Branża motoryzacyjna znów huczy od spekulacji. Po zwolnieniu Carlosa Tavaresa ze stanowiska dyrektora generalnego Stellantis, pojawiły się zaskakujące plotki o potencjalnym następcy. Jedno nazwisko budzi szczególne emocje: Carlos Ghosn, niegdyś postać niemal mityczna w świecie motoryzacji, miałby wrócić do gry.
Carlos Ghosn to człowiek, który nie tylko uratował Renault, ale również zbudował sojusz z Nissanem i Mitsubishi, stając się jednym z najbardziej wpływowych liderów w historii branży. Jego kariera załamała się spektakularnie po aresztowaniu w Japonii w 2018 roku na skutek spisku menadżerów Nissana i tamtejszych polityków. Zamiast stawić czoła zarzutom, Ghosn w spektakularny sposób uciekł z Japonii w 2019 roku, znajdując schronienie w Libanie. Od tamtej pory pozostał na marginesie branży, choć jak donoszą źródła, wciąż udziela cennych rad firmom motoryzacyjnym, prowadząc działalność konsultingową.
Przed Stellantis stoją ogromne wyzwania: elektryfikacja flot, rozwój technologii autonomicznych, a także zmiana oczekiwań konsumentów wobec nowoczesnych pojazdów. W obliczu tych wyzwań, potencjalne zatrudnienie Ghosna mogłoby być zarówno szansą, jak i ryzykiem. Jak zauważył jeden z analityków:
„Ghosn to geniusz strategii, który wie, jak podejmować trudne decyzje. Jednak jego przeszłość może być trudna do zaakceptowania dla części akcjonariuszy i opinii publicznej”.
Choć obecnie nie ma żadnego oficjalnego potwierdzenia, krążące pogłoski rozpalają rynek motoryzacyjny. Zwolennicy powrotu Ghosna wskazują na jego niebywałe zdolności zarządcze i sukcesy w przeszłości. Sceptycy natomiast podkreślają, że jego kontrowersyjna przeszłość może przyćmić wszelkie przyszłe osiągnięcia. Sam Ghosn odrzuca oskarżenia i sam wysuwa poważne zarzuty wobec Nissana.
Jeśli Ghosn rzeczywiście powróci do wielkiej gry, będzie to jedno z najbardziej spektakularnych wydarzeń w historii motoryzacji. Stellantis, niezależnie od podjętej decyzji, będzie bacznie obserwowany przez cały świat.
A koncern potrzebuje sukcesu i to szybko. Ghosn udowodnił, że potrafi.
Najnowsze komentarze