Cztery samochody Citroën AMI podróżują przez całą Afrykę, korzystając wyłącznie z odnawialnych źródeł energii. To nawiązanie do słynnej Czarnej Ekspedycji Citroëna sprzed 100 lat oraz próba wytrzymałości dla małych elektrycznych samochodów. Wyprawa La Croisière Verte dotarła do Angoli.
Wyprawa La Croisière Verte dotarła do Angoli a dokładnie do stolicy tego kraju, Luandy, położonej nad Oceanem Atlantyckim. Jest to główny ośrodek gospodarczy, polityczny i kulturalny kraju, a także jedno z najszybciej rozwijających się miast Afryki. Mało kto zdaje sobie sprawę z faktu, że liczy ponad 8 milionów mieszkańców i zmaga się zarówno z dynamiczną modernizacją, jak i dużymi kontrastami społecznymi.
Miasto zostało założone w 1576 roku przez Portugalczyków i przez długi czas pełniło funkcję kluczowego portu handlowego, w tym w transporcie niewolników. Obecnie Luanda jest centrum przemysłowym Angoli, a jej gospodarka opiera się głównie na ropie naftowej, która stanowi fundament angolskiego eksportu. Stąd tak szybki rozwój. Dla Luandy charakterystyczne są nowoczesne wieżowce, luksusowe dzielnice oraz slumsy, które kontrastują z bogactwem elity. Miasto oferuje także piękne plaże, jak Ilha do Cabo, oraz zabytki, np. Fortaleza de São Miguel.
Jednak zanim samochody dotarły do tego nowoczesnego miasta, musiały zmagać się z trudnymi warunkami drogowymi. Czy Citroëny AMI poradzi sobie w terenie? Jak najbardziej. Nie przeszkadzały im ani brodzenie w niewielkich rzeczkach ani drogi pełne piasku i drobnych kamieni. Niewielka prędkość maksymalna – autka mogą jechać 45 km/h – sprzyja powolnemu ale skutecznemu przemieszczaniu się do celu. A celem tym jest samo południe Afryki.
Każdy z AMI wiezie na pokładzie panele słoneczne o pomocy 5 kW, które połączone razem, ładują samochody w 4 godziny do pełna powiększone akumulatory pojazdu. Akumulator pojazdu został powiększony o dodatkowe ogniwa, zamontowane zamiast fotela pasażera a łączna pojemność wynosi 30 kWh.
Najnowsze komentarze