„Auto Świat” ze swojej okładki krzyczy, że Volkswagen Bulli, to będzie przebój. Nie wiem, czy chłopaki z fusów wróżą, czy szykują – wraz z innymi mediami – jakąś wielką kampanię, ale moim zdaniem nie będzie to przebój. Dlaczego? Bo choć wygląda – jak na Volkswagena – rewelacyjnie, to w wersji produkcyjnej zostanie zapewne mocno przycięty stylistycznie, a poza tym będzie zwyczajnie drogi. Koszmarnie drogi. Ale że my tu przede wszystkim o francuskich samochodach piszemy, więc dodam, że na okładce widać kawałek Renault Clio Grandtour, którego wewnątrz numeru porównano z dwoma autami koncernu VAG – Škodą Fabią i Seatem Ibizą. Łatwo przewidzieć werdykt, prawda?
„Auto Świat” nr 13 (1014) z 23.III.2015
Wydawca: Ringier Axel Springer Polska Sp. z o.o.
Stron: 52 (z okładką)
Cena: 2,50 zł
Koszt 1 strony: ponad 4,8 grosza
Warto kupić? Raczej nie
O jakich interesujących nas markach piszą: Peugeot, Renault
Jakie modele opisano/pokazano/wspomniano: 208, 306, 307, 407, Clio, Espace, Megane
I właśnie Clio jest pierwszym francuskim samochodem, o jakim wspomniano na łamach dezaktualizującego się już powoli „Auto Świata”. Pojawia się na stronach 16-20, a więc przez naprawdę sporo stron nawet nie zająknięto się na temat nadsekwańskiej motoryzacji!
Pod lupę wzięto trzy kombiaczki segmentu B. Niewiele marek decyduje się obecnie na takie nadwozie w tej klasie. W porównaniu znalazła się dość tania (49.680 zł) Škoda Fabia Combi 1.2 TSI, oraz dwa auta z bardzo podobnego poziomu cenowego – Renault Clio Grandtour 0.9 TCe (54.650 zł) i Seat Ibiza ST 1.4 za 55.700 zł. Jak widać – wszystkie autka z benzyniakami, ale każde napędzane innym silnikiem. Trzy cylindry z turbiną w Renault, cztery cylindry z turbiną w Fabii i cztery wolnossące cylindry w Seacie.
Jeśli chodzi o wyposażenie, to przyznano wprost – najwięcej oferuje Clio. Seryjnie w wersji Techno Feel oferuje nawet nawigację i świetny zestaw audio! Nie ma wprawdzie kurtyn powietrznych, ale za to poduszki boczne mają taką konstrukcję, że przynajmniej częściowo mogą je zastąpić.
Oczywiście najwięcej przestrzeni, zarówno w kabinie, jak i w bagażniku, dopatrzono się w Fabii, choć z zamieszczonych diagramów wynika raczej, że to raczej Seat dzierży palmę pierwszeństwa, przynajmniej w kwestii przestronności kabiny. Fakt – Škoda oferuje więcej przestrzeni nad głową, ale to tylko po to, by zmieścił się kapelusz ;-) W Fabii stwierdzono też najlepszą w porównaniu widoczność i najwspanialsze fotele. Najdłuższe w porównaniu Clio ma też największy rozstaw osi (o 12 cm więcej, niż w Seacie!!!), ale uznano je za najciaśniejsze. Fotele „przydałyby się obszerniejsze”, choć kanapa składa się wygodnie. Za to wprowadzono dość nowatorskie podejście do powierzchni, którą w „Auto Świecie” mierzą w litrach…
W Clio skrytykowano także precyzję układu kierowniczego.
Fabia wygrała test, czego należało się spodziewać – podejrzewam, że modelik tego samochodu stoi w szklanej gablocie w każdej redakcji pisma motoryzacyjnego w tym kraju. Clio i Ibiza uzyskały taki sam wynik punktowy i zajęły ex aequo drugie miejsce, ale ze sporą stratą do Škody – po 16 punktów.
W tekście wspomniano Peugeota 208.
Renault Megane można dostrzec na zdjęciu opublikowanym na stronie 34.
Peugeota 407 wspomniano krótko na dole tej samej strony 34.
Renault Espace z pewnością dostrzeżecie na stronie 35.
Wśród polecanych kompaktowych kombi z silnikami wysokoprężnymi pojawiła się propozycja Peugeota 307 z 2-litrowym dieslem, którego pochwalono za praktyczne i przestronne nadwozie, dobry silnik, tanie części i serwis oraz atrakcyjne ceny na rynku wtórnym. Skrytykowano Peugeota za „kłopoty z elektroniką” i „niezbyt trwałe przednie zawieszenie”, wypomniano też „serię pożarów”. Opis auta znajdziecie na stronie 41. Strona 42. z kolei przynosi opis Renault Megane II, który pochwalono za atrakcyjne ceny, praktyczne wnętrze, dobre wyposażenie i duży wybór samochodów na rynku wtórnym. Krytyce poddano silniki wysokoprężne i awarie elektroniki
Peugeota 306 wspomniano na stronie 49. przypominając to, o czym „Auto Świat” pisał 20 lat temu.
I to już wszystko o naszych ulubionych samochodach w aktualnym numerze „Auto Świata”.
Krzysiek Gregorczyk.
Najnowsze komentarze