Trzy auta francuskie pojawiły się na okładce ostatniego sierpniowego numeru tygodnika MOTOR. To Citroën C5 drugiej generacji, Peugeot 508 sprzed liftingu i Renault Laguna III, czyli w swojej ostatniej odsłonie, przed nadejściem Talismana. Zapraszamy na drugi w tym tygodniu stronniczy przegląd prasy.
MOTOR nr 35 (3349) z 28.VIII.2017
Wydawca: Bauer Sp. z o.o. Sp. k.
Stron: 56 (z okładką)
Cena: 1,99 zł
Koszt 1 strony: ponad 3,55 grosza
Warto kupić? Tak
O jakich interesujących nas markach piszą: Citroën, DS, Peugeot, Renault, Alpine, Dacia
Jakie modele opisano/pokazano/wspomniano: Berlingo, C3, C3 Aircross, C4 Cactus, C4 Picasso, C5, C5 Aircross, 3 Crossback, 7 Crossback, 208, 2008, 308, 3008, 407, 508, 5008, Captur, Clio, Kadjar, Laguna, Megane, Modus, Scenic, Twingo, A110, A210, Duster, Lodgy, Sandero
MOTOR zaczyna z interesującymi nas samochodami już na stronie 4. (pomijam tu spis treści, jak zwykle zresztą). Pokazuje Dacię Sandero Stepway, jako przykład taniego samochodu o sporym prześwicie. Redakcja odpowiada tym samym na list czytelnika swojego pisma.
W wynikach sondy opublikowanych na tej samej stronie dostrzec można Peugeota 3008, Renault Captura i Renault Scenic’a RX4 wśród innych interesujących crossoverów.
Na stronach 8-9 MOTOR zamieścił analizę europejskiego rynku nowych aut w pierwszej połowie bieżącego roku. Na szczycie rankingu modeli wciąż Golf, ale mu spada ;-) zaś tendencję rosnącą ma drugie w stawce Renault Clio. Peugeot 208 zajmuje miejsce ósme, Citroën C3 dwunaste (przyrost o aż 62,1%), wyprzedzając bezpośrednio Captura. Peugeot 2008 był szesnastym najchętniej kupowanym w Europie nowym autem, tuż przed Dacią Sandero. Kompaktowy 308 znalazł się na miejscu 23., tuż przed Meganką. Peugeot 3008 ze wzrostem o aż 144,3% zajmuje miejsce 26. Dacia Duster jest 33., a Renault Kadjar zamyka czwartą dziesiątkę. Citroën C4 Picasso jest 45 i o dwa oczka wyprzedza Scenic’a.
Renault jest drugą najpopularniejszą marką aut osobowych, a Peugeot znajduje się na miejscu piątym.
W czołówce sprzedaży w poszczególnych krajach też są auta francuskie. W Grecji Peugeot 208 jest na piątym miejscu. Analogiczną pozycję we Włoszech zajmuje Clio, które z kolei prowadzi w Słowenii, gdzie na czwartej pozycji jest Megane. W Danii Peugeot 208 jest na szczycie rankingu, a pozycję piątą wywalczyło Clio, najchętniej kupowany samochód w Holandii i Belgii. W Rumunii królują Dacie – Logan i Duster. Portugalia jest francuska – w Top5 cztery modele: Clio, 208, Megane na pierwszych trzech miejscach, a na piątym Captur. No i Francja – cała piątka „dla nas” w kolejności Clio, 208, C3, 2008 i 308.
W dziale Przyszłe premiery (margines strony 10.) MOTOR zapowiada Peugeota 208, Renault Clio, Citroëna Berlingo, Citroëna C4 Cactusa oraz Dacię Duster.
Zastanawia mnie, dlaczego AUTO ŚWIAT, a szczególnie MOTOR umieszczają Volkswagena T-Roc’a w segmencie kompaktowych SUV-ów. Napisano to bardzo wyraźnie i nie z myślą o kompaktowych wymiarach bynajmniej. MOTOR zeznaje, że T-Roc ma mieć rozstaw osi raptem 260 cm. To z grubsza tyle, co francuskie miejskie SUV-y – Citroën C3 Aircross i Renault Captur i nieznacznie więcej od Peugeota 2008. Długość T-Roc’a, to wprawdzie 423 cm, ale to jedynie o 7-11 cm więcej od wspomnianych francuskich aut tego typu. Czy to już powód, by go wrzucać tam, gdzie Renault Kadjar, czy Peugeot 3008? Dłuższe zresztą od T-Roc’a o 22 cm. I dysponujące rozstawem osi większym o klasę! Chyba czas wstać z klęczek przed VAG-iem, Panowie Redaktorzy.
Czy nam się to podoba, czy też nie bardzo, SUV-y i crossovery zdobywają coraz większe części rynku. MOTOR dokonał przeglądu stu modeli, które właśnie zadebiutowały, albo pojawią się na rynku w dającym się przewidzieć czasie. Cały ten materiał znajdziecie na stronach 12-17. Wspomniano tam modele (niektóre o nazwach jeszcze niepotwierdzonych) takie jak Alpine A120 (nawiązano przy tym do Alpine A110 i Renault Megane), Dacię Duster, Citroëny C3 Aircross, C4 Cactus i C5 Aircross, DS 7 Crossback, 3 Crossback, Peugeoty 2008, 3008 i 5008 oraz Renault Captura R.S. i Kadjara R.S.
Trzy wspomniane SUV-y Peugeota niedawno albo się pojawiły (3008, 5008), albo przeszły lifting (2008). Test 5008-ki MOTOR opublikował na stronie 25. Wersja Allure z automatem EAT6 (a nie 6EAT, jak napisał MOTOR) kosztuje wprawdzie ponad 136.000 zł, ale za to jest doskonale wyposażona. No i ten design… Zarówno z zewnątrz, jak i w środku auto wygląda znakomicie!
Oczywiście MOTOR nie bardzo chce o tym samochodzie pisać „SUV” i wrzuca go do worka z crossoverami. W sumie tylko dlatego, że nie ma tu napędu na cztery koła, jest za to 7-osobowe nadwozie. SUV nie musi mieć napędzanych obu osi, a siedmioosobowe SUV-y też przecież jeżdżą po drogach. No ale MOTOR chyba próbuje w ten sposób zdyskredytować francuski samochód. Tyle, że zaraz go chwali, więc nie wiem, o co chodzi tak naprawdę.
Tym razem nie przeszkadza niewielka kierownica i osadzone ponad nią wskaźniki. Fotele są świetne, a „jakość okładzin ociera się tu o poziom klasy premium”. Za to nie do końca spodobała się obsługa multimediów, choć dostrzeżono postęp w tej kwestii. Nie marudzono na silnik 1.6 THP, pochwalono też skrzynię automatyczną. Auto, zdaniem Redaktora Sobolewskiego, prowadzi się zwinnie i bez znaczących przechyłów w zakrętach. Zapewnia przy tym dużo komfortu.
W dziale Laboratorium (strona 26.) zestawienie kilkudziesięciu samochodów – cichych i głośnych. Podzielono je na trzynaście segmentów, a w każdym segmencie podano trzy najlepiej i trzy najgorzej wyciszone modele. Francuskie auta znajdziecie i po jednej, i po drugiej stronie barykady. Do najcichszych zaliczono Renault Twingo SCe 70, Renault Clio 0.9 TCe, Peugeota 3008 pierwszej generacji 2.0 HDi, Peugeota 5008 (zapewne też pierwszej generacji) 2.0 HDi, Peugeota 308 CC 1.6 THP oraz Renault Megane CC 1.4 TCe. Z kolei do najgłośniejszych w swoich segmentach należą Citroën C3 1.6 HDi, Peugeot 208 GTi, Renault Megane R.S., Peugeot 2008 1.2 VTi oraz dwie wersje Dacii Lodgy – 1.2 TCe oraz 1.5 dCi.
Renault Megane II Grandtour można dostrzec na zdjęciu na stronie 29.
Ten materiał mnie zaskoczył. Nie przyszłoby mi do głowy sprawdzać, „ile można przejechać na rezerwie”, a już na pewno nie uogólniałbym uzyskanych tak, jak MOTOR to zrobił, wyników na szerokie grupy pojazdów. Sprawdzono „samochód starszej generacji” (w tej roli Renault Megane I), „współczesne auto benzynowe” (Fiat Tipo) i „współczesnego diesla” (VW Golf). Wyszło, że rezerwa zapalała się odpowiednio przy 120 km, 125 km i 160 km (wskazania komputera), a kiedy wskazanie się „zerowało”, auto pokonało odpowiednio 40 km, 95 km i 70 km.
Nie jestem przekonany, czy można na tej podstawie zbyt mocno uogólniać uzyskane wyniki. Obawiam się bowiem, że to jednak dość indywidualna kwestia każdego modelu, a nawet każdego egzemplarza. Do tego dochodzi styl jazdy, ruch na drodze, typ drogi, którą się poruszamy no i oczywiście rodzaj paliwa. Do tego są stosowane – o tym MOTOR wspomina – różne algorytmy obliczania pozostałego zasięgu.
Generalnie warto poznać pod tym względem swój samochód, a jeszcze lepiej po prostu nie dopuszczać do sytuacji, kiedy jeździ się „na oparach”.
Kawałek kokpitu Citroëna C4 Picasso widać na zdjęciu zamieszczonym na stronie 39. Obok na innej fotce zobaczyć można rozbitego w wypadku Peugeota 307 SW.
Renault Grand Modusa wspomniano na stronie 41., gdzie zaprezentowano (w dziale Używane) Nissana Note I.
„Francuska klasa średnia”… To nie jest artykuł o tym, jak bardzo ucierpią fortuny francuskich menadżerów, kiedy paru polskich polityków i paru dziennikarzy przestanie jeść francuskie sery. Zwłaszcza, kiedy będą to robić tak nieudolnie, jak jedna z pań posłanek – kupiła ser wprawdzie polskiej firmy, ale należącej do francuskiego koncernu ;-) Uśmiałem się, jak norka!
„Francuska klasa średnia” traktuje o trzech samochodach klasy średniej, czyli segmentu D. Na stronach 42-47 zaprezentowano Citroëna C5 II generacji, Peugeota 508 oraz Renault Lagunę III. MOTOR przyznaje, że francuskie samochody są estetycznie wykończone, komfortowe, cechuje je wysoka jakość, a ceny zakupu i serwisowania są z reguły niższe, niż niemieckiej konkurencji. Mimo to w Polsce nie są zbyt popularne. Cóż – Polacy, to naród, za którym trudno trafić ;-) Wiem to po sobie – żona też ma problem z porozumiewaniem się ze mną. Choć też jest Polką.
W tym towarzystwie najstarszym modelem jest Laguna – pierwsze egzemplarze trzeciej generacji pojawiły się przed dziesięcioma laty. W roku 2015 Lagunę zastąpił znakomity Talisman. Rok po debiucie Laguny III na rynek trafiła druga generacja Citroëna C5. Produkcję zakończono w tym roku. Z kolei Peugeot 508 pojawił się w roku 2010 i jest produkowany do dziś, przeszedł jeden poważniejszy lifting.
MOTOR twierdzi, że najtaniej na rynku wtórnym kupi się Lagunę – na przyzwoite auto do jazdy wystarczy 20.000 zł. Po dołożeniu dwudziestego pierwszego tysiąca można się cieszyć z Citroëna C5. Na 508-kę, najmłodszą w tym gronie, szykować trzeba mniej więcej 30.000 zł.
C5-tkę pochwalono za przestronne wnętrze, świetny komfort (zwłaszcza wersji z hydropneumatyką) i z reguły bogate wyposażenie. Uboższe będzie w wersjach bazowych, wyposażonych w klasyczne, acz i tak komfortowo zestrojone zawieszenie. Jest ono konstrukcyjnie zbliżone do tego z Peugeota 407. Bardzo wysoko oceniono silniki wysokoprężne, choć czasem szwankuje ich osprzęt. Nie zrujnuje to jednak klienta. Przed silnikami benzynowymi generalnie MOTOR przestrzega. Nie poleca też motorów V6, bez względu na rodzaj paliwa. Redakcja sugeruje 2-litrowe silniki, zarówno benzynowy, jak i diesla.
Peugeota 508 też pochwalono, acz „dostało mu się” m.in. za niewystarczającą ilość schowków. Bagażnik, zwłaszcza w wersji SW, jest duży i ustawny. Silników benzynowych MOTOR w zasadzie nie poleca, za to diesle można brać w ciemno, zwłaszcza te dwulitrowe. Sugerują też, że nie wato brać hybrydy. Większych problemów serwisowych to auto nie powinno przysporzyć – wśród typowych usterek wymieniono problemy z silnikami 1.6 THP i stukające amortyzatory.
Lagunę uznano za nieco ciaśniejszą od rywali z koncernu PSA, ale i tak interesującą. Mimo niezbyt trwałych materiałów wykończeniowych doceniono estetykę wnętrza. Pochwalono bezproblemowe zawieszenie, a o układzie czterech skrętnych kół 4Control napisano, że „jest niezawodny”. Pochwalono też w zasadzie wszystkie silniki poza 1.5 dCi, choć i ten uznano za całkiem przyzwoity w tym modelu. Wśród typowych usterek wspomniano problemy z kartą hands free, awarie czujnika położenia pedału sprzęgła, nietrwałą półskórzaną tapicerkę i hałasujący rozrząd w 2-litrowym dieslu 130 KM.
Porównanie wygrał Citroën C5 (4,5 gwiazdki na pięć możliwych), który o pół gwiazdki wyprzedził Peugeota 508 i o kolejne pół Renault Lagunę.
Hybrydowy Peugeot 508 pojawia się ponownie w artykule opublikowanym na stronach 48-51. To ciekawa konstrukcja, unikatowa wręcz, bo nie dość, że silnik elektryczny współpracuje z dieslem, to w dodatku nie ma między nimi mechanicznego połączenia i oferują napęd na cztery koła poprawiając trakcję.
I to już wszystko, co MOTOR napisał o francuskich samochodach w aktualnym numerze.
Krzysztof Gregorczyk; grafika: MOTOR
Najnowsze komentarze