W tym tygodniu zapewne sporo prasy przejrzymy. Już pojawił się przegląd drugiego tegorocznego numeru miesięcznika „Top Gear”, na publikację czeka „Auto motor i sport”, ale i o tygodnikach zapominać nie powinniśmy. Na początek weźmiemy na tapetę „Motor”, który całkowicie zignorował istnienie francuskiej motoryzacji na swojej okładce. Dominują na niej oczywiście samochody niemieckie i zależne od niemieckich koncernów, z samego VAG pokazano aż sześć modeli!
„Motor” nr 04 (3212) z 19.I.2015
Wydawca: Bauer Sp. z o.o. Sp. k.
Stron: 56 (z okładką)
Cena: 1,99 zł
Koszt 1 strony: ponad 3,55 grosza
Warto kupić? Nie
O jakich interesujących nas markach piszą: Citroën, Peugeot, Renault, Dacia Citroen
Jakie modele opisano/pokazano/wspomniano: C1, C3 Picasso, C4, C4 Cactus, C4 Picasso, C5, C6, C8, 108, 207, 307, 308, 3008, 4008, 807, RCZ, Captur, kompaktowy SUV, Laguna, Scenic, Twingo, Lodgy, Sandero
Pierwszym wspomnianym na łamach „Motoru” samochodem pozostającym w kręgu naszych zainteresowań, acz wspomnianym przez czytelnika, a nie dziennikarza, jest Dacia Sandero – szukajcie listu od S.Z. z Siedlec na górze strony 4.
W dziale Przyszłe premiery na marginesie strony 10. wspomniano Renault Twingo GT, Peugeota 3008 i kompaktowego SUV-a Renault.
Renault Captura wspomniano na stronie 11. jako rywala dla SsangYonga Tivoli. To miło, ale czemu teraz nie pokazano tam żadnej Škody, albo Volkswagena? Chodzi mi o to, że SsangYong nie kojarzy się w naszym kraju zbyt dobrze, więc spokojnie porównano z nim francuskiego crossovera, bo gdyby tego typu auto wypuścił Bentley na przykład, to pewnie obok znalazłby się jakiś odpowiednik z VAG-a. To wygląda na świadome deprecjonowanie francuskich marek.
I na wciskanie wszędzie, gdzie się da, aut ze wspomnianego niemieckiego koncernu. Bo jak inaczej nazwać fakt, że w porównaniu sześciu kompaktowych kombi aż trzy pochodzi z Grupy Volkswagena? Nie muszę chyba dodawać, że zajęły trzy pierwsze miejsca – Škoda przed Volkswagenem i Seatem, z rozpiętością między sobą 9 punktów (224, 219, 215). Kolejne auta odstają już wyraźniej – Ford Focus zdobył ich 208, Opel Astra 203, a ostatnia w stawce Honda Civic – 202.
Wzmianki o Renault Twingo pojawiły się w teście Smarta Forfour zamieszczonym na stronach 28-29.
Citroëna C5, któregoś z trojaczków z Kolina i dwa Renault Scenic’i można dostrzec na zdjęciach ilustrujących artykuł „Ułatw sobie życie” zamieszczony na stronach 42-43.
Peugeot 307 jest jednym z aut, które uznano za łatwo zbywalne na rynku wtórnym (strony 48-51), ale i spory wybór ucieszy potencjalnych nabywców. To ciekawe, bo chwalą ten samochód za niesamowita przestronność, świetne silniki diesla i nie wspomniano o samozapłonach ;-) Po stronie minusów znalazły się niezbyt trwałe materiały wykończeniowe, awarie instalacji elektrycznej, blokujący się zamek tylnej klapy, luzy w skrzyni biegów i filtr cząstek stałych.
Za to wśród samochodów trudnych do sprzedania pojawiły się „Citroën C6 i inne francuskie auta luksusowe” oraz Renault Laguna II.
Na stronie 54. Opublikowano tekst o tym, że niektóre firmy, w tym koncern PSA, ogranicza gamę oferowanych modeli. Wspomniano tam Citroëny C1, C3 Picasso, C4, C4 Cactusa, C4 Picasso i C8 oraz Peugeoty 108, 207 CC, 308 CC, 3008, 4008 i 807, a także Grupę Renault i Dacię Lodgy.
I to już wszystkie wiadomości o francuskich samochodach w aktualnym wydaniu „Motoru”.
Krzysiek Gregorczyk.
Najnowsze komentarze