Już niemal Święta… Zaczyna się piątek, dzień, w którym wyruszam w najdłuższą, jak na razie, podróż w moim życiu. Za niespełna siedem godzin pierwszy jej etap – muszę się dostać do Warszawy. Wczesnym popołudniem pierwszy lot, a jeszcze przed świtem kolejny, już sporo dłuższy, w wyniku czego jutro po południu lokalnego czasu wyląduję w Pekinie, a wszystko to po to, by zdać Wam relację z jednych z najważniejszych światowych targów motoryzacyjnych – Salonu w Pekinie.
„Motor” nr 16 (3173) z 14.IV.2014
Wydawca: Bauer Sp. z o.o. Sp. k.
Stron: 56 (z okładką)
Cena: 1,99 zł
Koszt 1 strony: ponad 3,55 grosza
Warto kupić? Raczej tak
O jakich interesujących nas markach piszą: Citroën, Peugeot, Renault, Dacia Citroen
Jakie modele opisano/pokazano/wspomniano: C-Elysee, C1, C3, C3 Picasso, C4, C4 Aircross, C4 Picasso, C5, DS3, DS4, DS5, DS SUV, 208, 2008, 301, 308, 3008, 407, 508, 5008, i0n, RCZ, Alpine, Catur, Clio, Espace, Fluence, Koleos, Laguna, Megane, Scenic, Twingo, Duster, Lodgy, Logan, Sandero
Przygotowania do wyjazdu do Chin rozpoczęliśmy dawno temu, ale wygląda na to, że wszystko udało nam się już dopiąć na ostatni guzik, będziecie więc mieli relację z pierwszej ręki, jeśli chodzi o pekińskie targi. A biorąc pod uwagę to, iż Państwo Środka jest od kilku już lat największym rynkiem motoryzacyjnym świata, działo się tam będzie sporo, a i premier interesujących nie zabraknie. Wspomnijmy choćby Peugeota Exalt oraz DS 6WR. Już teraz zapraszamy Was więc do śledzenia łamów naszego wortalu – relacje na nim znajdziecie już wkrótce!
Tymczasem jednak zajrzyjmy do „Motoru”, byście mieli szansę jeszcze to pismo kupić, o ile uznacie po naszym przeglądzie, że warto.
Na pierwszą wzmiankę o autach francuskich natrafiłem dopiero na stronie 12. W dziale Przyszłe premiery wspomniano o sportowym Renault Alpine oraz o SUV-ie w gamie DS.
Peugeota, Renault i Dacię znajdziecie w Top 10 najchętniej kupowanych w Polsce marek samochodowych w pierwszym kwartale br., a tabelkę z liczbą rejestracji umieszczono na stronie 13.
Trzy „małe i stylowe” auta porównano na stronach 18-22. To Audi A1, Citroën DS3 i Mini, a test pochodzi od niemieckiego partnera „Motoru”. Czy w takim przypadku jesteście w stanie obstawić przegranego? Ja też byłem w stanie ;-) i… przegrałbym ten zakład! Bo najmniej punktów uzbierało Audi, a Mini z Citroënem mają taki sam dorobek i ex aequo uplasowały się na pierwszym miejscu! Niesamowite, prawda? ;-)
Fakt – testowe DS3 miało najmocniejszy silnik (1.6 THP 156), o nawet 20 KM górujący nad Mini (i o 16 KM nad Audi). Citroën jest też jedynym w porównaniu samochodem rejestrowanym na pięć osób. DS3 dysponuje też największym bagażnikiem (285 litrów), co sprawia, że jest najfunkcjonalniejszym pojazdem w teście. Za to wyposażeniem Citroën odstaje nieco od rywali, zwłaszcza bajerami, czy też gadżetami, ale jest też od nich tańszy! Bo te wszystkie dodatki kosztują, i to niemało.
Naturalnie chłopaki mieli problem z obsłużeniem DS3 – „ma skomplikowane menu, którego logiki nie da się zrozumieć, trzeba się go nauczyć na pamięć labo wciąż od nowa działać metodą prób i błędów”. Od razu przypomina mi się taki mniej więcej tekst doktora Pasikonika ze „Sztuki kochania”: „jesteś kobietą, więc o logikę Cię nie posądzam” ;-)
Oczywiście wzorcem niemal wszystkiego jest w teście Audi. Fotele w DS3 uznano za zbyt miękkie i słabo trzymające w zakrętach, a zawieszenie za komfortowe. Skrytykowano też silnik Citroëna za niedostatki kultury pracy. Jakoś nie bardzo sobie przypominam tego typu słowa w czasach, gdy te same jednostki trafiały do Mini, co w tekście podkreślono pisząc, że ten silnik właśnie z Mini pochodzi i dopiero potem wspominając o współpracy koncernów PSA i BMW. Zresztą BMW pojawiło się w materiale parokrotnie – wręcz wpiera nam się, że „Mini to, jak wiadomo, właściwie najmniejsze BMW”.
W teście wygrało Audi, dopóki do głosu nie doszły koszty – wówczas stoczyło się na ostatnią pozycję. Odpowiednio drugie i trzecie wcześniej Mini i Citroën ostatecznie uzyskały taki sam wynik 176 punktów (na 300 możliwych) i wygrały porównanie.
Na stronach 32-39 zamieszczono cenniki 1.825 modeli, w tym Citroënów C1, C3, C3 Picasso, C4, C4 Aircross, C4 Picasso, C5, C-Elysee, DS3, DS4 i DS5, Dacii Duster, Lodgy, Logan (także MCV) i Sandero, Peugeotów 208, 2008, 301, 308 (także SW i CC), 3008, 508, 5008, i0n i RCZ oraz Renault Twingo, Clio, Captur, Megane, Fluence, Laguna, Scenic, Koleos i Espace.
Jedenaście modeli segmentu D w nadwoziach kombi porównano w dziale Używane na stronach 46-52. Wśród nich znalazły się Citroën C5, Peugeot 407 i Renault Laguna. Oceniano funkcjonalność, pojemność kufrów, przestronność i auta francuskie wypadły naprawdę nieźle. 407-ka na przykład ma najniższy próg załadunku i najszerszą kanapę, a Laguna… najwęższy bagażnik. Po zsumowaniu punktów (a raczej wymiarów) C5-tka zajęła piąte miejsce, 407-ka siódme, a Laguna dziesiąte, tuż przed ukochanym przez Polaków Passatem!
I to już koniec informacji o francuskich samochodach (i Dacii) w aktualnym wydaniu „Motoru”.
Stronniczy przegląd prasy: „Motor” nr 16/2014
Krzysiek Gregorczyk.
Najnowsze komentarze