Dwa francuskie samochody zagościły na okładce aktualnego „Auto Świata”, choć zdjęcia je przedstawiające nie są największe. Rzekłbym nawet, że są małe. Na jednym Nowe Renault Espace jest lekko przysłonięte przez pachołki drogowe, na drugim Peugeot 2008 jest wprawdzie na czele aut biorących udział w teście porównawczym miejskich crossoverów, ale i tak nie sądzę, by miał szansę wygrać z konkurentami. Ale może się mylę, więc tym chętniej zajrzę do wnętrza numeru, a na naszą nieobiektywną wycieczkę zapraszam także Was.
„Auto Świat” nr 21 (1021) z 18.V.2015
Wydawca: Ringier Axel Springer Polska Sp. z o.o.
Stron: 52 (z okładką)
Cena: 2,50 zł
Koszt 1 strony: ponad 4,8 grosza
Warto kupić? Raczej tak
O jakich interesujących nas markach piszą: Citroën, DS, Peugeot, Renault, Dacia Citroen
Jakie modele opisano/pokazano/wspomniano: C3, C4 Picasso, 3, 206+, 207, 208, 2008, 406, 4, Clio, Espace, Thalia, Sandero
Przez pierwszych 15 stron nie dzieje się nic ciekawego. Bo trudno nazwać ciekawostką zachwyty nad 265-konnym Golfem ;-) Owszem, są mocniejsze wersje, ale już czteronapędowe, a przecież nie brakuje mocnych kompaktów napędzanych na przednią oś. Owszem, wspomniano trzy z nich. Owszem, zapomniano o Megane… Ale czy możemy się temu dziwić w piśmie wychwalającym przede wszystkim niemiecką motoryzację?
Tak więc dopiero na stronach 16-20 miłośnik francuskich samochodów znajdzie coś dla siebie – porównawczy test Peugeota 2008 z Fiatem 500X (dość mocno chwalonym przez czasopisma motoryzacyjne w Polsce) oraz Suzuki Vitarą. Auta napędzane były silnikami benzynowymi o mocach od 120 KM (Suzuki), przez 130 KM (Peugeot) aż po 140 KM (Fiat). Francuski crossover okazał się przy tym najoszczędniejszym samochodem, zarówno wg danych producentów, jak i testowych. Konkurenci 2008-ki oferowani są także w wersjach z napędem na cztery koła, ale w teście nie miało to znaczenia. Chyba…
Peugeot okazał się też najbardziej dynamiczny, choć ma najmniejszą pojemność skokową i najmniej cylindrów (pod maską pracował 130-konny turbodoładowany silnik PureTech), również prowadzenie jest najbardziej „dynamiczne”, m.in. dzięki precyzyjnemu układowi kierowniczemu (!) i niewielkiej kierownicy. Za to skrytykowano przestronność 2008-ki odbierając jej masę punktów – moim zdaniem sporo za dużo. Na tyle dużo, że Peugeot przegrał z Suzuki (395 punktów) i z Fiatem (392 oczka) uzyskując 386 punktów.
Kolejne francuskie auto opisano na stronach 24-26 i aż nie mogłem uwierzyć patrząc na notę wyrażoną przy pomocy gwiazdek. Było ich pięć, czyli maksimum! A jaki samochód zasłużył na taką ocenę? Nowe Renault Espace! Pochwalono w nim wyposażenie, użyte materiały wykończeniowe, ogólną jakość, układ jezdny, 200-konny silnik, a nawet pracę dwusprzęgłowej skrzyni biegów! Także prorodzinna funkcjonalność została wysoko oceniona. Skrytykowano w zasadzie tylko wersję ze otwieranym dachem, bo podobno robi się wówczas ciasno. Lepiej zdecydować się na dach szklany, ale nie otwierany. Nie całkiem spodobały się też zagłówki, dotykowa regulacja głośności i zabierająca miejsce centralna konsola.
Wśród rywali wspomniano m.in. Citroëna Grand C4 Picasso.
Peugeota 406 wymieniono wśród rywali opisanej na stronach 38-39 Toyoty Avensis I.
Osobiście, kupując samochody do użytku prywatnego, nigdy nie zastanawiałem się, ile stracę po jakimś tam czasie i czy łatwo mi będzie dane auto odsprzedać. Są jednak ludzie, dla których wartość rezydualna ma znaczenie, acz nie wiem, po co miałbym sobie tym głowę zawracać nie zajmując się działalnością flotową ;-) Jeśli jednak dla kogoś ma to znaczenie, to „Auto Świat” na stronach 40-45 poświęcił tematowi artykuł dotyczący samochodów segmentu B. Pojawiły się w nim wzmianki m.in. o Citroënie C3, DS 3, Peugeocie 208, Renault Clio i Dacii Sandero. Okazuje się, że Clio 1.2 73 KM jest najlepszą inwestycją – przez trzy lata traci najmniej! Wychwalana przez pisma motoryzacyjne Škoda Fabia (1.2 60 KM) zajęła dopiero piętnaste miejsce w tym rankingu ze stratą aż 42,02% (Clio – 30,5%). Dacia Sandero 1.2 75 KM straci tylko 34,45% (czwarte miejsce), Peugeot 208 1.0 68 KM (41,22% (14. pozycja), Citroën C3 1.0 68 KM aż 46,4% (miejsce 22.), a DS 3 49,21% (bo jest drogi „na wejście” i zamyka zestawienie na miejscu 23.).
Ale już auta w wieku 4-7 lat mają inny rozkład – najmniej stracicie na Citroënie C3 1.1 60 KM (20,11% między rocznikami 2011 i 2008). Trzecie miejsce zajmuje Peugeot 207 1.4 73 KM (21,5%), dziewiąte Peugeot 206+ 1.1 60 KM (25,8%), dwunaste Renault Thalia 1.5 75 KM (27,12%), siedemnaste Renault Clio 1.2 75 KM (28,8%), a dwudzieste czwarte Dacia Sandero 1.4 75 KM (32,12%).
W przypadku aut 8-11-letnich Clio 1.2 60 KM jest czwarte i traci w tym okresie 22,09% wartości, Peugeot 206 1.1 60 KM siódmy (22,99%), a Citroën C3 1.1 60 KM zajmuje miejsce dwunaste ze stratą 29,03%.
Renault 4 widać na zdjęciu nadesłanym przez Sebastiana Szarwasa, a opublikowanym na stronie 49. Wyżej można dostrzec Renault Cli Maxi na okładce „Auto Świata” sprzed 20 lat.
I to już wszystko o francuskich samochodach w aktualnym numerze „Auto Świata”.
Krzysiek Gregorczyk.
Najnowsze komentarze