Po triumfie w 24-godzinnym wyścigu w Le Mans w 1978 roku (Renault Alpine A442B) i pierwszym zwycięstwie w Formule 1 w 1979 roku, pionier turbo, francuska marka Renault, postanowiła ponownie zaatakować w sportach motorowych. W tym celu specjaliści z Renault Sport opracowali niekonwencjonalny i rasowy samochód, Renault 5 Turbo.
Ponieważ przepisy nakazywały budowę co najmniej 400 pojazdów, stworzono również wersję przeznaczoną do normalnego ruchu ulicznego. Z wyjątkiem podstawowych cech: stalowego nadwozia oraz nazwy, radykalnie zaprojektowany samochód, który został wprowadzony na rynek w 1980 roku pod nazwą Renault 5 Turbo, nie miał wiele wspólnego z udaną serią pierwszego Renault 5.
Renault 5 trafił na rynek w roku 1972 po prezentacji, która miała miejsce 10. grudnia 1971 roku. Było produkowane do roku 1985, po czym pojawiła się wersja poliftowa znana jako Super 5 lub Supercinq. Ale Renault 5, jako samochód sportowy, nie mógł za bardzo powalczyć. Miał wszak silniki o mocach (zależnie od wersji i czasu produkcji) o mocach od 34 KM do 63 KM. Były jeszcze wersje Alpine (92 KM) i Alpine Turbo (110 KM), ale Renault chciało czegoś więcej. I tak powstało Renault 5 Turbo.
CENTRALNIE UMIESZCZONY SILNIK, NAPĘD NA TYŁ I DUŻO WIĘCEJ MOCY
Renault 5 Turbo powstało z myślą o rajdach, ale – jak wspomniałem – zaoferowano klientom także wersję drogową. Tego wymagały przepisy. Taka odmiana napędzana była silnikiem 1.4 (dokładna pojemność skokowa, to 1.397 cm³; średnica tłoka, to 76 mm, a jego skok, to 77 mm) i rozwijała, oczywiście dzięki turbosprężarce, 160 KM (118 kW). Maksymalny moment obrotowy wynosił 221 Nm i był dostępny przy 3.250 obr./min.
W efekcie samochód osiągał pierwszą setkę po 6,9 sekundy! Prędkość maksymalna wynosiła 203 km/h. Masa własna nie przekroczyła jednej tony – auto ważyło 980 kg. Imponujące nadwozie, o przeszło 20 cm szersze, niż w zwykłym Renault 5, zaprojektował Marcello Gandini. Futurystyczne wnętrze, także jego autorstwa, było kolorowe i mocno przyciągało uwagę. Nic dziwnego, że Renault 5 Turbo szybko stało się autem kultowym. Zamiast planowanych początkowo 400 egzemplarzy wyprodukowano aż 4.870 sztuk, 1.690 pierwszej i 3.180 drugiej serii.
Wersje rajdowe miały silniki o różnej mocy, począwszy od 180 KM przez 210 KM, 350 KM aż po 408 KM!
Poszerzone nadwozie nie było jedynie zabiegiem stylistycznym. Centralnie, a więc w miejscu kanapy, umieszczony silnik i napęd na tylną oś musiały się gdzieś zmieścić. Poszerzone błotniki tylne czerpały powietrze do komory silnika.
SUKCESY SPORTOWE
Oczekiwania Renault przyniosły efekty. Renault 5 Turbo z Jeanem Ragnottim za kierownicą wygrało 49. Rajd Monte Carlo w 1981 roku. Ten sam kierowca w tym samochodzie triumfował także w Rajdzie Korsyki w latach 1982 i 1985.
CENY
Dziś nie jest łatwo kupić Renault 5 Turbo. Na niemieckim motoryzacyjnym portalu aukcyjnym znalazłem kilka egzemplarzy, z czego część, to Renault 5 Turbo 2. Ceny są niemałe – w zasadzie bez 70.000 euro nie ma się co brać za poszukiwania auta w niezłym stanie. Wybierać (acz powtarzam – podaż jest mizerna) można dysponując kwotą ok. 90.000-100.000 euro. Najdroższy aktualnie oferowany model (z silnikiem o mocy 200 KM) wyceniany jest na 185.000 euro. Za najdroższego z jednostką 160-konną sprzedający oczekuje niemal 140.000 euro. Żeby więc móc się cieszyć z własnego Renault 5 Turbo 40 lat po debiucie tego auta trzeba dziś mieć naprawdę sporo pieniędzy.
Krzysztof Gregorczyk; zdjęcia: Renault
Najnowsze komentarze