Już w połowie przyszłego tygodnia wrześniowy numer „Top Gear” straci swoją aktualność na rzecz wydania październikowego, czas więc najwyższy zajrzeć do numeru 9/2014 i sprawdzić, czy możemy go Wam polecić od strony francuskiej motoryzacji. Bo generalnie to pismo warto czytać za jego humor, jeszcze specjalnie nie zniemczony, choć staje się też coraz droższe – aktualna cena, to blisko 11 zł, co oznacza, że z jednego z najtańszych miesięczników motoryzacyjnych stał się jednym z najdroższych.
„Top Gear” nr 09 (80) z IX.2014
Wydawnictwo: Ringier Axel Springer Polska Sp. z o.o.
Stron: 164 (z okładką)
Cena: 10,90 zł
Koszt 1 strony: ponad 6,6 grosza
Warto kupić? Można
O jakich interesujących nas markach piszą: Citroën, DS, Peugeot, Renault, Dacia Citroen
Jakie interesujące nas modele opisano/pokazano/wspomniano: C3, C4, C4 Cactus, C4 Picasso, 208, 308, 3008, 508, Clio, Megane, Twingo, sportowe
Citroëna Cactusa (tak naprawdę C4 Cactusa) wspomniał we „wstępniaku” zamieszczonym na stronie 6. Redaktor Sołtysik. Spotkaliśmy się kiedyś na jakichś targach, bodajże w ubiegłym roku w Genewie, i do przeciwników francuskiej motoryzacji raczej bym go nie zaliczył ;-)
Peugeota jako takiego (w roli jednej z marek, której produktu by posiadać nie chciał) wspomniał Jeremy Clarkson w felietonie opublikowanym na stronach 8-9.
Wzmianka o Renault Twingo pojawiła się w opisie nowego Smarta zamieszczonym na stronach 24-25.
Dacia Polonez, to jeden z błędów w CEPiKu, o którym wspomniano na stronie 37.
Maleńka fotka Renault Megane pojawiła się na stronie 47.
Nawet w „Top Gear” się pojawiają takie bzdury, jak Volkswagen Passat w roli rywala dla Škody Octavii – nie mogę patrzeć na takie głupoty!
Megankę R.S. wspomniano na stronie 56. w teście Kii Cee’d GT.
Obok, w jeszcze krótszym teściku Kii Carens, pojawiła się wzmianka o Citroënie C4 Picasso.
Krótki test Peugeota 308 SW 1.2 130 pojawił się na stronie 61. i uzyskał tylko 6 punktów (na 10 możliwych). To niewiele, bo przecież silnik uznano za całkiem fajny i oszczędny, zaraz jednak skontrowano to pytaniem „jak długo to wytrzyma bez awarii?”. A czemu ma od razu ulec awarii?
Deskę rozdzielczą uznano za ascetyczną, za to system multimedialny z dotykowym ekranem znowu okazał się dość skomplikowany. A w tekście wspomniano Peugeota 508 oraz 3008, jako rywala dla 308-ki SW.
Trzy strony dalej natkniecie się na krótkie testy dwóch egzemplarzy Renault Megane. Pierwsze, to Grandtour GT z 220-konnym silnikiem benzynowym dopalanym turbiną, które oceniono na 8 oczek chwaląc je za 2-litrowy silnik, osiągi, niemal niezauważalną turbodziurę i sensowne spalanie. Nieźle oceniono też zawieszenie, twardsze, niż w standardzie, ale nie tak bezkompromisowe, jak w R.S.
Druga Meganka, to auto napędzane 130-konnym silnikiem 1.2 TCe z dwusprzęgłowym automatem. Też testowaliśmy to auto i niebawem będziecie mogli przeczytać nasze wrażenia, a tymczasem obejrzyjcie film, jaki nakręcił Jędrzej.
W tekście pojawiła się też wzmianka o Clio R.S., bo w nim też znajdziecie taką skrzynię. I w Capturze, którego test pojawił się na naszych łamach pod koniec sierpnia.
Skrzynię i silnik oceniono bardzo dobrze, choć pojawiło się zastrzeżenie, że nie jest tak wspaniała, jak w Volkswagenie. Normalne – piszą to w periodyku wydawanym przez Ringier Axel Springer Polska Sp. z o.o. ;-) Za to zaakceptowano spalanie tego zespołu napędowego. Ta Meganka uzyskała 7 punktów na 10 możliwych do zdobycia.
Ciekawy materiał poświęcony Citroënowi C4 Cactus znajdziecie na stronach 140-147. Auto wywieziono na Islandię, ale i tak doceniono miejski charakter. Czy może raczej jedną ze stron charakteru ;-) Wspomniano Citroëna C3 i Peugeota 208 (C4 Cactus powstał na tej samej platformie) i doceniono to, że C4 Cactus stoi w opozycji do tego, co prezentuje dziś motoryzacja. Zresztą do samego C4 też odniesienie się znalazło. A z tekstem, o którym mowa, naprawdę warto się zapoznać.
Fragment rajdowego Citroëna DS3 można dostrzec na zdjęciu zamieszczonym na stronie 159.
I to już wszystko, co o francuskich samochodach napisano w datowanym na wrzesień numerze „Top Gear”.
Stronniczy przegląd prasy: „Top Gear” nr 09/2014
Krzysiek Gregorczyk
Najnowsze komentarze