„Auto tydzień” nr 1 (39) z I.2005
Stron: 52
Cena: 5,00zł
Koszt 1 strony: niemal 10 groszy
Warto kupić:
O jakich markach francuskich piszą: Citroën, Peugeot, Renault
Jakim modelom poświęcono miejsce: C-Airplay, 106, 407, Clio, sportowe
Na okładce dominuje to, co u przeciętnego Polaka powoduje przyspieszone bicie serca, ale my nie zwracamy uwagi na niemieckie toczydła, lecz wyszukujemy wzrokiem mniejsze zdjęcie Peugeota 407 postawionego na jakimś ciepłym wybrzeżu. Zdjęcie jak znalazł, biorąc pod uwagę mrozy, które nadeszły do naszego pięknego kraju…
Pierwsze francuskie akcenty wewnątrz numeru znajdziemy już na stronie 4. To informacja o ubiegłorocznym (grudniowym) Kryterium Asów Toru Lublin. Na podium – dwa samochody francuskie. Drugie miejsce wywalczyli bowiem Bartek Głos z Grzesiem Deptusiem na Renaulcie Clio, zaś na kolejnej pozycji uplasowali się Wojtek Gieral z Konradem Hofą jadący Peugeotem 106.
Na następnej stronie – prezentacja dobrze Wam już znanego Citroëna C-Airplay. Prototyp ten wzbudza zachwyt w autorze artykułu, a na okrasę – dwie nieduże fotki autka.
Strony 18-21 zarezerwowano na prezentację Peugeota 407 w wersji 2.0 ST Sport HDi. Zastanawiam się jednak, czy prezentacja owa nie powstała jedynie na bazie zdjęć i powszechnie dostępnych materiałów, a do stwierdzenia takiego skłania mnie następujący fragment artykułu: ”Dość kontrowersyjny, bo trudno określić go pięknym i harmonijnym”… Nie znam człowieka, który oglądając fotki 407-ki twierdził, że to auto stylistyką nie rzuca na kolana, a który po zobaczeniu tego samochodu na żywo – nie byłby po prostu oczarowany! Spójrzmy prawdzie w oczy – Peugeot 407 w rzeczywistości jest właśnie piękny i harmonijny!
No ale styl, to kwestia gustu, więc może nie poświęcajmy mu już specjalnie dużo miejsca. Sporo uznania znalazła 407-ka w oczach Redaktora Tomasza Puchalskiego za silnik i zawieszenie. Wreszcie ktoś się nie bał pochwalić Francuzów za osiągnięcia w konstruowaniu silników wysokoprężnych, z których przecież słyną od lat. Benzyniaki zresztą też są naprawdę niezłe, choć niewysilone, za to – również dzięki temu niewysileniu – długowieczne i odporne na wiele dziwnych zachowań kierowców… Słowa pochwały dotarły także pod adres układu kierowniczego oraz zawieszenia. Cóż – to przecież (w dalekiej perspektywie czasowej) spadkobierca znakomitego Peugeota 405 i niemal równie udanego 406 – aut praktycznie wzorcowych w kwestii zawieszenia i prowadzenia! Niedocenianych przez polski naród, ale wszyscy wiemy, że ten jest skażony zaodrzańskimi produkcjami… I nie chodzi mi tu jedynie o Wartburga, czy legendarnego Trabiego ;-)
Zaskoczyło mnie stwierdzenie o progresywności wspomagania w Peugeocie. Może nie do końca rozumiem, ale wydaje mi się, że przy takim rozwiązaniu łatwo by się było zabić… Wszak zgodnie ze „Słownikiem wyrazów obcych” PWN progresywny oznacza „postępujący naprzód, stale rosnący, rozwijający się, wzrastający; postępowy”, więc gdyby wspomaganie było progresywne (w domyśle: do prędkości), to działałoby tym silniej, im wyższa byłaby prędkość. Dlatego siłę wspomagania dozuje się w sposób regresywny raczej…
Co zaś się tyczy elastyczności, to naprawdę nie ma co porównywać diesla z 320 Nm z momentem osiąganym przez przeciętne silniki benzynowe o zbliżonej pojemności. A nie od dziś wiadomo, że w dieslu jeździ się „na momencie” właśnie, a nie „na mocy”, jak w benzyniaku…
Tyle moich uwag do artykułu. Naprawdę chciałem się czepić ;-) bo w istocie to, co wyszło spod pióra (albo raczej – z klawiatury) Redaktora Puchalskiego – jest naprawdę pozytywną oceną aktualnego przedstawiciela Peugeota w klasie średniej.
Na stronach 22-27 – podsumowanie ubiegłorocznego sezonu rajdowego. Sporo zdjęć (głównie kierowców), fotki z tras rajdowych (m.in. Xsara WRC Loeba, C2 Danniego Sordo) i sympatyczne opisy sprawiają, że warto przeczytać ten artykuł.
Sezon zimowy w pełni, więc warto – bez względu na preferencje w wyborze marki samochodu – zajrzeć także do przeglądu żarówek i reflektorów, jaki został zamieszczony na stronach 46-49.
I jeszcze na zakończenie maleńki francuski akcencik – ilustracją tradycyjnego felietonu Sylwii Michałowskiej jest zdjęcie przedstawiające fragment Peugeota 407.
Krzysiek Gregorczyk.
Najnowsze komentarze