Gdyby Citroen 2CV ponownie trafił do oferty francuskiego producenta, mógłby wyglądać właśnie tak, jak na zdjęciu. Oto wizualizacja nowoczesnej wersji kaczki.
Odrodzenie takiej legendy jak Citroen 2CV mogłoby być naprawdę interesujące. Wprawdzie francuska marka nie wspomina nic o stworzeniu nowoczesnej wersji swojego kultowego modelu, a Linda Jackson wręcz kategorycznie odrzuca taki pomysł, ale gdyby Citroen zmienił zdanie, projekt takiego samochodu i to w dodatku bardzo ciekawy, już istnieje. Nowoczesna kaczka ma linię zbliżoną do swojego protoplasty, jest tylko bardziej dostosowana do dzisiejszych trendów i zmieniającego się świata motoryzacji. Autorem projektu jest Martin Hajek.
Sylwetka nowego 2CV jest falista i charakteryzuje się obłymi kształtami, a pojazd został wyposażony w dużą panoramiczną, przyciemnianą szybę. Nowa kaczka ma niewielkie wymiary i zmieści się nawet w najmniejsze szczeliny parkingowe. Pasażerowie dostaną się do wnętrza przez okrągłe drzwi, które otwierają się do tyłu.
Samochód jest napędzany za pomocą silnika elektrycznego i potrafi jeździć bez kierowcy. Citroen nie posiada nawet kierownicy, bo w autonomicznym pojeździe, nie będzie ona nikomu potrzebna. Według autora projektu, nowy Citroen 2CV mógłby posłużyć jako kultowa paryska taksówka na wzór znaku rozpoznawczego Londynu, czy Nowego Jorku.
Źródło: Martin Hajek
Najnowsze komentarze