Nie ustają wysiłki mające na celu optymalizację zespołów akumulatorów trakcyjnych do aut elektrycznych. Firma Svolt Energy Technology Co. wydzielona w 2018 roku z koncernu Great Wall, poinformowała właśnie, że w ubiegłym tygodniu rozpoczęła produkcję akumulatorów bezkobaltowych. Najpierw trafią one do jednego z subkompaktowych modeli koncerny Great Wall, a następnie do innych aut, w tym tych produkowanych przez koncern Stellantis.
Nowe akumulatory firmy Svolt składają się w 75% z niklu i w 25% z manganu. W odróżnieniu od tradycyjnych konstrukcji nie wykorzystuje się w nich kobaltu – pierwiastka ciężkiego, który jest dość drogi. Używa się w nich także mniej niklu. W efekcie nowe akumulatory są o ok. 5% tańsze, a przy okazji wykazują się też większą stabilnością. Produkowane są w Jintan w prowincji Jiangsu we wschodnich Chinach.
Akumulatory według tej technologii produkowane będą przez Svolt także w planowanej fabryce w Niemczech, w Kraju Saary. Ma ona zacząć dostarczać akumulatory dla europejskich producentów samochodów pod koniec 2023 roku. Inwestycja pochłonie ok. dwóch miliardów euro.
Na początku lipca 2021 Svolt podpisał umowę na dostawę akumulatorów litowo-jonowych, systemów magazynowania wysokiego napięcia i systemów zarządzania akumulatorami do Stellantis od 2025 roku. Dodajmy, że w Chinach Svolt współpracuje z wieloma koncernami motoryzacyjnymi, w tym z partnerem m.in. Grupy PSA, Dongfeng Motor Corp.
Krzysztof Gregorczyk; zdjęcie: Svolt
Najnowsze komentarze