Škoda znowu wypuściła nowy model. To Superb. Nowy. Chyba nowszy od tego pokazanego ze dwa, czy trzy miesiące temu. Albo wciąż tak młody, jak wiecznie młody był Lenin. I wiecznie żywy. Tych nowości z Mlada Boleslav jest tak wiele, że już się gubię w tym wszystkim. Oni chyba nie mają czasu na produkowanie samochodów, bo ciągle projektują nowe. I zanim wdrożą każdą z tych nowości do seryjnej produkcji, to już owa nowość jest stara. A przynajmniej tak wygląda. Świeżości w stylistyce Škody jest tyle, co kiedyś w kroku Ireny Siewińskiej, przynajmniej według pewnego komentatora sportowego…
„Auto Moto” nr 06 (229) z VI.2015
Wydawca: Bauer Sp. z o.o. Sp. k.
Stron: 100 (z okładką)
Cena: 6,99 zł
Koszt 1 strony: niemal 7 groszy
Warto kupić? Można
O jakich interesujących nas markach piszą: Citroën, DS, Peugeot, Renault, Dacia Citroen
Jakie modele opisano/pokazano/wspomniano: C3, C5, Xsara Picasso, 3, 4, 5, 208, 307, 308, 407, 5008, Clio, Espace, Laguna, Megane, Dokker, Duster, Logan
I generalnie jest mi totalnie obojętne, co robi Škoda, ale to nachalne wciskanie samochodów tej marki (a w zasadzie koncernu VAG) przez prasę motoryzacyjną naprawdę mnie drażni. Škoda, ani Volkswagen, to żadne cuda, to zwykłe samochody z przeszacowaną ceną, ale ludzie je kupują, bo im się wmawia wszem i wobec, jakie to wspaniałe pojazdy. Żałosne.
Krótka notatka o nowej, planowanej jeszcze na bieżący rok Megance, znalazła się na stronie 8. w materiale poświęconym nowościom w klasie kompaktowej. Przy okazji wspomniano nową Lagunę i Espace, które powstają, lub będą powstawać na tej samej modułowej platformie.
Z innych francuskich aut tego segmentu pokazano – na stronie 12. – wizualizację kolejnego wcielenia DS 4, którego premierę „Auto Moto” przewiduje na jesień 2018 roku. Przy okazji pojawiły się wzmianki o DS 3 i DS 5.
Strona 16. przynosi tabelkę z wynikami sprzedaży 10 najpopularniejszych modeli samochodów w Europie w pierwszym kwartale br. Wynika z niej, iż na trzecim miejscu znalazło się Renault Clio (ciut lepiej się sprzedające, niż VW Polo), a na ósmej pozycji Peugeot 208 dość znacząco wyprzedził Škodę Octavię. Swoją drogą aż 7% europejskiej sprzedaży czeskiego kompaktu przypada na Polskę… W przypadku Clio jest to niespełna 2,2%, a w przypadku 208-ki – jedynie nieco ponad 1,1%. To Polacy napędzają sprzedaż Škody! Przy okazji – Fabia nie załapuje się do pierwszej dziesiątki najpopularniejszych modeli w Europie.
Krótkie podsumowanie ostatnich testów zderzeniowych przeprowadzonych przez EuroNCAP znajdziecie na stronie 17. Piszę o tym z uwagi na fakt, iż wspomniano tam Nowe Renault Espace, które oczywiście uzyskało wynik pięciogwiazdkowy.
Trzy samochody segmentu B porównano na stronach 42-47. Naprzeciwko Hyundaia i20 i Mazdy 2 postawiono Renault Clio. Wszyscy rywale napędzani byli przez benzynowe 90-konne silniki, a Clio okazało się najtańszą propozycją.
Cóż z tego, skoro Renault zostało uznane za najciaśniejszą propozycję spośród testowanych, choć Mazda jest ewidentnie ciaśniejsza z tyłu (co zauważono), ma też najmniejszy bagażnik. Za ogromną wadę uznano brak możliwości zakupienia do Clio kurtyn powietrznych i wielu asystentów kierowcy. Trudno temu odmówić racji, ale też mnie uczono, że to kierowca prowadzi samochód i on jest odpowiedzialny za to, co robi, a nie elektronika. Może czas skończyć z debilami za kierownicą, którzy oczekują wszelkiej pomocy, a sami nawet nie patrzą w lusterka, gdy prowadzą samochód!
Skrytykowano także jakość wykończenia francuskiego auta („Clio dość drastycznie odbiega od rywali także pod względem jakości wykończenia wnętrza”, „bardzo przeciętne wykończenie miejscami popada w taniochę”), nie spodobało się też działanie systemu multimedialnego („menu i logika (…) są dyskusyjne, a sprawność i szybkość działania – niewielkie”) i ogólnie ergonomia i obsługa („są niedzisiejsze”). Fotele są podobno za miękkie, a zawieszenie strasznie hałasuje. Czyżby? Do tego „nieharmonijne resorowanie i nadwrażliwość ESP psują wszelką przyjemność z ostrej jazdy”.
Więc może silnik? Zapomnijcie! „Nowoczesna jednostka Renault nie dowiodła swojej teoretycznej supremacji. Ani osiągi, ani zużycie paliwa, ani – to najbardziej! – kultura pracy nie są atutami Clio”.
Czy więc może dziwić przegrana Renault? Nie – przy takim podejściu testujących w żadnym razie. Na szczęście ludzie w Europie najwyraźniej sporo rozumu mają, bo przypominam, iż Clio jest trzecim najlepiej sprzedającym się modelem na Starym Kontynencie, a ani Mazda 2, ani Hyundai i20 nie pojawiły się w pierwszej dziesiątce takich aut…
Jakie jest najlepsze auto w obrębie każdej marki pod względem serwisowym? Na takie pytanie odpowiadali fachowcy serwisujący samochody określonych marek, a materiał na ten temat zamieszczono w dziale Używane na stronach 64-77. My oczywiście skupimy się na samochodach francuskich. Najbardziej polecane Citroëny, to C3 pierwszej generacji, Xsara Picasso oraz C5 drugiej generacji. Dwa pierwsze otrzymały po cztery gwiazdki, C5-tce przyznano maksymalne pięć. Dlaczego tak się stało możecie sprawdzić na stronie 67. U Dacii (strona 68.) warto szukać przede wszystkim Dustera (4 gwiazdki), Dokkera (również 4 gwiazdki) oraz Logana MCV pierwszej generacji, który otrzymał maksymalną liczbę gwiazdek. Wśród Peugeotów (strona 73.) proponują 407-kę SW (3,5 gwiazdki – dziwnie mało), wycenionego na 3 gwiazdki kompaktowego minivana 5008 (znów niezrozumiały werdykt „gwiazdkowy”) i Peugeota 308 pierwszej generacji, któremu przyznano maksimum. No i Renault zaprezentowane na stronie 74. – pięciogwiazdkowy Espace IV, Laguna wyceniona na 3,5 gwiazdki i Clio III, które z jakiegoś powodu otrzymało tylko dwie gwiazdki. Być może z uwagi na sugestię, by szukać rzadko spotykanego w tym modelu 2-litrowego benzyniaka, ale czy to powinno rzutować na całą ocenę? To chyba przegięcie.
Z kolei na koniec tego materiału opublikowano „czarną listę”, na której wymieniono modele, których lepiej się wystrzegać. Trafiły na nią Citroën C5 pierwszej generacji z silnikiem 2.0 HPi, Dacia Logan 1.5 dCi, Peugeot 307 i Renault Laguna II 1.9 dCi.
Zakończenie testu długodystansowego Peugeota 308 SW 1.2 THP 130 było powodem powstania tekstu, który znajdziecie na stronie 88. Uznano, że niewielki pojemnościowo silnik benzynowy bardzo dobrze spisuje się w kompaktowym aucie kombi, samochód jest przestronny, ma pojemny kufer, ale skrytykowano oczywiście dotykowy ekran na konsoli środkowej. Pochwalono jakość wykonania i samą jednostkę napędową – dynamiczną, elastyczną, ale oszczędną. Nawet pracę skrzyni biegów uznano za precyzyjną. W efekcie stwierdzono, iż to „idealne auto dla 4-osobowej rodziny”.
I to już wszystko, co o samochodach francuskich napisano w czerwcowym numerze „Auto Moto”.
Krzysiek Gregorczyk
Najnowsze komentarze