Nasza testowa Dacia Sandero przejechała z nami całą Europę środkową i wschodnią. Oto zapiski z tej podróży. Czy mały, niedrogi samochód może być dobrym wyborem do takich wypraw?

Przez sześć dni na bieżąco notowaliśmy nasze wrażenia z podróży. Ukazywały się one codziennie późną nocą na naszej stronie. Oto linki do poszczególnych części relacji:
- Dacią Sandero po Europie część 1: Polska – Węgry
- Dacią Sandero po Europie część 2: Węgry – Rumunia
- Dacią Sandero po Europie część 3: Rumunia – Bułgaria
- Dacią Sandero po Europie część 4: Bułgaria – Węgry
- Dacią Sandero po Europie część 5: Węgry
- Dacią Sandero po Europie część 6: Węgry – Polska
- Film z wyprawy Dacią Sandero
- Test: Dacia Sandero 1.6 MPI – wrażenia, opinie, spalanie
W tym czasie samochód przejechał 4500 km, spalając średnio 7,2 litra na 100 km. Średnio codziennie przejeżdżaliśmy około 750 kilometrów. Każdego dnia spędzaliśmy w Dacii od kilku do kilkunastu godzin.
Poznaliśmy wszystkie rodzaje europejskich dróg, od gruntowych (Bułgaria), przez dziurawe jak ser szwajcarski drogi Rumunii (szczególnie Oradea – Deva) aż po gładkie jak stół autostrady Serbii i Węgier. Jeździliśmy po krętych górskich drogach jak i po długich prostych. Byliśmy w górach i nad morzem. I dopiero teraz możemy powiedzieć, że dobrze poznaliśmy plusy i minusy Dacii Sandero. Testowaliśmy ją biorąc pod uwagę niską cenę zakupu i porównywaliśmy tak, by nie odnosić taniego samochodu do drogich marek premium.
Dacia oferuje bardzo dobry stosunek ceny do możliwości i w kategorii ekonomicznej trudno by znaleźć coś lepszego. Nie oczekujcie cudów, to auto zawiezie was z punktu A do punktu B bez problemu i dla wielu osób może stanowić ciekawą alternatywę w stosunku do samochodów używanych.
Dziękujemy za wszystkie komentarze, maile i smsy, które otrzymaliśmy w czasie testu. Motywują nas do kolejnych podróży.
Jędrzej Chmielewski
Krzysztof Gregorczyk
Najnowsze komentarze