Marka Alpine wyprodukowała 10.000 egzemplarzy A110 w zakładzie w Dieppe we Francji.
Alpine A110 zadebiutował na rynku w 2018 roku przywracając do życia legendarną markę samochodów założoną przez Jeana Rédelé. Coupe szybko zdobyło serca klientów. Atrakcyjna linia nadwozia nawiązująca do modelu z lat 60. oraz bardzo dobre opinie na temat pojazdu w mediach sprawiły, że producent szybko wypełnił listę zamówień. Do września 2019 roku marka Alpine wyprodukowała 7176 egzemplarzy, czyli wolumen, jaki uzyskano dla słynnego przodka o tej samej nazwie w latach 1962-1977.
Dla osiągnięcia kolejnego kamienia milowego, czyli produkcji 10.000 egzemplarzy musieliśmy czekać nieco dłużej, bo do czerwca 2021 roku. 10.000 Alpine A110, o którym dziś wspominamy, to specjalna wersja Legende GT limitowana do 300 sztuk.
Zainteresowanie modelem na rynku europejskim słabnie, ale coupe pozostanie w produkcji do 2024 roku jako ostatni Alpine napędzany silnikiem spalinowym. Następca opracowany przy współpracy z firmą Lotus będzie w 100% elektryczny. Alpine nie poprzestanie jednak na jednym modelu. Grupa Renault ma w stosunku do marki duże ambicje, które obejmują gamę sportowych samochodów z napędem elektrycznym. Oprócz nowego A110 w planach jest model segmentu B oraz kompaktowy SUV.
Zobacz test: Przez tydzień jeździłem Alpine A110. Z tego supersamochodu nie chce się wysiadać
Najnowsze komentarze