Pierwszy Citroën AMI trafił do klienta w Wietnamie. Będzie jeździł po Ho Chi Minh, czyli Sajgonie. Miasto ma ponad siedem milionów mieszkańców i ruch uliczny jest tutaj sporym wyzwaniem. Nieduży, elektryczny Citroën AMI, świetnie wpisuje się też w lokalne zwyczaje motoryzacyjne.
Zobacz: Citroën AMI dla policji w Grecji. Będzie jeździł na jednej z wysp
Citroën AMI to mały elektryczny samochód miejski z silnikiem o mocy 6 kW. Jego maksymalna prędkość to 45 km/h. Akumulator litowo-jonowy o pojemności 5,5 kWh pozwala na przejechanie około 75 km. Samochód można naładować ze zwykłego gniazdka w ciągu 3 godzin.
Zobacz: Citroën AMI hitem w Wielkiej Brytanii
Citroën AMI waży 485 kilogramów. Auto ma 2,41 m długości, 1,39 m szerokości i 1,52 m wysokości. To propozycja typowo do miasta. Zamknięte nadwozie pozwala bez obaw podróżować w dowolnych warunkach pogodowych, co dla Wietnamu, gdzie dużo pada, jest bardzo istotne.
Zobacz: Citroën AMI po pierwszym roku. Popularność rośnie
Barierą dla rozwoju sprzedaży takich aut w Wietnamie jest infrastruktura ładowania a właściwie jej brak. Dopiero niedawno władze zaczęły myśleć o szerszym wykorzystaniu samochodów elektrycznych. Działa tu również też lokalny producent samochodów z europejskimi ambicjami.
W Wietnamie Citroën AMI kosztuje 300 milionów dongów, nie licząc podatku i dostawy.
Z kolei w Polsce na razie modelu AMI nie można oficjalnie kupić i trochę szkoda, bo przy niskiej cenie mógłby stanowić ciekawą alternatywę jako drugi lub nawet trzeci samochód w rodzinie to krótkich, lokalnych przejazdów. Może Citroën Polska przemyśli swoją strategię rynkową i w przyszłym roku zobaczymy jednak przyjaciela na ulicach polskich miast?
źródło: AutoPro Vietnam