Po odwołaniu szóstego odcinka specjalnego z powodu perturbacji pogodowych, konwój uczestników tegorocznego Rajdu Dakar dotarł do La Paz w Boliwii, gdzie rozlokował się na wysokości 3660 m n.p.m. Miasto, będące najwyżej na świecie położoną stolicą państwa, powitało dakarową karawanę, okazując wielki entuzjazm i radość. Zawodnicy i zespoły spędziły tu dzień przeznaczony na odpoczynek półmetkowy przed drugą partią rajdu. W tej fazie Rajdu Dakar trzy załogi zespołu fabrycznego Peugeot Total plasują się na trzech pierwszych miejscach w klasyfikacji generalnej.
Zgodnie z zapowiedziami organizatorów, tegoroczna edycja Rajdu Dakar wyróżnia się wyjątkowo zaciętą rywalizacją przy zmiennych i wciąż niedużych różnicach czasowych pomiędzy zawodnikami. Wprowadzenie pośrednich punktów kontrolnych na trasach i nasycenie ich wszelkiego rodzaju pułapkami sprawia, że kierowcy, a zwłaszcza piloci w każdym etapie stawiają czoła niezwykle trudnym zadaniom. Książka drogowa jest znacznie bardziej skomplikowana, a przygotowanie i czytanie notatek o wiele trudniejsze niż w poprzednich latach. Jazdę dodatkowo utrudniał deszcz (a miejscami nawet śnieg i grad!); ponadto w trzecim etapie samochody i sami zawodnicy – odczuwali skutki przebywania na bardzo dużych wysokościach. Najwyższy punkt trasy na odcinku dojazdowym sięgnął 4960 m n.p.m.
Pomimo wszystkich trudności trasy, kierowcy i piloci reprezentujący Team Peugeot Total zdecydowanie wyróżniali się w niemal wszystkich odcinkach pierwszej części rajdu. Wygrali cztery z pięciu rozegranych dotychczas odcinków specjalnych, pozostawiając swoim rywalom jedynie odcinek wstępny, najkrótszy i najmniej znaczący. Wszystkie załogi zespołu nadal uczestniczące w rajdzie zapisały na swoim koncie co najmniej jedno zwycięstwo etapowe i wszystkie stale plasowały się w czołówce klasyfikacji generalnej. Obecnie załogi PEUGEOT 3008DKR zajmują w niej trzy pierwsze miejsca. Sébastien Loeb i Daniel Elena jako jedyny duet z całej stawki samochodowej wygrali już dwa etapy, z kolei Stéphane Peterhansel i Jean-Paul Cottret, zwycięzcy ubiegłorocznej edycji Rajdu Dakar, dotarli do półmetka rajdu w roli liderów tabeli, z przewagą 1 min 9 s. Również Carlos Sainz i Lucas Cruz od początku imponowali wysokim tempem. Niestety, wypadnięcie z drogi i dachowanie na trasie 4. etapu, zmusiło ich do wycofania się z dalszej rywalizacji, ponieważ czas, jakim dysponował serwis zespołu, nie wystarczył do dokonania niezbędnych napraw samochodu.
PEUGEOT 3008DKR, model, który zastąpił zwycięską w ubiegłym roku wersję PEUGEOT 2008DKR i zadebiutował w tegorocznej edycji Rajdu Dakar, do półmetka rajdu spisywał się niemal bez zarzutu. Modyfikacje aerodynamiczne, możliwe do wprowadzenia dzięki formom karoserii modelu seryjnego typu SUV – Peugeot 3008 – zapewniły kierowcom wysoką prędkość maksymalną. Atut ten okazał się szczególnie przydatny na trasie etapu 2. W pełni sprawdzają się także pozostałe ulepszenia, zastosowane w silniku i w zawieszeniu. Do tej pory zdarzyła się tylko jedna, drobna usterka silnika, która spowolniła załogę Loeb/Elena w etapie 4.
Po dotarciu w sobotę do La Paz, uczestnicy Rajdu Dakar mieli całą niedzielę jako zasłużony dzień półmetkowego odpoczynku. Tak naprawdę, odpoczywali głównie sami zawodnicy. Pozostali członkowie zespołów, z mechanikami na czele, wykorzystali ten czas na wykonanie gruntownych przeglądów maszyn i jak najlepsze przygotowanie wszystkiego, co potrzebne do rywalizacji w drugiej partii rajdu. Prace te będą miały znaczenie tym większe, że drugi tydzień Rajdu Dakar rozpoczyna się od etapu-maratonu. Na jego trasie zawodnikom nie wolno korzystać z żadnej formy zewnętrznej pomocy technicznej.
ODLEGŁOŚĆ POKONANA: 4.036 km, w tym 1.386 km jazdy na czas, podzielonej na 5 odcinków specjalnych (OS 6 został odwołany).
ODLEGŁOŚĆ POZOSTAŁA: 4.787, w tym 2.025 km jazdy na czas, podzielonej na 6 odcinków specjalnych.
WYGRANE ETAPY: Loeb/Elena (etapy 2. i 5.), Peterhansel/Cottret (etap 3.), Despres/Castera (etap 4.).
KOLEJNI LIDERZY RAJDU: Loeb/Elena (po etapach 2. i 3.), Despres/Castera (po etapie 4.), Peterhansel (po etapie 5.).
PRĘDKOŚĆ MAKSYMALNA: 203 km/h (na trasie etapu 2.).
TEMPERATURA MAKSYMALNA: 45°C. (na trasie etapu 2.).
TYMCZASOWA KLASYFIKACJA GENERALNA WŚRÓD SAMOCHODÓW PO 6. ETAPACH:
1. PETERHANSEL Stéphane (Francja) / COTTRET J-P. (Francja), PEUGEOT 3008DKR, 14 h 02 min 58 s.
2. LOEB Sébastien (Francja) / ELENA Daniel (Monako), PEUGEOT 3008DKR, + 01 min 09 s.
3. DESPRES Cyril (Francja) / CASTERA David (Francja), PEUGEOT 3008DKR, + 04 min 54 s.
4. ROMA Nani (Hiszpania) / HARO Bravo (Hiszpania), Toyota Hilux, + 05 min 35 s.
5. HIRVONEN Mikko (Finlandia) / PERIN Michel (Francja), Mini, + 42 min 21 s.
TRANSMISJA BEZPOŚREDNIA Z OBOZU
Bruno Famin: „Ten rajd jest nietypowy, cechuje się wyjątkowym natężeniem zmian. Codziennie wydarza się coś nowego. Ktoś awansuje lub traci miejsce, ktoś wypada z trasy i kończy udział w Rajdzie Dakar, jak nasz rywal Nasser Al Attiyah, a później nasz zawodnik Carlos Sainz. Do tego dochodzą defekty mechaniczne, trudności nawigacyjne i odwołanie całego etapu. Kolejność w tabeli wywraca się niemal po każdym dniu. Jednak ostatecznie widać, że pierwsza czwórka regularnie utrzymuje się w czołówce i to wszyscy w zakresie pięciu lub sześciu minut różnicy. Inaczej mówiąc, na półmetku można uznać, że liczniki są na nowo wyzerowane. Poza pokonaną odległością, nikt nie zyskał jeszcze żadnej znaczącej przewagi. Z drugiej strony, wielu zawodników sporo straciło – niektórzy nasi konkurenci z powodu jednego błędu nawigacyjnego w ciągu chwili tracili po 45 minut. Nawigacja w tej edycji rajdu jest wyjątkowo trudna. Liczymy się z tym, że podobne problemy mogą wkrótce przydarzyć się którejś z naszych załóg. Żałuję, że Carlos odpadł, ale jednocześnie bardzo cieszę się z tego, że nadal mamy trzy samochody na trasie. Rywale trzymają się tuż za nami. Nani Roma depcze nam po piętach, a biorąc pod uwagę charakter rajdu, również ci, którzy trochę zostali w tyle, wciąż mogą nas jeszcze zaskoczyć. Z perspektywy tego, co czeka nas w drugim tygodniu – mam na myśli maraton z 800-kilometrowym odcinkiem specjalnym, a później etap Super Belen – stawianie jakichkolwiek prognoz co do zwycięzców Rajdu Dakar 2017 byłoby na razie przedwczesne i nierozsądne”.
Stéphane PETERHANSEL (PEUGEOT 3008 DKR nr startowy 300), 1. miejsce w klasyfikacji generalnej: „Cieszę się, że zajmuję tę bardzo chwiejną pozycję lidera. Jednocześnie mam mieszane uczucia. Wydaje mi się, że rozpocząłem ten Rajd Dakar za wolno, zbyt zachowawczo. Później nie ustrzegliśmy się całego szeregu błędów nawigacyjnych. Na szczęście nie okazały się one kosztowne, bo popełniali je także inni. W efekcie, po tygodniu jazdy, z której nie jestem szczególnie zadowolony, znajdujemy się na pierwszym miejscu w tabeli. Uważam, że tegoroczna trasa jest znacznie bardziej utrzymana w stylu długodystansowych rajdów terenowych niż ubiegłoroczna. Drogi i warunki są zmienne, odcinki specjalne niezwykle różnorodne. W drugim tygodniu spodziewam się więcej przepraw przez wydmy i bezdroża i jeszcze więcej trudności nawigacyjnych. Jedno i drugie nam akurat odpowiada. Mam nadzieję, że samochód nadal spisywać się będzie równie niezawodnie, jak w dotychczasowych etapach. Na razie nasz 3008DKR nie dostarczył nam żadnych powodów do obaw”.
Sébastien LOEB (PEUGEOT 3008 DKR nr startowy 309), 2. miejsce w klasyfikacji generalnej: „Jestem zadowolony z naszego bilansu na półmetku rajdu. Także w sensie zespołowym, mamy bowiem trzy samochody Peugeot na czele. To jest pozytywna strona tego bilansu. Co więcej, od Peterhansela, który wyprzedza mnie w tabeli, dzieli nas nieduża różnica, więc wszystko pozostaje jeszcze do rozegrania. Po wszystkich przeszkodach, na jakie natrafiliśmy – stracie 25 minut na próby naprawy silnika, paru błędach nawigacyjnych i przebiciu opony – utrzymanie się tuż za liderem z jedynie minutą straty to chyba niezły wynik. Mamy za sobą wiele sytuacji, w których traciliśmy wiarę w to, że będziemy jeszcze liczyć się w dalszej rywalizacji, co tym bardziej motywuje nas do dalszej walki. Podoba mi się to, że trasy tegorocznego Rajdu Dakar mają charakter prawdziwego rajdu terenowego, z odcinkami bezdroży i dużą trudnością nawigacji. Nawet najbardziej doświadczone załogi popełniają tu błędy i mają problemy, więc tym bardziej cieszymy się, że jesteśmy w czołówce”.
Cyril DESPRES (PEUGEOT 3008 DKR nr startowy 307), 3. miejsce w klasyfikacji generalnej: „David i ja mamy za sobą tydzień niesamowitych przygód. Bardzo zależało nam na tym, żeby w tej pierwszej części Rajdu Dakar także nasz samochód wpisać na listę zwycięstw etapowych. Przy tej skali trudności wydawało się to bardzo ambitnym celem. Tym bardziej nie oczekiwałem, że wygramy tak skomplikowany etap, jak wczorajszy. Dokonaliśmy tego i z pewnością daje nam to wielką motywację do rywalizacji w drugim tygodniu. Pokazaliśmy, że my także potrafimy być szybcy i skuteczni. Dzięki temu zwycięstwu realizujemy nasze założenia strategiczne: utrzymujemy się na trasie i w czołówce. Widać w tym efekty pracy, jaką obydwaj wkładaliśmy w nasze nowe zadania od czasu przesiadki z dwóch na cztery kółka. To jednak także zasługa zespołu, który wyposażył nas w świetny samochód, spisujący się doskonale w każdych warunkach, jakie napotkaliśmy. Poza zderzeniem z ptakiem, w którym straciliśmy antenę systemu Sentinel, nie mieliśmy do tej pory nawet najmniejszej usterki technicznej naszego 3008DKR. Jesteśmy gotowi do rozegrania drugiego tygodnia Rajdu Dakar!”
PEUGEOT SPORT & TEAM PEUGEOT TOTAL W MEDIACH CYFROWYCH
STRONA OFICJALNA | www.peugeot-sport.com | Peugeot Sport | ||
@peugeotsport | YOUTUBE | peugeotsportofficial | ||
@Peugeot | ||||
źródło: Peugeot Polska
Najnowsze komentarze