Jeśli ktoś uważa, że Citroen 2CV jest zdecydowanie zbyt duży (choć nie sądzimy że jest takich osób wiele), to powinien przypaść mu do gustu model 1CV, który jest… połową tradycyjnej kaczki.
Citroen 2CV jest samochodem jedynym w swoim rodzaju i w tej kwestii nie mamy żadnych wątpliwości. Nie da się jednak ukryć, że model przyciąga zwariowanych właścicieli, którzy na wszelki możliwy sposób modyfikują swoje samochody. Różnorodność kolorów, wersji i odmian pojazdu jest nieskończona, o czym można się było przekonać chociażby podczas tegorocznego zlotu 2CV, który odbył się w Chorwacji. Widzieliśmy już wiele, ale przyznam, że Citroena 1CV oglądam po raz pierwszy. Samochód z daleka wygląda jak zwykła kaczka, ale tak naprawdę jest tylko połową 2CV.
Być może właściciel postanowił stworzyć najwęższą kaczkę świata ponieważ uznał, że zwykły 2CV jest zbyt duży i ma zbyt wiele miejsca na pokładzie a być może miał po prostu poczucie humoru co wyraził za pomocą swojego nowego samochodu. Tego nie wiemy.
Z założenia Citroen 2CV miał przewieźć francuską rodzinę i kosz jaj, ale 1CV nie może pochwalić się aż takimi właściwościami transportowymi. Samochód pomieści jedną osobę w przedniej części i jedną z tyłu. Tylne koła 1CV umieszczono bardzo blisko siebie, przez co pojazd przypomina model trójkołowy. Zawieszenie pojazdu jest miękkie jak w 2CV, ale podczas skrętów 1CV ma większe skłonności do przechylania nadwozia.Jak się tym jeździ? Citroen 1CV został przetestowany przez portal Jalopnik, a film z jazd możecie zobaczyć poniżej.
Najnowsze komentarze