To chyba najlepsze miejsce, by po raz pierwszy na Wyspach pokazać Alpine A110. Podczas Goodwood Festival of Speed będzie miała miejsce pierwsza prezentacja tego samochodu w Wielkiej Brytanii. Ale marka Alpine, wchodząca w skład Grupy Renault, przywiezie do Goodwood coś więcej…
Wyspy Brytyjskie są miejscem, gdzie kocha się dobre samochody. Samochody z duszą. Nic więc dziwnego, że to właśnie tam, w Goodwood, odbywa się co roku słynny Festiwal Prędkości. W tym roku pojawi się na nim oficjalnie marka Alpine, która pokaże – po raz pierwszy na Wyspach – swój nowy seryjny model, Alpine A110. Pierwsze takie samochody trafią do brytyjskich klientów na początku przyszłego roku, ale teraz będzie można zaostrzyć apetyty innych Brytyjczyków.
Alpine przywiezie do Goodwood także dwa inne modele. Będą to A310 oraz wyczynowy A442B. Ten drugi startował – i zwyciężył! – w 24-godzinnym wyścigu Le Mans w roku 1978. Jechali nim wtedy Jean-Pierre Jaussaud oraz Didier Pironi. Była to broń rozwijana przez kilka lat. Pod maską Alpine A442B pracował turbodoładowany silnik V6 o pojemności jedynie 2 litrów. Samochód był piekielnie szybki. W dniu, kiedy zapisał na swoje konto zwycięstwo w Le Mans, ówczesny prezes Renault ogłosił, że marka żegna się z wyścigami długodystansowymi i poświęca się całkowicie Formule 1.
Alpine A310 walczył wcześniej. W 1971 roku zastąpił legendarne A110, od którego był też większy. Pięć lat po debiucie pod maskę tego auta trafił 150-konny silnik V6 o pojemności 2.7 litra. Wcześniej montowano w A310 rzędową czwórkę o pojemności 1.6 litra generujący 125 KM. W obu przypadkach napędzana była oczywiście oś tylna. W konfiguracji z tą widlastą szóstką auto prowadzone przez znanego nam skądinąd Guya Frequelina zwyciężyło Grupę 4 w Rajdowych Mistrzostwach Francji w 1977 roku.
Ale prawdziwy gwóźdź programu Alpine na tegoroczny Goodwood Festival of Speed, to nowe Alpine A110. Samochód pokazano po raz pierwszy podczas Salonu Samochodowego w Genewie 3,5 miesiąca temu. To było chyba najbardziej oblegane stoisko tych targów!
A110 wzorem swoich legendarnych poprzedników łączy w sobie zwinność i lekkość konstrukcji. Dwumiejscowe auto napędza 1.8-litrowy turbodoładowany silnik o mocy 252 KM i maksymalnym momencie obrotowym sięgającym 320 Nm. Umieszczony centralnie silnik zapewnia niemal idealny rozkład masy (44% na przód, 56% na tył). W efekcie na krętych drogach to auto zachowywać się będzie po prostu znakomicie. W ten sposób powstała legenda Alpine!
4.178 mm długości, 1.798 mm szerokości i zaledwie 1.252 mm wysokości sprawiają, że ten samochód ma znakomite proporcje i na pewno rzuci się w oczy wszędzie, gdzie się pokaże. 1.080 kg masy własnej pozwala na rozpędzenie się do 100 km/h w 4,5 sekundy. Wszak współczynnik mocy do masy wynosi aż 233 KM na tonę. Przyjemność z jazdy – niemierzalna!
Krzysztof Gregorczyk; zdjęcia: Alpine
Najnowsze komentarze