Citroën AMI to tani elektryczny dwuosobowy pojazd, oferujący zasięg około 75 kilometrów przy prędkości maksymalnej 45 km/h. Na Zachodzie można go mieć za około 120 zł miesięcznie i cieszy się coraz większą popularnością.
Jest nieduży, zbudowany z tworzywa, wolny, głośny a osiągi pozwalają co najwyżej na poruszanie się po mieście. W niektórych krajach, jak na przykład we Francji, można nim jeździć bez prawa jazdy od 14 roku życia. Budzi ogromne kontrowersje, porównywany bywa z Multiplą. Podobnie zresztą było gdy na rynku pojawił się Citroën 2CV – krytykowano go za wszystko.
I podobnie jak w przypadku 2CV, AMI cieszy się ogromną popularnością. Elektryczny cichy napęd, ładowanie z gniazdka, bardzo niski koszt, praktyczność w mieście – to największe zalety tego małego pojazdu. Pomimo początkowej krytyki AMI się przyjął, na rynek trafiło już nieco ponad 30 tysięcy egzemplarzy i pomimo początkowych problemów autko przyjmuje się coraz bardziej. Jak choćby we Włoszech, w hotelu w górach, który traktuje go jako okazję do promocji a sam pojazd wozi turystów.
Zobacz: nowe samochody Citroën
Citroën AMI jest przez zwolenników spiskowej teorii dziejów uważany za sposób na odebranie nam wolności poruszania się, z kolei zwolennicy tego typu pojazdów mówią o powrocie do prostych, tanich pojazdów, które mają być przede wszystkim użyteczne. Te dwie skrajne koncepcje powodują, że o AMI bardzo dużo się mówi – zarówno dobrze jak i źle.
Citroën korzysta z faktu, że autko budzi skrajne emocje i sam się z niego śmieje, przebijając się przy tym swojego rodzaju kampanią marketingu szeptanego przez szum informacyjny w motoryzacji. Citroën promuje też z humorem AMI w sieci używając tagu #ThisIsNotACar – czyli „to nie jest samochód”. I na swój sposób ma rację. Opinie w czasie jazd próbnych, trwających w właśnie w Anglii są pozytywne: „Nigdy w żadnym samochodzie nie zwracałem tak bardzo uwagi. Mnóstwo pokazywania palcem i śmiechu, a także zdezorientowanych gapiów. Jedna osoba nawet podeszła do mnie i uderzyła w auto na światłach!” – napisał dziennikarz.
Citroën AMI miał trafić jesienią do sprzedaży w Polsce – ciągle czekamy na pojawienie się tej propozycji, bo może to być naprawdę ciekawa oferta – 100 zł czynszu miesięcznego przy wpłacie 10.000 zł skusiłoby wiele osób.
Najnowsze komentarze