„Auto-Świat” nr 41 (539) z 10.X.2005
Stron: 60 (+ „Oleje – poradnik” 16)
Cena: 1,90zł
Koszt 1 strony: nieco ponad 3 grosze
Warto kupić: tak
O jakich markach francuskich piszą, lub choćby wzmiankują: Citroën, Peugeot, Renault
Jakie modele opisane: 307, 407, Clio III, Megane II, WRC
Już okładka tego numeru zapowiada coś, co może nas zainteresować – zdjęcie Clio III z profilu oraz tytuł „Nowe Clio jest wielkie”. Czy chodzi tylko o rozmiar samochodu, czy może redaktorzy zamierzają pochwalić pojazd Renaulta? Aby się o tym przekonać – wydałem niecałe 2 złote i spieszę się z Wami podzielić tym, co francuskiego jest w nowym „Auto-Świecie”.
Zaczniemy od strony 4. gdzie wśród listów Czytelników znajdziemy fotkę Peugeota 407 oraz wypowiedź Pana Piotra, który narzeka na brak przyspieszenia w swojej 407-ce. No cóż – nie sposób się z Panem nie zgodzić – benzynowy silnik 2.0 w 407, czy w Citroënie C5, to nie szczyt dynamiki, zwłaszcza w połączeniu z dość ciężkimi autami, które on napędza.
A teraz rozkładamy „AŚ” na stronach 6-7. Zapoznamy się tam z opinią Redaktora Janusza Borkowskiego na temat najnowszego produktu Renaulta – modelu Clio III. Przede wszystkim porównanie do poprzedniej odsłony tego auta: nowe Clio jest aż o 18cm dłuższe i 8cm szersze od starszego brata! To znaczący przyrost, efektem którego jest zwiększony przedział pasażerski i niemały (jak na tą klasę) bagażnik o pojemności 288 litrów. Prezentowane autko zbiera niemal same plusy w ocenie „AŚ”. Minus, to podobno zbyt miękkie fotele (ale to przecież generalnie standard w autach francuskich – tu nie ma miejsca na drewniane ławeczki) i niezbyt dynamiczny silnik 1.2, co też nie jest dla nikogo nowiną. Redaktor Borkowski chwali natomiast ergonomię, bardzo przypadł mu też do gustu dobrze rozwiązany sposób wsiadania na tylną kanapę w wersjach trzydrzwiowych. Oczywiście jak zwykle znakomicie wypadły też zarówno kwestie bezpieczeństwa, jak i bogate standardowe wyposażenie, a także długa lista opcji. Na dobrą sprawę to niespotykane, by w tej klasie można było sobie zamówić ksenony, światła kierunkowe, czy poduszkę zapobiegającą zjawisku nurkowania pojazdu. Bogata jest też obecna i planowana gama silników – łącznie aż 8 różnych motorków możecie sobie do Clio III zamówić. Co do zawieszenia, to nie spotkało się ono nawet z gramem krytyki – jest i komfortowo, i stabilnie. Jedynie układ wspomagania się Redaktorowi Borkowskiemu niespecjalnie spodobał, ale to normalne w samochodzikach XXI wieku. Wprawdzie Autor uważa, że cena Clio III jest za wysoka (zaczyna się od pułapu 39,9 tys. zł), ale to chyba lekka przesada – trudno jest kupić tańsze autko o podobnym poziomie wyposażenia i takich rozmiarach.
Następne francuskie akcenty znajdziemy na stronach 18-19. Najpierw informacja o planowanej przez Peugeot Polska akcji serwisowej dotyczącej Peugeotów 307 wyprodukowanych w latach 02’2002-09’2005. W pojazdach tych (o ile są wyposażone w ABS) po kilku latach użytkowania może bowiem dojść do zwarcia w bloku ABS. Oczywiście akcja serwisowa będzie bezpłatna dla klientów. My też o wspomnianej akcji donosiliśmy.
Na sąsiedniej stronie znajdziecie informacje na temat aktualnych promocji w salonach Citroëna i Peugeota, a te informacje okraszone są maleńką fotką C4. Poniżej znajduje się jeszcze mały artykuł na temat współpracy koncernu PSA (Citroën/Peugeot) z Fordem w zakresie budowy silników wysokoprężnych.
Na stronach 22-23 serwis sportowy z francuskimi akcentami – przede wszystkim informacja o mistrzostwie Świata dla Sebastiena Loeba, a także relacja z wyścigu World Series by Renault na torze Estoril.
Strona 45. przynosi zdjęcie Renaulta Megane II oraz list użytkownika zgłaszający do gazety problemy z pracą silnika. Do gazety, bo serwisy sobie nie radziły z usunięciem problemu. Jak jednak donosi zamieszczona pod listem odpowiedź z Renault Polska – udało się wreszcie usunąć problemy i użytkownik jest już zadowolony ze swojego auta.
To jeszcze nie koniec atrakcji dla miłośników aut francuskich. Na stronach 52-53 znajdziemy test Peugeota 307 z silnikiem 2.0. Warto tam zajrzeć, jeśli planujecie zakup takiego autka, zwłaszcza na rynku wtórnym. Dlaczego? Otóż okazuje się, że elektronika lubi trochę pomarudzić, choć w gruncie rzeczy właściciele wszystkich samochodów francuskich o tym wiedzą :-) Niestety w 307-kach zdarzają się usterki o tyle wredne, że uniemożliwiające jazdę – chodzi tu głównie o awarie modułu BSI, czyli multipleksowej instalacji elektrycznej. Ten model samochodu spotyka się przy tym ze znakomitą oceną jego funkcjonalności, ergonomii, przestronności. Niestety na polskich drogach dość szybko wybijają się łączniki stabilizatorów i silentbloki wahaczy. Mimo to warto jednak pokusić się o zakup tego przestronnego samochodu. Znalazł on uznanie sporej liczby nabywców w naszym (i nie tylko) kraju i znam wielu użytkowników, którzy są z tych samochodów bardzo zadowoleni.
Zdjęcie Citroëna C1 znajdziecie też na stronie 58. w artykule traktującym o cenach benzyny i ich niemrawych obniżkach po obniżeniu akcyzy. No i na tej samej stronie ten sam model auta w zapowiadanym na przyszły tydzień teście. Na pewno go dla Was zrelacjonuję!
Krzysiek Gregorczyk.
Najnowsze komentarze