Rok po swoim debiucie wyścigowym, Peugeot 9X8 „Evolution” powraca na tor w Imoli na drugą rundę Długodystansowych Mistrzostw Świata FIA (WEC) 2025.
Rok temu, zespół Peugeot TotalEnergies zaprezentował model Peugeot 9X8, którego aerodynamika i nadwozie zostały w 90% odnowione przez zespół techniczny Peugeot Sport. W trudnych warunkach pogodowych, bolid z numerem startowym 93 ukończył wyścig na dziewiątym miejscu, natomiast bolid z numerem 94 został uderzony na starcie. Od momentu swojego debiutu w kwietniu 2024 roku, bolid Peugeot 9X8 w oszałamiającym malowaniu „Lion Pack” zdobył punkty w sześciu z ośmiu rozegranych wyścigów, w tym w ostatnim w Katarze.
Peugeot 307 CC trójkołowiec. Czegoś takiego jeszcze nie widziałeś!
„Podczas wyścigu 1812 km Kataru dotrzymywaliśmy tempa niektórym naszym konkurentom i ukończyliśmy wyścig na czele drugiej grupy” – powiedział Jean-Marc Finot, starszy wiceprezes Stellantis Motorsport. „Naszym celem jest teraz przebicie się do czołówki. Strategicznie i operacyjnie zespół bardzo dobrze zarządza wyścigami od końca sezonu 2024. I jeśli utrzymamy ten kierunek, powinno się udać i możemy walczyć o dobre wyniki”.
Pięćdziesiąt jeden dni dzieli zakończenie inauguracyjnej rundy w Katarze od rozpoczęcia 6-godzinnego wyścigu Imola, drugiego wydarzenia w kalendarzu FIA WEC 2025. Autodromo Enzo e Dino Ferrari w Imoli (4,909 km) to klasyczny, „oldschoolowy” tor – wąski, na którym zawodnicy poruszają się w kierunku przeciwnym do ruchu wskazówek zegara, a prototypy hipersamochodów spędzają połowę czasu jadąc na pełnym gazie i osiągają 300 km/h na prostej startowej, hamując ostro przed szykaną Variante Tamburello.
Zarządzanie ruchem to kluczowy czynnik podczas wyścigu w Imoli, gdzie 36 samochodów (w tym 18 hipersamochodów) będzie rywalizować na ciasnym torze. Dodatkowo wiosenna pogoda w Emilii-Romanii bywa bardzo kapryśna, co może skomplikować decyzje dotyczące strategii doboru opon. Kierowcy, inżynierowie, technicy – wszyscy w zespole Peugeot TotalEnergies będą musieli wykazać się maksymalną koncentracją i czujnością w ten weekend.
„W ubiegłym roku nie znaliśmy jeszcze zachowania nowego Peugeot 9X8 w warunkach wyścigowych, ani samego toru, który dopiero co dołączył do kalendarza FIA WEC,” – wyjaśnił Olivier Jansonnie, dyrektor techniczny Peugeot Sport. „Tak naprawdę sezon 2024 spędziliśmy na poznawaniu torów z tą konfiguracją auta i opon. W Imoli po raz pierwszy wrócimy na tor w takich samych warunkach jak w poprzednim roku, więc będzie to dobry punkt odniesienia, by ocenić nasz postęp”.
Od 1812-kilometrowego wyścigu w Katarze, który odbył się pod koniec lutego, zespół Peugeot TotalEnergies i jego kierowcy nie szczędzili wysiłków. „Robiliśmy testy na torze Losail po pierwszej rundzie sezonu, a następnie w marcu w Imoli. Niestety, fatalna pogoda zakłóciła tę sesję rozwojową, którą dokończyliśmy na torze w Barcelonie.”
Następnie zespół przeprowadził test wytrzymałościowy w Le Castellet oraz sesję na torze Spa-Francorchamps. Ta ostatnia przebiegła bardzo dobrze – było sucho, a pogoda była zaskakująco ładna jak na tę porę roku. Obaj kierowcy szybko złapali rytm, co pozwoliło zespołowi poczynić solidne postępy w ustawieniach podwozia i wyborze opon na nadchodzące wyścigi.
Test: Peugeot 308 MHEV 1.2 136 KM GT – kompaktowy high-tech. Ile pali w mieście?
Tymczasem kierowcy utrzymywali wyścigowy rytm. Malthe, Mikkel i Paul ścigali się w prototypach LMP2 podczas 12-godzinnego wyścigu w Sebring, natomiast Jean-Eric Vergne i Stoffel Vandoorne, zanim udali się do Imoli wzięli udział w rundzie Formuły E na ulicach Miami.
Sesje treningowe i kwalifikacyjne do 6-godzinnego wyścigu w Imoli 2025 odbędą się w piątek 18 kwietnia i sobotę 19 kwietnia. Start drugiej rundy Długodystansowych Mistrzostw Świata FIA 2025 zaplanowano na niedzielę 20 kwietnia o godz. 13:00 (czasu lokalnego).
Paul di Resta (Peugeot 9X8 z numerem #93):
„Przerwa między Katarem a Imolą wydawała się dość długa, ale byliśmy wtedy zaangażowani w sesje testowe, a w moim przypadku także w 12-godzinny wyścig w Sebring. FIA WEC przenosi się teraz do Europy na trzy kluczowe wyścigi, rozpoczynające się od 6-godzinnego wyścigu w Imoli. Tor tu jest wąski, a przy tylu samochodach na trasie wyścig staje się bardzo wymagający i nieprzewidywalny. Pogoda to kolejny czynnik, który musimy brać pod uwagę przy wyborze opon”.
Loïc Duval (Peugeot 9X8 z numerem #94):
„Imola to wąski, pofałdowany tor. To dość unikalne miejsce, zlokalizowane między domami. To bardzo techniczny tor, z szybkimi sekwencjami, prostymi i ślepymi zakrętami… Naprawdę lubię wrażenia, które towarzyszą jeździe tutaj. Wyprzedzanie w Imoli nigdy nie jest łatwe – trzeba być cierpliwym i czekać na odpowiedni moment”.
Informacja prasowa: Peugeot Polska
Najnowsze komentarze