W czasie Dnia Otwartego w ambasadzie Francji przez teren tej placówki dyplomatycznej przewinęło się kilka tysięcy osób. Ogromne zainteresowanie wzbudziła wystawa zabytkowych i klasycznych samochodów Citroëna, którą zorganizowało stowarzyszenie Amicale Citroën Pologne. W dniu, gdy odbywała się impreza, rozmawialiśmy z prezesem stowarzyszenia, panem Konradem Dulą.
Jesteśmy dzisiaj na terenie Ambsady Francuskiej, wokół piękne francuskie samochody i tłumy ludzi. Jak doszło do tego, że się tutaj pojawiliście?
W zeszłym roku skontaktowała się z nami szefowa gabinetu ambasadora Francji, która znała nasze wcześniejsze dokonania, takie jak przejazd przez Polskę zabytkowym Citroënem C4 z 1931 roku, żeby upamiętnić pobyt Andre Citroëna w Głownie czy też niezwykle udane spotkanie klasyków nad polskim morzem. Zaprosiła nas do uczestnictwa w Dniu Otwartych, na co oczywiście przystaliśmy, bo celem działalności naszego stowarzyszenia jest m.in. promocja postaci Andre Citroëna i samochodów tej marki.
Niedawno pojawił się tutaj ambasador Frederic Billet wraz z małżonką. O czym rozmawialiście?
Pan ambasador podziękował nam za przygotowanie tej części wydarzenia, z przyjemnością obejrzał samochody i chyba jeden z nich bardzo mu się spodobał, bo bardzo długo w nim siedział. Widać, że ten temat go bardzo interesuje.
Na terenie ambasady widzimy materiały informacyjne stowarzyszenia i portalu Francuskie.pl. Czego dotyczą?
Pomyśleliśmy, że pokażemy fragment historii Polski i Francji, która jest bardzo mało znana, czyli losy Andre Citroëna związane z naszym krajem, między innymi sprawę rozpoczęcia działalności Citroëna po jego wizycie w Głownie i zakupieniu, za pożyczone od polskiej rodziny pieniądze, patentu na słynne koła zębate. Zwiedzających to bardzo internetu. Portal Francuskie.pl to nasz partner merytoryczny i medialny. Bardzo często wspólnie pracujemy nad materiałami historycznymi, które pojawiają się tam w postaci artykułów, stąd wystawiamy się tu wspólnie.
Przez wasze stoisko przewijają się setki osób, ciągle są tu tłumy. O co najczęściej pytają?
Pytań jest bardzo dużo, właśnie o Andre Citroëna, o obecne tu samochody, o możliwość zrobienia sobie zdjęcia za kierownicą, dzieciaki są zachwycone nietypowymi kształtami, widzę, że co najmniej kilku z nich zapewne wyrośnie na fanów motoryzacji francuskiej!
Jakie macie tu samochody?
Pokazujemy w zasadzie cztery epoki, odltimery do których należy stojący tu Citroën C4 z 1931 roku, ten egzemplarz, który przejechał Polskę w rocznicę przyjazdu Andre Citroëna, mamy też tutaj Citroëna Traction Aant B Normale z 1954 roku, jeden z ostatnio wyprodukowanych egzemplarzy. Jest kilka modeli DS, legend motoryzacji, DS uratował życie generałowi De Gaulle’owi a to przecież on kładł kamień węgielny pod ambasadę Francji w Warszawie!
Ale widzimy też nowsze auta
Mamy jeden unikalny egzemplarz Citroëna CX w wersji Leader, chyba najlepiej zachowany w Polsce, w idealnym stanie fabrycznym. A z okazji 40-lecia Citroëna BX postawiliśmy aż cztery sztuki tego modelu, produkowanego w latach 1982 – 1993. Mamy też unikalną Xantię z 2000 roku, która jest następcą BX a ten konkretny egzemplarz był nagrodą w konkursie Super Expressu w 2001 roku i jeździł cały czas u jednego właściciela. Są też cieszące się bardzo dużym zainteresowaniem współczesne Citroëny – w tym C5 X i C5 Aircross po faceliftingu.
Jak ludzie reagują na te wszystkie samochody?
Są zachwyceni, wspominają młodość, przewinęło się tu mnóstwo Francuzów, Polaków, wszyscy mówią, że kiedyś jeździli takim czy innym modelem. Byli też emerytowani członkowie Legii Cudzoziemskiej, którzy posiadali na wyposażeniu takie samochody – dużo rozmów, dużo wspomnieć, nostalgia i chyba trochę chęć powrotu do młodości, bo zdarzały się też pytania o cenę.
Dziękujemy za rozmowę.
Najnowsze komentarze