Nocowanie na łonie natury w zimie? Aby spanie w Citroënie przy mało sprzyjających temperaturach było możliwe, BX wiózł na dachu ogrzewanie Webasto. System miał jednak pewien mankament, który pozostawił Tomka przed trudnym wyborem – marznąć czy ugotować się we wnętrzu samochodu? Poczytajcie relację Tomka Nowaka z Baltice Sea Circle 2025.
Po zwiedzaniu Helsinek zatrzymaliśmy się w kawiarni na gorącą kawę, czekoladę i herbatę a następnie udaliśmy się na prom z Finlandii do Estonii. Zaskoczył nas poziom panujący na pokładzie. W porównaniu do warunków, których doświadczyliśmy do tej pory, prom był niemal luksusowy. Większość trasy przebiegała dziś drogą morską. Citroënami pokonaliśmy 50 km w zalesionym, dzikim, prawie nie zaludnionym terenie. Estonia ma zaledwie 1,5 mln mieszkańców, z czego 500 tys. mieszka w stolicy.
Mijaliśmy postkomunistyczne zabudowania, ruiny i kołchozy, które sprawiały ponure wrażenie, jakbyśmy przenieśli się do innej epoki. W sklepach wszyscy mówili wyłącznie po rosyjsku, co było dla nas dużym zaskoczeniem ponieważ w dotychczasowych krajach angielski był uniwersalną drogą do porozumiewania się z ludźmi.
Citroën C4 X – sedan i crossover w jednym. Cena, wersje, wyposażenie
Największą atrakcją na dziś był biwak w dziczy parku narodowego oraz wielkie ognisko rozpalone w ogromnym szałasie, podczas którego mieliśmy okazję skosztować estońskiej zupy oraz pieczonego świniaka z ziemniakami. Po imprezie rozpaliliśmy własne ognisko, degustując lokalne trunki z procentami i prowadziliśmy długie rozmowy z kolegami z Rumunii, którym bardzo spodobało się nasze polskie przekleństwo. Kiedy słyszeli z naszych ust, słowo „ku…”, które wymknie się z ust czasem nawet dżentelmenom, wprost zataczali się ze śmiechu. W języku rumuńskim słowo występuje w takiej samej postaci i ma takie samo znaczenie, ale w naszym, polskim wydaniu stanowiło dla nich wyjątkową atrakcję.
Citroën BX jako miejsce do spania i Webasto
Ekipa Żaglowca Bezdroży Konrad i Marcin rozłożyła namiot w ekspresowym tempie i wyspali się w najlepsze, niestety ja i Sławek nie możemy powiedzieć tego samego o naszym noclegu. Sławek po raz pierwszy rozkładał swój namiot, co trwało okrągłe 2 godziny, a następnie przez kolejną godzinę walczył z materacem, ale w końcu się udało.
Dla mnie noc na biwaku w Estonii stanowiła istny koszmar. Z myślą o zaplanowanym nocowaniu pod chmurką oraz ewentualnych problemach w znalezieniu hotelu na trasie rajdu przez całą Skandynawię wiozłem na dachu Citroëna BX 4×4 Webasto. Wreszcie, przyszedł czas na wykorzystanie ogrzewania. Okazało się, że przewód prowadzący od panelu sterującego z czujnikiem temperatury ma zaledwie 10 cm i nie sposób było wsadzić go do kabiny. Webasto mierzyło temperaturę na zewnątrz, która oscylowała w okolicach 0 stopni Celsjusza i grzało bez opamiętania.
W samochodzie było tak gorąco, że nie dało się tego wytrzymać, musiałem wyłączyć Webasto, aby nie ugotować się podczas snu. Jakby tego było jeszcze mało, przy zamykaniu klapy bagażnika uszkodziłem materac i zeszło z niego całe powietrze. Ostatecznie, spędziłem noc na twardej podłodze w bagażniku BX-a, w śpiworze, ubrany w kurtkę i owinięty wszystkim, co tylko udało mi się znaleźć w samochodzie. Co chwilę się budziłem albo dlatego że było twardo, albo z powodu zimna.
„Pocztówkowy Poker”
Rankiem, kiedy doszliśmy do siebie po tej okropnej nocy ruszyliśmy w kierunku Rygi. Postanowiliśmy zrealizować zadanie, które nie jest przypisane do konkretnego dnia i można je wykonać w dowolnym momencie całego rajdu. Misja zatytułowana „Pocztówkowy Poker” polegała na zebraniu pocztówek z różnych miejsc, tak aby pierwsze litery miast układały się w słowa: Superlative Adventure Club. Można było zdobyć w ten sposób aż 40 punktów dlatego zabraliśmy się do dzieła. Pytaliśmy we wszystkich możliwych sklepach, ale w Estonii nigdzie nie było pocztówek. Zadanie było niewykonalne w tym kraju.
Nieprzespana noc dała nam się we znaki. Byliśmy senni i zmęczeni drogą do tego stopnia, że zapomnieliśmy wykonać misję dnia. Dopiero w okolicach granicy estońsko – łotewskiej zorientowaliśmy się, że nie wykonaliśmy misji. Zadanie polegało na odwiedzeniu dawnego kołchozu, w którym obecnie znajduje się urokliwe kąpielisko. Sprawdziliśmy lokalizację na mapie i miny nam zrzedły. Cel znajdował się w pobliżu miejsca, z którego wyruszyliśmy. Po krótkiej naradzie, zapadła decyzja – nie oddamy 20 punktów! Zawróciliśmy, aby wykonać misję.
Bezinteresowna pomoc
Kiedy ponownie jechaliśmy w kierunku granicy z Łotwą spotkała nas dziwna sytuacja. Lokalny kierowca najwidoczniej zainteresowany kolorowymi, załadowanym po dach Citroënami z obcymi rejestracjami wyprzedził nas i zaczął machać wskazując, żebyśmy jechali za nim. Nie bardzo wiedzieliśmy o co chodzi, ale po chwili naszym oczom ukazał się ogromny korek z powodu remontu mostu i posłusznie skorzystaliśmy ze wskazówek. Przejechaliśmy boczną drogą, przez stary bardzo wąski mostek, którym przedostaliśmy się na drugą stronę rzeki. W ten sposób udało nam się zaoszczędzić ok. 2 godzin. Byliśmy wdzięczni za pomoc, podziękowaliśmy i pojechaliśmy dalej.
Aby urozmaicić sobie podróż jechaliśmy wzdłuż Bałtyku. Wybrzeże jest tu bardziej zróżnicowane niż w Polsce. Napotkaliśmy liczne punkty widokowe, miejsca postojowe dla kamperów, w których mieliśmy możliwość zatrzymania się i podziwiania krajobrazów.
Minęliśmy Rygę i chcieliśmy dotrzeć jak najdalej. Dzień zakończył się w miejscowości Szawle na Litwie, w której wynajęliśmy nocleg. Budownictwo było stare i mało zachęcające, ale nasz apartament nie dość, że w wyjątkowo przystępnej cenie, był nowoczesny, odnowiony i wyjątkowo komfortowy. Mieliśmy nawet wannę!
Relacja z rajdu Baltic Sea Circle – Winter Edition 2025:
- Citroënem BX wokół Bałtyku. Ze startu prosto do… warsztatu. Baltic Sea Circle 2025 (Część 1)
- Citroën BX na cmentarzysku samochodów, poszukiwanie busa Abby i pierwsza fotka z fotoradaru. Baltic Sea Circle 2025 (Część 2)
- Citroëny BX kontra śnieg i lód plus najtrudniejsza misja: znalezienie pokoju. Baltic Sea Circle 2025 (Część 3)
- Citroën BX kontra BMW. Drifty na lodzie i urwany przegub. Trwa Baltic Sea Circle 2025 (Część 4)
- Citroën BX z napędem na tył? Od pomysłu do czynu. Baltic Sea Circle 2025 (Część 5)
- Na podbój Lofotów Citroënem BX. Baltic Sea Circle 2025 (Część 6)
- 300 km BX-em przez fiordy i… 300 euro mandatu. Baltic Sea Circle – Winter Edition (Część 7)
- Czy mróz pokona BX-a? Problemy techniczne i tajemniczy pakunek. Baltic Sea Circle 2025 (Część 8)
- Kierunek Nordkapp! Citroënami BX na północ Europy – Baltic Sea Circle 2025 (Część 9)
- Polowy warsztat i naprawa BX-a w ekstremalnych warunkach. Baltic Sea Circle 2025 (Część 10)
- Citroën BX w „tajnej bazie Cytryniarzy” w Finlandii. Baltic Sea Circle 2025 (Część 11)
Najnowsze komentarze