Okładka aktualnego „Motoru” jest wyjątkowa – nie dominuje na niej żaden Volkswagen, Audi, żadna Škoda! Co nie znaczy, ze się na niej nie pojawiły – tak dobrze, to nigdy chyba nie będzie ;-) Za to o francuskich samochodach zapomniano zupełnie – nie pokazano na okładce choćby najmniejszej fotki jakiegokolwiek Citroëna, Peugeota, czy Renault. A dominują oczywiście auta marek niemieckich. Czyli mimo pewnej wyjątkowości – standard.
„Motor” nr 17 (3226) z 20.IV.2015
Wydawca: Bauer Sp. z o.o. Sp. k.
Stron: 56 (z okładką)
Cena: 1,99 zł
Koszt 1 strony: ponad 3,55 grosza
Warto kupić? Niekoniecznie
O jakich interesujących nas markach piszą: Citroën, DS, Peugeot, Renault, Dacia Citroen
Jakie modele opisano/pokazano/wspomniano: C3, C3 Picasso, C4, C4 Picasso, C5, 3, 106, 208, 307, 308, 3008, 407, 508, Boxer, RCZ, Clio, Laguna, Megane, Scenic, Duster, Logan
Na pierwszą wzmiankę o francuskim samochodzie trafiamy jednak tym razem już na stronie 4. Peugeota Foodtrucka bazującego na Boxerze pokazano w cyklu Zdjęcie tygodnia. My pisaliśmy o tym projekcie w początkach kwietnia, a potem dziesięć dni później wspominaliśmy o nim przy okazji przedstawienia tego, czym Peugeot błyszczał na Milan Design Week’2015.
W tekście poświęconym przemianom zachodzącym w Oplu pojawiły się wzmianki zarówno o koncernie PSA Peugeot Citroën, jak i o poszczególnych modelach – Citroënach C3 i C3 Picasso, Peugeotach 208 i 3008, oraz DS 3. Całość znajdziecie na stronach 6-10.
W dziale Przyszłe premiery na marginesie strony 14. wspomniano Citroëna C3 Picasso, DS 6, Peugeota 508, Renault Megane i następcę Laguny oraz Peugeota 3008.
Na tej samej stronie znajdziecie też tabelkę z wynikami rejestracji 20 najpopularniejszych w Polsce modeli samochodów w pierwszym kwartale br. Wynika z niej, iż Dacia Duster jest na 10. pozycji i o trzy oczka wyprzedza Renault Clio.
Zachowania dziennikarzy wciąż mnie zaskakują. Bo choć rzeczywiście sformułowaniu „Jeśli po kompaktowym kombi spodziewasz się przestronności i funkcjonalności… kup Skodę Octavię. W przypadku CLA Shooting Brake liczy się zupełnie co innego” logiki i prawdy odmówić nie można, to jednak sam pomysł zestawienia Škody z Mercedesem wydaje się co najmniej karkołomny. A może Redakcja ma płacone za ilość wspomnień o czeskiej marce? Z tego, co się orientuję, w Internecie to dość częsta forma reklamy, może i w prasie drukowanej jest podobnie?
Na podstawie dwóch Citroënów Grand C4 Picasso napisano artykuł traktujący o tym, czy wciąż warto kupić samochód z silnikiem wysokoprężnym. Zamieszczono go na stronach 32-37. Porównano auta z motorami o mocy maksymalnej rzędu 150 KM (2.0 BlueHDi 150 KM i 1.6 THP 155 KM). Przeprowadzona analiza uwzględnia wiele kwestii i jest naprawdę rzetelna. W tekście wspomniano też Renault Clio oraz Peugeota 308.
Materiał poświęcony wymianie rozrządu i temu, gdzie warto to zrobić, zamieszczono na stronach 40-41. Znajdziecie w nim wzmianki o Citroënach C3, C4 i C5, Peugeotach 307 i 407 oraz Renault Clio, Megane i Lagunie.
W dziale Używane (strony 44-45) zaprezentowano Peugeota RCZ. Napisano, że bazuje on na modelu 308, ale podano też, że na drugiej generacji 308-ki, co jest bzdurą – to było pierwsze 308. Do tego dochodzi parę literówek i braków całych słów, i w efekcie mamy artykuł o średniej jakości. Podobnie, jak nota wystawiona opisanemu modelowi – tylko trzy gwiazdki na pięć możliwych do uzyskania. A przecież pochwalono nie tylko stylistykę, ale też zawieszenie, precyzję skrzyni biegów (!) oraz temperament. Atrakcyjne są też ceny.
Wśród aut prostych w budowie i w efekcie tanich w eksploatacji opisano m.in. Peugeota 106 (strona 47.), Dacię Logan MCV (strona 48.) oraz Renault Scenic’a (strona 49.), a także Nissana Qashqaia (strona 50.), przy którym wspomniano Dacię Duster.
I to już wszystkie wiadomości o francuskich samochodach w aktualnym wydaniu „Motoru”.
Krzysiek Gregorczyk.
Najnowsze komentarze