Na okładce dominujące miejsce zajmuje projekt nowej Laguny, która ma trafić do sprzedaży w drugiej połowie przyszłego roku. Jeśli francuskie auto faktycznie tak by miało wyglądać, to ja poproszę… Ze trzy i proszę nie pakować. Po prostu piękne! Przy ładnym inaczej Loganie ;-) którego zdjęcie zamieszczono nieco niżej – to po prostu bajka.
Z sondy internetowej, której wyniki „Auto-Świat” zamieścił na stronie 11. wynika, iż czytelnikami tygodnika raczej nie są miłośnicy aut francuskich. Jedynie 11% z 1101, które wzięły udział w ankiecie, opowiedziało się za autami francuskimi. Pytanie tylko, czy to efekt tego, że my nie uważamy „AŚ” za odpowiednią dla nas prasę, czy raczej tego, jak „Auto-Świat” traktuje samochody znad Loary… Co w sumie do jednego się sprowadza. Zauważył to zresztą darekk1 w komentarzu pod naszym artykułem.
Pierwszy materiał poświęcony w tym tygodniu w „Auto-Świecie” samochodom francuskim, to jednak w zasadzie dopiero artykulik na stronie 14. Dotyczy on crash-testów dokonywanych przez Renaulta i związanego z nimi jubileuszu. Pisaliśmy o tym półtora tygodnia temu ilustrując nasz artykuł tymi samymi zdjęciami, co „AŚ”.
Dwie strony dalej kolejna informacja, o której też Wam donieśliśmy. Chodzi o opublikowany przez niemiecki ADAC ranking samochodów dysponujących największym zasięgiem. Przypomnijmy, że wygrały Renault Megane 1.5 dCi (wersja 105-konna) i Citroën C4 HDi (wersja 110-konna), które są w stanie przejechać bez tankowania 1333 km. Niewiele słabszy okazał się Peugeot 607 wyposażony w 135-konny silnik HDi – może przejechać na jednym baku 1311 km.
Ciekawy test przeprowadziła niemiecka wersja tygodnika. Opublikowano jego wyniki na stronach 18-21. To porównanie Dacii Logan z rosyjską Ładą Kaliną. Dodać należy, że porównano najtańsze, podstawowe wersje obu modeli. Dzięki temu Logan jest o przeszło 3 tys. zł tańszy, choć wyposażenie ma nieco uboższe. Chodzi tu głównie o wspomaganie kierownicy i elektrykę. Dacia dysponuje za to seryjnym ABSem, którego w Kalinie nie otrzyma się nawet za dopłatą.
Wnętrze Łady jest ciekawe stylistycznie, za to niespecjalnie wykonane. Logan prezentuje przyzwoity średni poziom. Jestem pod wrażeniem tego, że Redaktor Kamiński opracowujący niemiecki tekst napisał, iż plastiki w Dacii są dobrze spasowane. Jeszcze niedawno w „Auto-Świecie” obowiązywała jakby nieco inna retoryka…
Logan dysponuje o przeszło 20% większym bagażnikiem, choć w Ładzie można powiększyć przestrzeń ładunkową poprzez złożenie kanapy, co w Loganie jest nieosiągalną mrzonką. Logana napędza benzynowy silnik 1.4 o mocy 75 KM. Kalina dysponuje jednostką o 6 KM mocniejszą, ale i o 206 ccm większą. Mimo to średnie spalanie testowe wyszło równe dla obu modeli.
Dacia jednak jest sprawniej napędzana – silnik pracuje z większą kulturą i zapewnia lepsze osiągi. Za to silnik Łady charakteryzuje się lepszą elastycznością, zwłaszcza na najwyższym biegu.
Słowa krytyki spotkały Ładę za jej zawieszenie, ale i za cały układ napędowy. Podobnie jest z hamulcami. Istotnie – wynik na poziomie 55-59 metrów jest dzisiaj zdecydowanie z innej planety. Logan dysponuje drogą hamowania na poziomie 41-42 metry. Zawieszenie też jest znacznie przyjemniejsze; choć także miękkie, to jednak oferujące znacznie większy margines bezpieczeństwa.
W tabelce z punktami Logan pokonał Kalinę w każdej z głównych kategorii. Odrobinę gorsza w Dacii jest jedynie widoczność oraz średnica zawracania (to wynika ze sporo większego rozstawu osi w Loganie). Aha – jeszcze wyposażenie podnoszące komfort podróży oceniono w Loganie na 0 i w zasadzie trudno się temu dziwić. Nie przeszkodziło to jednak uzyskać Dacii 26-punktowej przewagi nad rosyjskim produktem. Zasłużenie.
Stronę 26 również poświęcono samochodom francuskim. Górną jej część przeznaczono na prezentację Peugeota 407 ze 125-konnym silnikiem benzynowym o pojemności 1.8. Kosztująca 71.400 zł limuzyna jest bardzo komfortowym autem, została znakomicie wykończona i wykonana, a do tego oferuje wysoki poziom bezpieczeństwa potwierdzony 5-gwiazdkowym wynikiem w testach EuroNCAP. Do minusów zaliczono stosunkowo niewielką przestrzeń z tyłu auta, relatywnie niewielki bagażnik oraz odrobinę zbyt miękkie zawieszenie. Doceniono za to nietuzinkową stylistykę. Ogólna ocena dla 407ki, to 5-. Naprawdę nieźle.
Dolną połowę strony zarezerwowano dla Renaulta Laguny Grandtour 1.9 dCi dysponującej mocą 130 KM i aż 300 Nm momentu obrotowego. „Auto-Świat” pozytywnie ocenił wnętrze (za przestrzeń i wykończenie), bogate wyposażenie, wysoki komfort podróży oraz niewysokie spalanie. Za minus uznano wysoką cenę wersji Image (niemal 114 tys. zł) i niezbyt duży – jak na kombi – bagażnik. Poza tym – same zalety. I słusznie.
Na stronach 28-32 zamieszczono test ergonomii 11 samochodów. Wśród nich – jeden francuski: Peugeot 207. Najwyraźniej w wersji, którą i my testowaliśmy. Cóż – Większy Brat w teście tygodnika nie wypadł najlepiej. Zajął dopiero 8 miejsce. Wyprzedził jedynie Audi A6, Forda Galaxy i Mercedesa S-Klasse. Ranking zwyciężył Mercedes 190. Tylko dlaczego napisano, że jest to test nowych aut, skoro Mercedesa 190 nie produkuje się już od ładnych kilku lat…
Na stronie 35. wprawne oko zauważy Citroëna Pluriel sfotografowanego od przodu.
Dwie strony dalej Interwencja „Auto-Świata” w sprawie problemów czytelnika z niewłaściwym serwisowaniem usterki w Citroënie C5. Chodzi o poobijanie stelaża fotela. Pan Marek Nawarecki przeprosił w imieniu Firmy i poinformował o właściwym wykonaniu usługi.
Koniecznie musicie zajrzeć na strony 46-47. Zamieszczono tam artykuł okraszony kilkoma zdjęciami na temat Citroëna Traction Avant. Było to auto pod wieloma względami wyjątkowe. Po pierwsze – miało napęd na przednią oś, co było w tamtych czasach (lata przedwojenne) ewenementem. Niezależnie zawieszone koła, zamonośne nadwozie, czy hamulce hydrauliczne dopełniały całości. A w 20 lat od rozpoczęcia produkcji (czyli w 1954 roku) tylne zawieszenie przekonstruowano na… hydropneumatyczne! Jednak jeszcze klasycznie zawieszony – oferował niesamowity komfort podróżowania. Wytwarzano go przez 23 lata, a z taśm montażowych zjechało niemal 760 tys. różnych wersji tego wspaniałego samochodu.
A na koniec przenosimy się o 50 lat do przodu – do roku 2007, kiedy to na jesieni Renault zaprezentuje najnowszą Lagunę. Koncern przykłada ogromną wagę do zapewnienia niesamowitego poziomu jakości nowego modelu. O takich drobiazgach, jak towarzyszący Renaultowi wysoki poziom bezpieczeństwa oraz bogate wyposażenie nie warto nawet wspominać. Przy okazji „Auto-Świat” przypomniał dwie poprzednie wersje Laguny.
I to już wszystko, co w tym tygodniu o samochodach francuskich napisano w „AŚ”.
Krzysiek Gregorczyk
Najnowsze komentarze