Citroën C2 5 HP, nazwany przez właściciela „Chrupek”, był jedną z największych atrakcji poznańskich targów Retro Motor Show. Tysiące ludzi robiło sobie przy nim zdjęcia i pytało o jego historię. A ta jest naprawdę niezwykła, podobnie jak samo auto.
Na targach mieliśmy okazję porozmawiać z Konradem Dulą, prezesem stowarzyszenia Amicale Citroën Pologne oraz właścicielem zabytkowego Citroëna C2 5 HP z 1921 r., który był ozdobą targów.
Zacznijmy nietypowo – dlaczego Chrupek?
Myślę, że to widać na pierwszy rzut oka (śmiech). Samochód z daleka wygląda na swój wiek. Kolor, stan elementów, rozmiar nadwozia. Stąd właśnie Chrupek. Warto wiedzieć, że Citroën C2 5 HP był autem niezwykle popularnym w tamtych czasach, jednym z najpopularniejszych aut w Europie. Citroën zyskał wtedy renomę producenta aut przystępnych cenowo i jak na owe czasy ładnych, z nowoczesnymi rozwiązaniami. Produkcję zakończono dopiero w 1926 r.
Skąd pochodzi ten konkretny egzemplarz i jakie są jego parametry techniczne?
Citroën C2 5 HP, którego tutaj oglądamy, został zakupiony we Francji i sprowadzony do Polski celem całkowitej odbudowy. Na targach prezentujemy go w oryginalnej postaci, w takiej jakiej stał we francuskiej stodole przez wiele lat. Pochodzi z okresu, gdy między Citroënem a Renault rozgorzała bardzo ostra rywalizacja. To bardzo nowoczesny jak na owe czasy wóz, miał m.in. elektryczny rozrusznik. Był dość lekki, waży około 540 kg. Maksymalna prędkość to 60 km/h. Auto miało silnik o pojemności 852 cm3 zadowalało się około 5 litrami benzyny na 100 kilometrów. Według dzisiejszych standardów byłoby bardzo oszczędne!

Jak długo mógł tam przebywać?
Trudno powiedzieć, bo aktualny właściciel nie był pewien, ale prawdopodobnie dobre kilkadziesiąt lat. Na szczęście było tam sucho, więc auto zachowało się, jak na swój wiek i brak konserwacji, w doskonałym stanie.

Ile pracy wymaga restauracja takiego zabytkowego auta?
Citroën zostanie poddany szczegółowym oględzinom, wykonana będzie dokumentacja fotograficzna i analiza stanu elementów drewnianych i metalowych. Wiele rzeczy uda się na pewno zachować oryginalnych, niektóre elementy będą wymagały odbudowy, część poddana będzie renowacji. To wyjątkowy egzemplarz. To są długie, naprawdę długie miesiące cierpliwej rzemieślniczej pracy. Pełnej satysfakcji, ale też wyzwań.
Czy to drogie przedsięwzięcie?
Zakup samochodu nie jest większym problemem. Warto jednak pamiętać, że tak stare auta wymagają setek roboczogodzin i naprawdę specjalizowanej wiedzy, żeby wszystko przywrócić do oryginalnego stanu. Proszę przemnożyć godziny razy stawkę, wyjdzie koszt. Odbudowa musi zostać też przeprowadzona z użyciem drewna, metali i lakierów zbliżonych do oryginału.

Czy wiadomo, kto był jego właścicielem?
Tak. Historia tego egzemplarza jest wyjątkowo, ponieważ zamówił go producent instrumentów muzycznych dla swojej żony. Można więc powiedzieć, że ten samochód ma muzyczną duszę! Auto ma typowo damski charakter.
Czym to się przejawia?
Ten Citroën był łatwiejszy w obsłudze niż większe samochody owych czasów. Nie trzeba ręcznie regulować parametrów pracy silnika. Było to auto, do którego można wsiąść i jechać. Nieduże nadwozie, lekka konstrukcja. Andre Citroën doskonale wyczuwał rynek i zauważył, że kobiety mają potrzebę przemieszczania się. Ten produkt był właśnie dla nich. Co ciekawe, Citroën wykonał tutaj tylko podwozie z silnikiem, natomiast karoseria była wykonana specjalnie pod gusta właścicielki.
Lakier się już nie zachował?
Po tylu latach w zmiennych temperaturach miał prawo zniknąć prawie całkowicie z nadwozia. Możemy jednak być pewni, że jako auto dla kobiety miał wesoły, żywy kolor, kremowo-błękitny. Wbrew pozorom samochody w tamtych czasach nie były czarne!
Zwraca też uwagę piękne niebieskie logo Citroëna
Właśnie! Proszę zobaczyć, że ten kolor zachował się wręcz wzorowo – lakier nie zmatowiał ani nie stracił nic ze swojej wyrazistości. Jest też bardzo podobny do lakieru C5 X, którego mamy tutaj na stoisku. Wiadomo już więc skąd Citroën czerpie inspiracje do współczesnych swoich aut.

A logo wróciło do pierwotnej postaci
Tak, marka Citroën wróciła do swoich korzeni i każdy mowy model będzie miał teraz to samo logo, które widzimy na Citroënie C2 5 HP sprzed prawie 100 lat.
Na koniec porozmawiajmy jeszcze o planach stowarzyszenia Amicale Citroën Pologne. Co w najbliższym czasie szykuje stowarzyszenie?
W kwietniu 2023 r. zapraszam wszystkich posiadaczy Citroënów do Głowna – będzie uroczyste odsłonięcie tablicy upamiętniającej wizytę tym mieście Andre Citroëna. Tam się przecież zaczęła historia tej marki. To najważniejsza impreza związana z Citroënem w przyszłym roku i każdy powinien tam być. Zapraszam też na naszą stronę www.amicale-citroen-pologne.org. Warto wstąpić do stowarzyszenia jeśli ktoś ma klasycznego Citroëna,
Dziękujemy za rozmowę.
Najnowsze komentarze