Citroën AMI to mały, elektryczny pojazd (bo z uwagi na parametry samochodem trudno go nazwać), który stał się symbolem miejskiej mobilności przyszłości. Dzięki swoim niewielkim wymiarom zdobywa serca mieszkańców miast, gdzie ruch uliczny i brak miejsc parkingowych stają się coraz większym problemem. Co ciekawe, w niektórych rynkach europejskich, w tym w Wielkiej Brytanii, Citroën postawił na dodatkową atrakcję – AMI dostępny jest w kolorach brytyjskiej flagi, czyli czerwono-biało-niebieskiej kombinacji.
Wyobraźmy sobie teraz, jak wyglądałby Citroën AMI w wersji „polskiej”. Czy biało-czerwony design, symbolizujący polską flagę, zdobyłby serca rodzimych kierowców? Z jednej strony, Polacy cenią praktyczność i funkcjonalność, z drugiej strony, kwestia patriotyzmu w motoryzacji może budzić mieszane uczucia. Wszak samochód w kolorach flagi narodowej to śmiała decyzja stylistyczna, a nie każdy kierowca chciałby się wyróżniać.
Wersja brytyjska Citroëna AMI to z jednej strony ukłon w stronę patriotycznych nastrojów, z drugiej – zabieg marketingowy. Dla wielu Brytyjczyków, taki design to stylowy wyraz dumy z własnej tożsamości. Jest to też w pewien sposób nawiązanie do Mini z motywami brytyjskimi.
Zobacz: nowe samochody Citroën. Promocje
Polska to kraj o zróżnicowanych preferencjach motoryzacyjnych. Ludzie, zwłaszcza ci, którzy interesują się ekologią i nowoczesnymi rozwiązaniami transportowymi, mogą uznać taki design za ciekawy i oryginalny. Citroën AMI to pojazd idealny na miejskie korki – mały, zwinny i łatwy do zaparkowania, co sprawia, że może idealnie wpasować się w polskie realia miejskiego transportu. A to, że nie ma żadnego wyposażenia i jest prostu do bólu – wybaczą.
Zobacz: testy samochodów Citroën. Pomiary, spalanie, opinie
Czy jednak środowiska określające się jako patriotyczne chciałby elektryka? Biorąc pod uwagę zamiłowania motoryzacyjne przynajmniej części takich osób – niekoniecznie. Możliwe jednak, że gdyby Citroën wprowadził specjalną edycję AMI w barwach Polski, mogłoby to zainteresować także patriotycznie nastawionych klientów, a także tych, którzy szukają unikalnych rozwiązań w motoryzacji.
Szkoda tylko, że AMI w Polsce oficjalnie nie ma. Pozostaje nam import indywidualny.
Najnowsze komentarze