Sporo się dzieje ostatnimi czasy, nie tylko we francuskiej motoryzacji, więc czasu mam generalnie mało, ale staram się nie zapominać o ważnych rubrykach naszego wortalu. Choć więc zaczął się już weekend, spieszę z przeglądem tygodników, a na pierwszy ogień idzie, jak niemal zawsze, „Auto Świat”, który porównał Peugeota 301 ze Škodą Rapid i myślę, że z dużą dozą prawdopodobieństwa możemy przewidzieć wynik tego starcia nawet nie zaglądając do środka numeru…
„Auto Świat” nr 02 (903) z 07.I.2013
Stron: 52 (z okładką)
Cena: 2,30 zł
Koszt 1 strony: ponad 4,4 grosza
Warto kupić? Można
O jakich interesujących nas markach piszą: Citroën, Peugeot, Renault
Jakie interesujące nas modele opisano/pokazano/wspomniano: C1, 107, 208, 301, 3008, 508, 5008, Partner, RCZ, Captur, Clio, Koleos, Laguna, Twingo
W drugiej części przeglądu nowości motoryzacyjnych bieżącego roku (pierwszą znajdziecie w poprzednim numerze) opublikowanej na stronach 4-10 (wyjąwszy reklamy) znajdziecie m.in.:
– zapowiedzi Peugeotów 208 GTi, RCZ-a po liftingu oraz miejskiego crossovera 2008; wspomniano także o liftingu 3008 i 5008 pod koniec roku, a na zdjęciu pokazano ekscytujące 208 GTi;
– rendering Renault Captura, nie tylko nie do końca udany, ale zafałszowujący nazwę modelu – to Captur, a nie Capture! wspomniano też Koleosa oraz Clio Grandtour oraz RS.
Dacia pojawiła się w roli potencjalnego rywala dla chińskiej marki Qoros, o której napisano na stronie 14.
Strona 15. przynosi krótki artykuł poświęcony ostatnim testom zderzeniowym, jakim poddano „Trojaczki z Kolina” – w EuroNCAP uzyskały one jedynie trzy gwiazdki.
Do tego musiało dojść prędzej, czy później… Bliźnięta koncernu PSA musiały się zmierzyć z bezpośrednim rywalem, czyli lansowaną w mediach Škodą Rapid. „Auto Świat” postawił na samochody napędzane silnikami wysokoprężnymi i zdecydował się na 301-kę, która ma wprawdzie słabszy silnik, ale i zauważalnie niższą cenę od czeskiego rywala. Ponieważ jednak jednostki wysokoprężne są tylko w jednym wariancie w obu modelach – wybór był oczywisty. A wynik testu? Niestety też…
Pochwalono wprawdzie francuski design i stwierdzono, że 301-ka wygląda lepiej od Rapida, ale co z tego? Widać dość wyraźnie, po której stronie bije serce Autora. I jak nie zamierzam dyskutować z faktami (pojemność bagażnika, czy jego funkcjonalność), to jednak nie wszędzie zgadzam się z opinią Redaktora Komińskiego. Choć przyznać trzeba, że Autor stwierdził wprost, że wyposażenie Rapida w porównywanej wersji jest nieco uboższe, niż 301-ki, choć Škoda jest droższa w zakupie. A do tego wszystkiego Peugeot oferuje dłuższą ochronę gwarancyjną, choć niestety ograniczoną krótkim przebiegiem. Może to jednak zainteresować klientów, którzy jeżdżą stosunkowo niewiele – choć już standardowe 15.000 rocznie okazuje się zbyt dużym dystansem.
Niestety skrytykowano w Peugeocie zbyt wiele, by auto mogło wygrać. Nie spodobały się rzekomo za miękkie fotele, trudności ze znalezieniem właściwej pozycji za kierownicą (ja w bliźniaczym C-Elysee, którego test „się pisze”, nie miałem takich problemów), lokalizacja sterowania elektrycznych szyb i lusterek, czy brak – choćby w opcji – automatycznej klimatyzacji. Uznano też, że silnik za bardzo hałasuje, zwłaszcza przy dynamicznym przyspieszaniu, a skrzynia biegów „haczy” i ma długie drogi prowadzenia lewarka. Pochwalono wprawdzie komfort zawieszenia, ale uznano, że auto się mocno przechyla w zakrętach, choć moim zdaniem nic takiego nie ma miejsca; zgodzę się za to, że układ kierowniczy nie jest zbyt precyzyjny.
Oczywiście w Škodzie, zdaniem Autora, wszystko pracuje dużo lepiej – Rapid ma lepsze fotele, został ergnomomiczniej zaprojektowany, łatwo w nim znaleźć właściwą pozycję za kierownicą, silnik pracuje ciszej, skrzynia działa rewelacyjnie, układ kierowniczy jest precyzyjny, zawieszenie pozwala na dynamiczną jazdę w zakrętach, choć nie jest tak komfortowe, jak to w Peugeocie. Gorsza jest za to widoczność do tyłu przez mocno pochyloną szybę pokrywy bagażnika. Ideał po prostu, kolejny z tego koncernu…
Co do punktacji, to lepiej wypadła 301-ka za przestronność z tyłu, ale z przodu już nie, a też warto byłoby dodać jej choć z jedno oczko za szerokość wnętrza, i tak nie rewelacyjną, ale 3 cm, to już może być zauważalne. Można było też dodać Peugeotowi punkty za wyposażenie w zakresie komfortu (ma elektrycznie sterowane szyby z tyłu, sterowanie radioodtwarzaczem przy kierownicy, czy alufelgi), skoro odjęto ich sporo za wyposażenie z zakresu bezpieczeństwa, choć 301-ce brakuje jedynie kurtyn. Może francuskie auto nie wygrałoby wówczas porównania, ale zbliżyłoby się do wyniku Rapida, bo dzieli je tylko 6 punktów. A ocenę pozycji za kierownicą i siedzeń pozostawmy klientom, bo każdy szuka czegoś innego, ma inne oczekiwania. Szkoda też, że nie oceniono faktycznego spalania obu aut, a jedynie wartości podane przez producentów.
W przeglądzie aut za kilka tysięcy złotych pojawiły się dwie propozycje francuskich marek. Są to:
– Renault Twingo w przedziale do 2.500 zł (strony 30-31);
– Renault Laguna I w przedziale 2.500-5.000 zł (strony 32-33).
Fragment Peugeota Partnera można dostrzec na zdjęciu zamieszczonym na stronie 40.
Peugeoty 107 i 508 wspomniano w tekście na stronie 42.
I to już wszystko, co o samochodach francuskich napisano w „Auto Świecie” w tym tygodniu.
Krzysiek Gregorczyk
Najnowsze komentarze