniesienie do 407-ki.
W przypadku Laguny III po cztery kropki przyznano za praktyczność i niezawodność, pięć za koszty utrzymania i maksimum za stosunek ceny do rocznika. Pochwalono silniki benzynowe i diesle (szczególnie 2.0 dCi), bogate wyposażenie i atrakcyjne ceny, skrytykowano niezbyt przestronne wnętrze i skrzypiące elementy wnętrza.
Nie zdecydowano się na końcowe podsumowanie punktacji, ale wszystkie trzy francuskie auta uzyskały lepsze noty, niż liderzy polskiego rynku wtórnego, czyli Passat, Superb, czy A4, które straciły dużo punktów za stosunek ceny do rocznika, a i koszty utrzymania nie są w nich zbyt przyjemne. I pewnie właśnie dlatego nie ma podsumowania ocen ;-)
Mnóstwo aspektów związanych z fotelami samochodowymi przedstawiono na stronach 80-85 październikowego AUTO MOTO. Pojawiły się tam odniesienia np. do Citroënów C5 i C8, czy Renault Espace’a i Megane R.S.
Na koniec stworzono ranking foteli w podziale na segmenty rynkowe aut, w którym wspomniano Peugeota 107, Peugeota 208, Dacię Logan, Dacię Sandero, Renault Thalię, Citroëna C3 Picasso, Peugeota 308, Peugeota 301, Renault Megane, Peugeota 508, Renault Talismana, oraz Citroëna C5.
Wśród Rynkowych debiutów miesiąca (strony 92-93) wspomniano Peugeota Travellera oraz Renault Megane Grandtour, którą to uznano za premierę miesiąca.
I to już wszystko, co o samochodach francuskich napisano w październikowym numerze AUTO MOTO.
Krzysiek Gregorczyk; grafika: AUTO MOTO
Najnowsze komentarze