Po wczorajszym rekonesansie zawodnicy stwierdzili, że na trasach OSów nie brakuje kamieni i dziur. Wprawdzie w początkach dnia zanosiło się na dodatkowe utrudnienia w postaci błota, ale pogoda się poprawiła, zaświeciło słoneczko i odcinki wyschły.
Starzy wyjadacze, jak Loeb, Grönholm, czy Petter Solberg uznali, że odcinki są trudne, ale ciekawe i wyrażali wolę walki. Młody (acz niewątpliwie zdolny) Mikko Hirvonen podszedł do wyników rekonesansu dość beztrosko i uznał wręcz, że OSy są dobre do przejazdu, choć zapewne wymagające dla opon. Muszę przyznać, że drażni mnie buńczuczne podejście tego młokosa, choć jestem pełen podziwu dla rozwoju jego talentu. Nie życzę mu źle, ale takie podejście do życia może się zemścić. Szkoda by było, bo to zdolny kierowca – może kupi go kiedyś jakiś francuski fabryczny zespół…
A my czekamy już na start Rajdu Akropolu – dziś wieczorem. A już w tej chwili trwają przejazdy odcinka testowego…
KG
Najnowsze komentarze