Większość akcjonariuszy Stellantis zagłosowała przeciwko polityce płacowej grupy. Chodzi między innymi o bardzo wysokie wynagrodzenia Carlosa Tavaresa.
Zobacz: Stellantis spodziewa się wzrostu sprzedaży nowych samochodów
52,12% głosujących opowiedziało się przeciwko raportowi dotyczącemu wynagrodzeń, a 47,88% głosowało za jego przyjęciem. Głosowanie, zgodnie z prawem holenderskim gdzie zarejestrowany jest Stellantis, ma charakter jedynie doradczy. Firma zarządzająca PhiTrust, mniejszościowy udziałowiec Stellantis, ogłosiła we wtorek, że głosowała przeciwko wynagrodzeniu Tavaresa. Szacuje ją na 66 mln euro w gotówce i akcjach.
Zobacz: Stellantis liderem w Ameryce Południowej
Stellantis podał, że Carlos Tavares, dyrektor generalny czwartej co do wielkości grupy motoryzacyjnej na świecie, ma otrzymać 19 milionów euro za rok finansowy 2021, jak podaje Stellantis.
Oprócz stałego wynagrodzenia w wysokości 2 mln euro, większość jego wynagrodzenia (89%) stanowi część zmienna, w tym 7,5 mln euro związane z wynikami w 2021 r., 2,4 mln euro na emeryturę, 1,7 mln euro związane z pomyślnym utworzeniem firmy Stellantis oraz bezpłatne przydziały akcji w oparciu o cele finansowe i środowiskowe w 2026 r., wycenione przez Stellantis na 5,6 mln euro za rok 2021.
Zobacz: Stellantis wybuduje fabrykę akumulatorów do aut elektrycznych w Kanadzie
John Elkann otrzyma w sumie 7,8 mln euro, a dyrektor finansowy grupy, Amerykanin Richard Palmer, 14,8 mln euro. Spadkobiercy byłego dyrektora generalnego Fiat-Chrysler Sergio Marchionne, który zmarł w 2018 r., otrzymają 26 mln euro.
źródło: Quest-France
Najnowsze komentarze