Samochody elektryczne coraz śmielej wkraczają w nasze życie. Jedną z głównych przeszkód w szybkim rozwoju tego typu napędów jest zasięg, który w aktualnie produkowanych modelach wynosi 300-400 kilometrów i spada zimą. Odpowiedzią na to wyzwanie może być technologia opracowana przez amerykańską firmę Our Next Energy, której akumulator pozwala przejechać 1.200 kilometrów.
Eksperymentalny akumulator ma 203,7 kWh a gęstość energii wynosi 416 Wh/l. Samochód testowy poruszał się ze średnią prędkością około 90 km/h i osiągnął zasięg 1200 kilometrów bez ładowania.
“Chcemy przyspieszyć przyjęcie się pojazdów elektrycznych poprzez wyeliminowanie lęku przed zasięgiem, który powstrzymuje dziś wielu konsumentów”, powiedział Mujeeb Ijaz, założyciel i dyrektor generalny Our Next Energy. “Obecnie koncentrujemy się na przekształceniu tej baterii proof-of-concept w nowy produkt o nazwie GeminiTM, który umożliwi dalekie podróże na jednym ładowaniu przy jednoczesnym obniżeniu kosztów i zwiększeniu bezpieczeństwa.”
Our Next Energy, Inc. (ONE) to firma z siedzibą w Michigan zajmująca się opracowywaniem innowacyjnych systemów magazynowania energii. Założony w 2020 roku przez Mujeeba Ijaz, inżyniera systemów akumulatorowych z ponad 30-letnim doświadczeniem, zespół inżynierów ONE koncentruje się na technologiach chemicznych baterii, które wykorzystują surowce odnawialne, tworząc niezawodny łańcuch dostaw do produkcji.
ONE obiecuje, że rozpocznie produkcję GeminiTM w 2023 roku. Testy przeprowadzono na samochodzie Tesla S, który wyposażono w akumulator eksperymentalny ONE.
Producent nie podaje na razie kosztów ani terminów dostaw komercyjnych. Jeśli uda mu się przejść od fazy eksperymentalnej do produkcji, może to oznaczać kolejny przełom w rozwoju samochodów na prąd. Na dzisiaj głównymi barierami w rozwoju pozostają cena i zasięg.
W przypadku Polski dochodzi do tego jeszcze niewielka siła nabywcza społeczeństwa oraz brak infrastruktury ładowania na popularnych w naszym kraju osiedlach mieszkaniowych. Problemy może sprawiać także wydajność całego systemu energetycznego oraz tak zwana ostatnia mila, czyli doprowadzenie prądu już bezpośrednio do budynków, gdzie nadal w wielu miejscach przewody są stare i nieprzystosowane do poborów dużych mocy w krótkim czasie.
Obecnie w naszym kraju funkcjonuje program dopłat pod nazwą Mój Elektryk. W przypadku posiadania Karty Dużej Rodziny można otrzymać nawet 27.000 zł na zakup auta na prąd. Francuscy producenci oferują szeroki wybór modeli, zarówno osobowych jak i dostawczych. Wśród najciekawszych propozycji są m.in. nowy komfortowy Citroën C4, Peugeot 208, Renault Zoe czy Dacia Spring, najtańszy samochód elektryczny w Polsce.
Najnowsze komentarze