To już setny, jubileuszowy numer miesięcznika TOP GEAR na polskim rynku. Z tej okazji życzymy całej Redakcji jak najwięcej niezależności i nieustającego poczucia humoru, a także znakomitego stylu, jaki charakteryzuje to pismo. I kolejnych setek wydań w znakomitej formie, żebym się za bardzo nie miał do czego przyczepiać w naszych stronniczych przeglądach prasy ;-)
TOP GEAR nr 05 (100) z V.2016
Wydawnictwo: Ringier Axel Springer Polska Sp. z o.o.
Stron: 116 (z okładką)
Cena: 12,90 zł
Koszt 1 strony: ponad 11,1 grosza
Warto kupić? Nie
O jakich interesujących nas markach piszą: DS, Peugeot
Jakie interesujące nas modele opisano/pokazano/wspomniano: 4, 308
Pierwsze francuskie auto opisano na stronie 20. jubileuszowego wydania TOP GEAR. To samochód raczej unikatowy – DS 4. Redaktor Ceran pochwalił stylistykę tego kompaktowego auta sygnowanego teraz przez markę, która ma być premium. Autor słusznie zauważył, że tylne drzwi są za wąskie, a miejsce, w którym jest zewnętrzna klamka, może być niebezpieczne. Więcej na ten temat napiszę w teście podobnego modelu, który zamieścimy niebawem. Spodobało się drobiazgowe podejście do szczegółów, wycyzelowanie każdego detalu, dbałość o choćby najdrobniejsze elementy i ich styl. Autor pochwalił tez materiały wykończeniowe, ciepłe słowa skierował też pod adresem ergonomii. Silnik 2.0 BlueHDi 180 jest świetny, choć skrzynia została uznana co najwyżej za dobrą. Spodobały się też układ kierowniczy oraz komfortowe zawieszenie. Ostateczna nota DS 4, to 7 punktów na 10 możliwych do zdobycia.
Pięć samochód różnych klas zestawiono w artykule zatytułowanym „Wisienki na torcie”. Znajdziecie ten materiał na stronach 96-105, a piszę o tym dlatego, że jedno z tych aut, to Peugeot 308 GTi. Pozostałe, to Ford Mustang 2.3 EcoBoost, Mercedes AMG C63S, Porsche 911 Turbo S i Seat Ibiza Cupra.
Skrytykowano kierownicę Peugeota za zbyt małą średnicę (“jakby przez całą drogę prowadził w kajdankach”), choć gdzie jak gdzie, ale w TOP GEAR małe, sportowe kierownice, to powinni cenić. I pewnie cenią, ale nie w samochodach francuskich. Mam zresztą dziwne wrażenie, że o kajdankach, to już pisali w tym miesięczniku.
Spodobał się za to fotel z masażerem, pochwalono też skuteczność hamowania i prowadzenie, a przy tym niską masę własną samochodu, niższą, aniżeli w o klasę mniejszym Seacie! Wyłączalne ESP też uznano za zaletę, za to brak tradycyjnego, ręcznego „ręcznego”, to wg TOP GEAR wada w takim samochodzie.
I to już wszystko, co o francuskich samochodach napisano w datowanym na maj numerze TOP GEAR.
Krzysiek Gregorczyk; grafika: TOP GEAR
Najnowsze komentarze