Pędzący po lokalnej drodze kierowca Renault Twingo z lat 90-tych uniknął mandatu dzięki pojawieniu się anioła. Niektórzy twierdzą z kolei, że był to gołąb.
Samochód jechał 24 km/h powyżej obowiązującego w tym miejscu limitu prędkości, a kwota mandatu za to przewinienie wynosi 450 złotych. Jednak kierowca uniknął kary, bo w momencie, gdy fotoradar zrobił zdjęcie, stał się cud. Jego twarz została przesłonięta, najprawdopodobniej przez przelatującego gołębia.
Policja opublikowała zdjęcie w mediach społecznościowych i oświadczyła, że ani skrzydlaty anioł ani kierowca nie otrzymają mandatu. Gołębie mogą osiągnąć prędkość 100 km/h a niektóre mogą latać z prędkością nawet 160 km/h. Oczywiście Renault Twingo z 90-tych lat, wyposażone w silnik o mocy 60 KM również potrafi szybko jechać, ale jest prawdopodobne, że przelatujący ptak po prostu aktywował fotoradar.
Kierowca może być więc bez winy a adresu gołębia funkcjonariusze nie byli w stanie ustalić. Zdarzenie miało miejsce w miasteczku Viersen w zachodnich Niemczech.
Najnowsze komentarze